Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Łukasz Drobnik
2
8,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura piękna
(ur. w 1982 r. w Kaliszu) – prozaik. Przez lata związany z Poznaniem, obecnie mieszka w Krakowie. Publikował opowiadania w Lampie i Ricie Baum. Wydał książkę Nocturine. Cunninghamella (FORMA 2011).
8,0/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
2020. Antologia współczesnych polskich opowiadań Miłka O. Malzahn
8,3
Każdy z nas jest pięknie inny, ma odmienne doświadczenia, różnorodne zainteresowania i talenty, punkty słabe i bolączki, chwile radości i smutku. Teraźniejszość generuje wiele tematów wymagających opisanie, przeżycie, przetrawienie, spojrzenie na nie z perspektywy Innego. To sprawia, że twórcy mają szerokie pole do popisu. Mogą sięgać zarówno po tematy w określony sposób pokazujące przeszłość, jak i te skupiające się na teraźniejszych problemach. Wszystkie wchodzą w sposób widzenia i interpretacji naszego otoczenia, a przez to i na poglądy polityczne. Pisząc o ludziach, ich postawach, doświadczeniach nie sposób uciec od różnorodnych spojrzeń społecznych, poszukiwania rozwiązań na „społeczeństwo idealne”, ale bez podkreślania owych poszukiwań. Wszystko lekko nakreślone i podkreślone perspektywą narratora. Wielość spojrzeń oraz tematów najlepiej widać w zbiorach opowiadań. Kontrastujące ze sobą obrazy, przeszłość przeplatana z teraźniejszością, damski i męski sposób opowiadania o świecie, Genderowe (tradycyjne) role jednostek i płynność podziału obowiązków. To wszystko oferują swoim czytelnikom twórcy, których opowiadania znajdują się w kolejnych odsłonach „Antologii współczesnych polskich opowiadań”. Co kilka lat pojawia się nowy zbiór pięknie wydany i zredagowany przez Wydawnictwo Forma.
Rok 2020 jest czasem niezwykle trudnym. Mamy za sobą izolacje, różnorodne mniej lub bardziej sensowne protesty, mniej lub bardziej mądre posunięcia władz, ale opowiadania wolne są od piętna tych doświadczeń. Tu mamy problemy bardziej uniwersalne, wykraczające poza tak nasiąkniętą polityką chwilowość. Oczywiście nie zabraknie tematu szpitali, chorób, dyskryminacji, obywateli drugiej kategorii, podrywaczy, spraw przyziemnych rujnujących codzienne sprawy. Bogactwu nazwisk towarzyszy bogactwo tematów.
Wędrówka przez kolejne stworzone przez pisarzy światy to powolne wyłanianie się społeczeństwa, w którym dla jednych życie to czerpanie z wszystkich jego uroków, zachłyśnięcie się korporacyjnym konsumpcjonizmem i podział na ludzi i podludzi, a dla innych przyszłość może być naznaczona brakami. Kiedy pomyślimy sobie, że mogą pokazywać one te same światy, ale z perspektywy uprzywilejowanego i wykluczonej obrazy jeszcze bardziej wstrząsają. Sporo tu obrazów podziałów społecznych, problemów z niesprawnością i biedą, Genderowymi podziałami. Nad wszystkim króluje śmierć, bo człowiek urodził się po to, aby kiedyś umrzeć i to nie podlega dyskusji. Sposób wypełnienia między narodzinami i śmiercią zależy od inwencji żyjących. Żyjących, a nie żyjącego, bo jednostka niewiele ma do powiedzenia na temat własnej roli. Pojawiają się tu różne formy samobójstwa i morderstwa, które dla jednych są tematami abstrakcyjnymi, a dla innych namacalnymi, wżerającymi się w tkanki ich istnienia. Może ono dotyczyć różnych sfer: pozbawienia się życia, ale może być też elementem wyparcia własnego Ja, które musi oddać każdą sferę swojego życia, aby należeć do uprzywilejowanych pracujących dla korporacji, której zależy na tym, aby ludzie byli dumni z tego, że są całkowicie zależni, bezosobowi. Może to być też śmierć związku, dawnych wartości, uczciwości pozwalającej na bycie szczerym wobec klienta. Tanatos zwykle wiąże się z obrzędowością, magicznością, zabobonnością wyłaniającą się w wybujałe prowincjonalnej wierze i wybujałej seksualności, do której nie ma wstępu odmienność. Za to doskonale mają się tam tajemnice, opowieści o ukrytych skarbach, oszustwa, wyłudzenia, alkoholizm, rodzinne tajemnice. Zabijana jest odwaga i pewność siebie osób wykształconych zmuszonych do handlu obwoźnego, a jeszcze bardziej takich, którzy sami stali się