Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stanisław Pręgowski
Źródło: http://pregowski.pilanin.pl/
1
9,0/10
Pisze książki: albumy
Stanisław Pręgowski urodził się 1940 roku w Brześciu Kujawskim. Od 1964 związany z Piłą, gdzie rozpoczął życie zawodowe jako oficer lotnictwa, z wykształcenia jest bowiem inżynierem lotniczych silników odrzutowych.
Fotografią jak sam mówi zajmował się "od zawsze", dlatego też od chwili przybycia do Piły , włączył się aktywnie w życie kulturalne miasta, działając w amatorskim ruchu fotograficznym. Był m. in. współorganizatorem i założycielem Pilskiego Towarzystwa Fotograficznego oraz pomysłodawcą i wieloletnim kuratorem Międzynarodowego Biennale Fotografii "Dziecko". W Pilskim Domu Kultury założył i prowadził w latach 1995-2000 Galerię "P", w której pokazywał fotografie autorów z kraju i zagranicy.
Pręgowski jest autorem kilku wystaw indywidualnych, publikował prace w licznych folderach, almanachach, i albumach m. in. "Akt", "Venus polska". W 2001 r. Wydawnictwo Kurpisz wydało jego album pt. "Ludzie i kamienie".
Laureat międzynarodowych i krajowych konkursów fotograficznych.
W pracy swej zajmuje się przede wszystkim fotografią czarno-białą oraz technikami szlachetnymi jak solaryzacja i guma, która stanowi jego główne zainteresowanie. Tą ponad 100-letnią technikę opanował do perfekcji, osiągając znakomite rezultaty. Klimat jego gum przywodzi na myśl najlepsze prace gumistów z okresu tzw. impresjonizmu fotograficznego.
Podobnie jak w pracach czarno-białych w jego gumach widać wrażliwość, finezję i perfekcję warsztatu.
Od 1990 roku należy do Związku Polskich Artystów Fotografików.
Liczne prace artysty znajdują się w zbiorach prywatnych i galeriach w kraju i za granicą m. in. w Instytucie Alinari we Florencji, w zbiorach Watykańskich, w Czechach, Austrii, Niemczech, Kanadzie, USA.http://
Fotografią jak sam mówi zajmował się "od zawsze", dlatego też od chwili przybycia do Piły , włączył się aktywnie w życie kulturalne miasta, działając w amatorskim ruchu fotograficznym. Był m. in. współorganizatorem i założycielem Pilskiego Towarzystwa Fotograficznego oraz pomysłodawcą i wieloletnim kuratorem Międzynarodowego Biennale Fotografii "Dziecko". W Pilskim Domu Kultury założył i prowadził w latach 1995-2000 Galerię "P", w której pokazywał fotografie autorów z kraju i zagranicy.
Pręgowski jest autorem kilku wystaw indywidualnych, publikował prace w licznych folderach, almanachach, i albumach m. in. "Akt", "Venus polska". W 2001 r. Wydawnictwo Kurpisz wydało jego album pt. "Ludzie i kamienie".
Laureat międzynarodowych i krajowych konkursów fotograficznych.
W pracy swej zajmuje się przede wszystkim fotografią czarno-białą oraz technikami szlachetnymi jak solaryzacja i guma, która stanowi jego główne zainteresowanie. Tą ponad 100-letnią technikę opanował do perfekcji, osiągając znakomite rezultaty. Klimat jego gum przywodzi na myśl najlepsze prace gumistów z okresu tzw. impresjonizmu fotograficznego.
Podobnie jak w pracach czarno-białych w jego gumach widać wrażliwość, finezję i perfekcję warsztatu.
Od 1990 roku należy do Związku Polskich Artystów Fotografików.
Liczne prace artysty znajdują się w zbiorach prywatnych i galeriach w kraju i za granicą m. in. w Instytucie Alinari we Florencji, w zbiorach Watykańskich, w Czechach, Austrii, Niemczech, Kanadzie, USA.http://
9,0/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ludzie i kamienie Stanisław Pręgowski
9,0
To bardziej książka do oglądania niż czytania, gdyż w albumie dominują zdjęcia. Tekstu jest niewiele - kilkanaście zdań wstępu oraz nieliczne podpisy przy zdjęciach, będące tłumaczeniem napisów na żydowskich nagrobkach największych kirkutów znajdujących się w Polsce.
Czarno-białe i utrzymane w kolorystyce sepii fotografie są pełne smutku, gdyż zazwyczaj pokazują zniszczone i zaniedbane cmentarze. Są jednak także przepiękne - i pod względem artystycznym, i ze względu na to, co utrwalają.
Wiele macew to małe dzieła sztuki, ozdobione symbolicznymi płaskorzeźbami, które w judaizmie odgrywają ogromną rolę - za pomocą jednego znaku lub kilku obrazów informują, kim był zmarły i jaką rolę pełnił w żydowskiej społeczności.
Przeglądanie tych zdjęć to swoisty spacer po nekropoliach, pełen refleksji nad życiem i śmiercią, zadumy nad przemijaniem, pamięcią i zapominaniem. Trudno nie pomyśleć o zmarłych jako o żyjących kiedyś ludziach, którzy mieli swoje radości i smutki, przeżywali podobne jak my emocje, przychodzili i odchodzili...
Przejmująco smutne są zniszczenia, które nie zawsze są dziełem upływu czasu. Wiele nagrobków padło ofiarą wandali, część została rozkradziona.
Tematyka albumu jest mi szczególnie bliska, gdyż w moim mieście znajduje jeden z największych kirkutów w Lubuskiem. Co jakiś czas odwiedzam to miejsce, by - zgodnie z żydowskim zwyczajem - położyć na którymś z nagrobków mały kamyk. Budujące jest to, że niedawno cmentarz został posprzątany i odwiedzają go mieszkańcy, którzy przychodzą ze zniczami albo po prostu starają się poznać historię swojego miasta. Przerażające są powtarzające się systematycznie akty wandalizmu.
Polecam obejrzenie albumu wszystkim, którzy interesują się kulturą żydowską, historią i sztuką. Zdjęcia na pewno jednak zrobią wrażenia także na tych, którzy nigdy nie widzieli macew i nie byli na kirkucie, gdyż piękno, smutek i przesłanie fotografii Stanisława Pręgowskiego są ponadczasowe.