Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ten zbiorek również czuć PRLowskim wyrobem czekoladopodobnym :) Takie czasy w których by coś wydać trzeba było wpisać się w odpowiedni nurt... aby to cenzura puściła. Tym bardziej jeśli to literatura z wrażych USA! Opowiadania w tym tomie zrobiły na mnie nieco mniejsze wrażenie niż te z tomu pierwszego. "Człowiek ze swoim czasem" to dość ciekawy pomysł, zwłaszcza ujęcie wydarzeń z perspektywy kobiety - rzadko spotykane w opowiadaniach z tego okresu. "Eutopia" jakoś zamazała się w moich oczach. Coś tam dzwoniło ale gęsta mgła przykryła wszystko. "Faktgraf 6" - oczywiście, musiało być opowiadanie o złych kapitalistach, którzy obracają pieniędzmi na giełdzie. Motyw ten powtarza się w "Coś pięknego", "Bernie Faust" oraz "Członek rzeczywisty". Zły kapitalista goni za pieniądzem i za nic ma inne wartości. A! I sponsorują amerykański imperializm! :) A ja dolara nawet do ust bym nie wziął :D Chociaż "Członek rzeczywisty" to jedno z ciekawszych opowiadań w tym tomiku. Niezły pomysł - skupujący dzieła sztuki kosmici. "Polacy to ludzie łagodni" - to jest perełka tego zbioru. Nie tylko dlatego, że jest o Polakach ale, że autor "przepowiedział" Federację Rosyjską (teraz czekam na powstanie Unii Semickiej). Polska wynosi na orbitę satelitę z bronią nuklearną by trzymać w szachu cały świat i zmusić go do pokoju. To na prawdę MY :D Ach ta próżność narodowa :) "Rejs po promieniu" przypominał mi "Skalnego nurka" z poprzedniego zbioru. Ciekawe choć naciągane. "Diabelski samochód" to skrzyżowanie Knight Ridera z Mad Max'em. Raczej zabawne. "Barak budowlany" - suspens jak w "Odysei kosmicznej 2001" chociaż nie tak efektowny. "Piekłomiot 4" ciekawy i zabawny jednocześnie. Naiwna wiara autora, ze człowiek zbuduje AI na swoje podobieństwo dając mu swoją opryskliwość i niecierpliwość. Sługa ma służyć. Czy ktoś by zdzierżył niecierpliwego i opryskliwego sługę? Ten sługa postanowił oddać ludzkości również drugą przysługę (poza pierwszą będącą w programie). "Powolna rzeźba"... ciekawe opowiadanie, ni to ckliwa opowieść, ni to fantastyka naukowa. Powiedział bym nawet, że romantyczne... ładne. Przeczytał bym to dziewczynie na randce ;) "Rękopis na ziarenku akacji" to perełka numer dwa... chociaż mam tu na myśli pierwszy z trzech "artykułów" składających się na to opowiadanie. Manifest mrówki - mega! Niesamowity pomysł. Mocna rzecz. Ogólnie zbiorek dobry ale nie urywa... zderzaka.