towarem, niewolnikiem. Autorzy śmiało też sięgają w przyszłość pełną nie tylko technologii, ale i możliwości programowania ludzi tak, aby byli całkowicie posłusznymi pracownikami gotowymi zrezygnować z wolności, a obok tego znajdziemy obrazy z przeszłości: ludzi, którzy bez programowania ich wykonywali najbardziej odrażające rozkazy. Są i kulturowe problemy podziałów, podbijania. Szczególnie autorki pięknie pokazały świat, w którym kobiety walczą o niewyplucie z rynku „pracy”. Są tu matki godzące macierzyństwo z pisaniem, są prelegentki dostające jednoznaczne propozycje i oblepiane wzrokiem nachalnych mężczyzn. Pojawiają się również wojowniczki, które w imię walki o lepsze jutro wyruszają w świat, a na końcu drogi spotykają ziemskie piekło, po którym nie ma już sensu żyć. Nie zabraknie też pochylenia się nad nieśmiałością, próbą dowartościowania się, próby wprowadzenia w życie dreszczyku emocji, seryjnych morderstw, niechcianych dzieci i wiele innych, trudnych tematów, pojawiających się w dłuższej twórczości autorów opowiadań, wśród których nie zabraknie też poetów.
„2020. Antologia współczesnych polskich opowiadań” jest już piątym tomem. Znajdziemy w nim trzydzieści jeden opowiadań, które nie tylko różnią się tematyką i przez to pozwalają zobaczyć odmienne sposoby patrzenia na świat, poznać tematy będące odzwierciedleniem tego, co dla ich twórców jest ważne, ale też w odmienne stylistyki opowiadania o otoczeniu. Każde jest inne, niezwykłe, pozwala zobaczyć, jak z krótszymi formami radzą sobie powieściopisarze, jak z dłuższymi formami radzą sobie poeci. W każdym przebija osobowość twórcy, co sprawia, że jest to interesujący zbiór, w którym wyobcowanie człowieka, poczucie oderwania, samotność, nostalgiczne próby uchwycenia przeszłości i przeniesienia jej do teraźniejszości, starcia między światami damskimi i męskimi, problemy, jakie powstają w czasach zaniku Gendera są tematami przewodnimi. Do tego pojawiają się obrazy przyszłości zniszczonej konsumpcjonizmem wcześniejszych pokoleń.
Kolejną cechą łączącą wszystkich twórców (ale też i tomy tych opowiadań) jest swobodne czerpanie z całego dorobku kulturowego: zarówno tego religijnego, literackiego, jak i filozoficznego. Obok nawiązywania do popularnych świąt katolickich, literatury Dostojewskiego, Roussela, ale też pojawią się eksperymenty na kształt proponowanych przez Putnama, problemy opisane przez Foucaulta projekty społecznej równości w świecie, który przez wdrożenie pomysłu w życie jest jeszcze większa nierówność, nienawiść i bieda, a we wszystko to wpleciono zanik tradycyjnych ról płciowych (Gender) i pokazanie jak postnowoczesne możliwości oraz płynność ról wpływa na związki, jakie daje szanse oraz w jaki sposób ograniczają nas uczucia oraz uprzedzenia, jak rozpadają się wieloletnie związki, niszczona jest niezwykłość „zakochania”. Wszystko to przyprawione wizjami zależności od technologii, uciekania w jej świat, bezrefleksyjnego poddawania się wytycznym.
W opowiadaniach pobrzmiewa również krytyka kapitalizmu, który w swojej demonicznej wersji wyłania się szczególnie w wizji przerażającej przyszłości, w której tylko pracownicy korporacji są uprzywilejowani, a inni wykluczeni, traktowani jak służba, doły społeczne niemające nic ciekawego do powiedzenia. Baaa, niezdolne do samodzielnego myślenia. A później odkrywamy, że owe doły to też ludzie wykształceni, wypluty przez system przedstawiciel prekariatu, który jak zepsuta zabawka został wyrzucony. Państwo to po raz kolejny twór bezradny, nieporadny, podwładny, bo naprawdę rządzą ci, którzy mają pieniądze. W takim społeczeństwie wychylenie się z narzuconego stylu życia skutkuje wykluczeniem, utratą pracy i uprzywilejowanej pozycji, więc każdy pilnuje siebie i innych. Te tematy z kolei są też pretekstem do zastanowienia się nad ojcostwem, problemem przemocy w społeczeństwie oraz wyłanianiem się go z rodziny, która powinna chronić, opiekować się, tworzyć idealne warunki rozwoju, a staje się miejscem przemocy wylewającej się do społeczeństwa, walki o przetrwanie okupionej utratą dziecka, za którą winę zrzuca się na kobietę poświęcającą pociesze całą dobę.
