wyjątkowo nudny numer, godne polecenia są jedynie dwa wywiady: z Julią Hartwig i Urszulą Dudziak, ale to zasługa bardziej ww. pań niż przepytywaczy.
Artykuł o przekładach obcojęzycznych książek na język polski mocno rozczarowuje, a ten temat ma przecież ogromny potencjał.
No, jeszcze może Zuzanna Głowacka nie do końca dała ciała, reszta to nuuuda.
Widząc na okładce Olgę Tokarczuk, miałam nadzieję na jakiś ciekawy materiał o pisarce. Niestety, wywiad z nią okazał się zbyt monotematyczny. A szkoda, bo jakoś trudno mi uwierzyć, by tak inteligentna i twórcza kobieta miała ochotę porozmawiać właściwie tylko o podróżach, wegetarianizmie i zwierzętach...
O atrakcyjności wywiadu decyduje jednak w dużej mierze przeprowadzający go autor; to od jego pytań i dociekliwości zależą odpowiedzi. A pan Roman Kurkiewicz po prostu się nie popisał. Szkoda, wielka szkoda!
Całkiem ciekawe okazały się teksty Ingi Iwasiów, Patrycji Pustowiak i Marty Szarejko oraz wywiad z prof. Piotrem Śliwińskim (o sytuacji naszych pisarzy, ich zarobkach, stosunku do pracy i nagród) oraz "Mielony wolumin" Marceliny Szumer i Pawła Wieczorka o nieczytanych, niepopularnych i przeznaczanych na makulaturę polskich książkach.
REWELACYJNY jest artykuł Kazimiery Szczuki (szkoda, że jedynie na jedną stronę:)).
Reszta materiałów - taka sobie...