Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po śmierci młodszego brata i przeprowadzce do Berlina, Luisa nie potrafi dalej żyć. Przed samobójstwem powstrzymuje ją jednak tajemniczy chłopak. Chcąc go odnaleźć, natrafia na sforę wilków, wśród których ukrywa się Thursen. Gdy nastolatek wyzna Luisie swój sekret, dziewczyna będzie musiała podjąć najtrudniejszą decyzję w życiu, która może rozdzielić ich na zawsze... Nie powinno się oceniać książki po okładce. Choć w tym przypadku, gdyby tak było, to moja ocena byłaby zdecydowanie wyższa, bo okładka jest piękna - czarny kwiat przypominający lilię i ciemnowłosa dziewczyna z jasnymi oczami. Niestety, zawartość książki budzi moje ogromne wątpliwości... Lubię tematykę wilkołaków w takich powieściach, ale tutaj była dla mnie zbyt wyimaginowana. Ok, sposób przemiany w wilki jest do zaakceptowania. Ale cała reszta - dla mnie to jakiś żart. Ciężko czytało mi się tą opowieść, też dlatego, że styl pisarski Nory Melling pozostawia wiele do życzenia - już pod koniec przeskakiwałam po kilka zdań, bo nudziło i męczyło mnie to wszystko. A główna bohaterka - Luisa - niezwykle irytująca, zwłaszcza z tym przesadnym niezdecydowaniem... Może jest to piękna opowieść o miłości, dla której ukochani potrafią zdobyć się na ogromne poświęcenie względem siebie, ale dla mnie niestety: całościowo historia wyszła zbyt chaotycznie, nieszczegółowo i niezbyt interesująco...