Całość przemyślana, często dosadna. Redaktor umiejętnie przeplatają tematy, dzięki czemu czytelnik nie ma możliwości znużenia się podsuwanymi mu tematami. Na końcu książki znajdziemy informacje o tomie oraz pisarzach, których utwory znalazły się w antologii.
Opowiadania polecam wszystkim, którzy poszukują krótkich form zawierających najważniejsze problemy pojawiające się także w powieściach.
Nocturine. Cunninghamella Łukasz Drobnik
7,8
Jedna z najnowszych pozycji wydawnictwa Forma to dwie minipowieści Łukasza Drobnika. Zostały one nieprzypadkowo przypisane serii CITY. Idealnie oddają klimat miasta, jego wewnętrznej hierarchii i funkcjonowania. Przepełnione mrokiem i mieszanką ludzkich uczuć. Nie chcę używać słowa „dziwne”, ponieważ ma ono negatywny wydźwięk. Są specyficzne.
„Nocturine” to historia opowiadana z perspektywy sześciu młodych ludzi. Każdy rozdział, ukazujący spojrzenie odrębnego bohatera, jest zupełnie różny, a jednocześnie razem opowiadają jeden ciąg zdarzeń. Wraz z biegiem czasu zostajemy wplątani w surrealistyczną rzeczywistość, pełną absurdu i niesamowitych zdarzeń. Wszystko to oparte na fenomenie gier komputerowych oraz wirtualnego życia przeplatającego się ze snem, morską otchłanią czy wnętrzem ciała. Szóstka osób, których losy splatają się w specyficznych okolicznościach została wybrana, aby wypełnić misję. Czy uda im się ją wykonać? Czy tajemnicze moce zniszczą ostatnie skrawki ich życia?
Drugie opowiadanie to „Cunninghamella”. Historia pewnej kobiety. Żyjącej w pewnym ogromnym budynku wraz z resztą społeczeństwa. Pracującej w call center. Wydawałoby się – przeciętnej kobiety z bezrobotnym mężem i wieloma rozterkami szarego człowieka. Do czasu. W wieżowcu składającym się z tysięcy pięter powstaje tajemnicza mutacja roślin, które zagrażają ludziom. Jednak Ellery odkrywa w sobie zdolności paranormalne. Swoją mocą potrafi okiełznać mordercze twory. Jej egzystencja kierowana pragnieniami i uczuciami ulega gwałtownym zmianom. Pomimo odkrytych w sobie sił, traci grunt pod nogami. Nie wszyscy ludzie umierający w przerażających okolicznościach są jej obojętni. Ten fakt jedynie potęguje wewnętrzne uczucie rozdarcia i bezsensu rzeczywistości, na którą tak naprawdę nie ma wpływu.
Mordercze manekiny, enigmatyczne bryły wypełniające przestrzeń czy zwierzęta morskie zamieszkujące mieszkania to tylko kilka przykładów zjawisk, które spotkamy na kartach dwóch minipowieści. Łukasz Drobnik to młody prozaik, wielokrotnie publikujący w magazynach kulturalnych. Jest niezależnym twórcą, który bez wątpienia ma coś do przekazania światu. W wyjątkowy sposób potrafi wykreować niebanalnych bohaterów, do których stosunek czytelnika nie może pozostać obojętny. Ich samotność i pewnego rodzaju izolacja w społeczeństwie dotyka każdego z nas. Być może sposób przedstawiania poruszanych kwestii nie każdemu przypadnie do gustu. Opisy pełne są odniesień do komercyjnych produktów dzisiejszego społeczeństwa. Dużą rolę odgrywa tu specyficzny rodzaj popkultury multimedialnej. Kreuje ona świat wielu nam odległy, lecz kto wie jak potoczą się losy przyszłości?
„Powiedział, że obserwował mnie od jakiegoś czasu, że to on do mnie wysyłał te sny, że jesteśmy dwoma z sześciu strażników miasta, że miasto niedługo czeka Ragnarök, a my jako wojownicy musimy odsunąć zagładę w czasie...”
Jednak nie oczekujmy typowej historii z gatunku fantasy lub science-fiction. To mimo wszystko mocno osadzone w rzeczywistości losy ludzi, którzy nie potrafią się w niej odnaleźć.
Zapraszam: http://advena-artlab.blogspot.com/