Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Julie Miller
3
6,4/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
94 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Detektyw i dziewczyna Julie Miller
6,1
Szybkie czytadło, które niesamowicie przypadło mi do gustu. To pierwsza pozycja z serii "Romans i sensacja" i wiem już, że wezmę się za kolejne. Podobnie, jak pierwsza książka tej autorki. A co o samej treści? Przyjazny język, odpowiednio dużo dialogów i odpowiednio mało opisów. Wartka akcja trzymająca w napięciu. I choć na początku zakładałam, kto jest wszystkiemu winien, końcówka mnie zdziwiła - pozytywnie oczywiście. I nareszcie - główny bohater, który nie wygląda jak bóg seksu i miłości. Owszem, umięśniony i "wielki", ale nie wymuskano prześliczny, że aż nierealny. Właśnie jego charakterystyczny wygląd "buldoga" spowodował, że stał się bardziej realny. Szkoda, że ja nie mam takiego sąsiada. Gorąco polecam
Detektyw i dziewczyna Julie Miller
6,1
Wyobraźcie sobie, że przybywacie do wielkiego miasta z nastawieniem na sukces. Otrzymujecie świetną posadę, która tylko przybliża Was do upragnionego celu. Wasz szef jest wymarzonym mentorem, który lubi z Wami współpracować i chętnie dzieli się doświadczeniem. I nagle w Waszym życiu zdarza się wypadek, który wywraca Wasz uporządkowany świat do góry nogami...
Beth pracuje w firmie farmaceutycznej. Jest ambitna, chce dużo osiągnąć w życiu i powoli realizuje swoje plany. Pewnego dnia, po powrocie do domu została napadnięta we własnym garażu. Napastnik przeszukał nie tylko ją, ale i kilka pomieszczeń w domu. Wyraźnie czegoś szukał, ale wiadomo czy to znalazł. Poobijana Beth w poszukiwaniu pomocy udała się do swojego nowego sąsiada. Nie została jednak dobrze przyjęta - do drzwi rzucił się ujadający brzydki pies, a jego niezadowolony pan ukazał się na progu w samych spodniach. Choć pierwsze spotkanie i wrażenie nie okazało się pozytywne dla poznanego mężczyzny ostatecznie zachował się jak bohater. Odwiózł ją do szpitala, poczekał aż zostanie zbadana i opatrzona oraz zawiózł do domu. Okazał się również policjantem i zajął się sprawą tajemniczego włamania.
Beth jest kolejną przedstawicielką płci pięknej, która choć znalazła się w niebezpiecznym położeniu, zauważyła walory nowego sąsiada. Mimo że napaść bardzo nią wstrząsnęła często rozmyślała o Kevinie, który niespodziewanie pojawił się w jej życiu. Im bardziej był oschły i starał się zrazić ją do siebie tym bardziej ona była nim zafascynowana. Ot, taka mała uwaga, pisana w żartobliwy sposób, która wcale nie oznacza, że książka jest zła. Wręcz przeciwnie...
Książka od samego początku niesamowicie mi się spodobała. Już pierwsze pozytywne wrażenia miałam po przeczytaniu sceny spotkania Beth i Kevina na progu jego domu. Choć sytuacja była niezbyt przyjemna (bohaterka została przecież napadnięta),ich pierwsze spotkanie wywołało u mnie uśmiech. Wydaje mi się, że autorka chciała poprzez takie w sumie dziwne teksty bohaterki, pokazać że była ona w szoku po tym, co ją spotkało ;) Później akcja jeszcze bardziej zaczyna przyspieszać... Julie Miller zbudowała, pomimo dość skąpej objętości, ciekawy wątek sensacyjny, który z każdą przeczytaną kartką się rozwija w dość nieprzewidywalnym kierunku. Bardzo dużo się dzieje i nie sposób oderwać się od lektury. Mamy niezły przekręt, kilka trupów, tajemnicze znikające dyski i same zagadki, które z biegiem czasu układają się w logiczną całość. Bardzo spójnie i interesująco prowadzone są wątki różnych śledztw, dzięki czemu nie "wyskakuje nam królik z kapelusza" i już! Do końca zastanawiałam się, kto będzie tym złym (choć w pewnym momencie zaczęłam coś podejrzewać). Także ciekawie moim zdaniem autorka skonstruowała postać Kevina. Choć jest on pozytywną postacią, ma własną "przeszłość" z problemami osobistymi i służbowymi. Ciekawie zostały powiązane jego doświadczenia z przeszłości z sytuacją w jakiej się znalazł i dzięki temu zrozumienie motywów postępowania Kevina na początku znajomości z Beth.
Ja ze swojej strony bardzo książkę polecam. To naprawdę romans i sensacja w jednym, choć ja bym zmieniła kolejność. Sensacja jest tu w przeważającej większości i stanowi naprawdę dobrą rozrywkę. Jest szybko, ciekawie i niebezpiecznie..
Beth pracuje w firmie farmaceutycznej. Jest ambitna, chce dużo osiągnąć w życiu i powoli realizuje swoje plany. Pewnego dnia, po powrocie do domu została napadnięta we własnym garażu. Napastnik przeszukał nie tylko ją, ale i kilka pomieszczeń w domu. Wyraźnie czegoś szukał, ale wiadomo czy to znalazł. Poobijana Beth w poszukiwaniu pomocy udała się do swojego nowego sąsiada. Nie została jednak dobrze przyjęta - do drzwi rzucił się ujadający brzydki pies, a jego niezadowolony pan ukazał się na progu w samych spodniach. Choć pierwsze spotkanie i wrażenie nie okazało się pozytywne dla poznanego mężczyzny ostatecznie zachował się jak bohater. Odwiózł ją do szpitala, poczekał aż zostanie zbadana i opatrzona oraz zawiózł do domu. Okazał się również policjantem i zajął się sprawą tajemniczego włamania.
Beth jest kolejną przedstawicielką płci pięknej, która choć znalazła się w niebezpiecznym położeniu, zauważyła walory nowego sąsiada. Mimo że napaść bardzo nią wstrząsnęła często rozmyślała o Kevinie, który niespodziewanie pojawił się w jej życiu. Im bardziej był oschły i starał się zrazić ją do siebie tym bardziej ona była nim zafascynowana. Ot, taka mała uwaga, pisana w żartobliwy sposób, która wcale nie oznacza, że książka jest zła. Wręcz przeciwnie...
Książka od samego początku niesamowicie mi się spodobała. Już pierwsze pozytywne wrażenia miałam po przeczytaniu sceny spotkania Beth i Kevina na progu jego domu. Choć sytuacja była niezbyt przyjemna (bohaterka została przecież napadnięta),ich pierwsze spotkanie wywołało u mnie uśmiech. Wydaje mi się, że autorka chciała poprzez takie w sumie dziwne teksty bohaterki, pokazać że była ona w szoku po tym, co ją spotkało ;) Później akcja jeszcze bardziej zaczyna przyspieszać... Julie Miller zbudowała, pomimo dość skąpej objętości, ciekawy wątek sensacyjny, który z każdą przeczytaną kartką się rozwija w dość nieprzewidywalnym kierunku. Bardzo dużo się dzieje i nie sposób oderwać się od lektury. Mamy niezły przekręt, kilka trupów, tajemnicze znikające dyski i same zagadki, które z biegiem czasu układają się w logiczną całość. Bardzo spójnie i interesująco prowadzone są wątki różnych śledztw, dzięki czemu nie "wyskakuje nam królik z kapelusza" i już! Do końca zastanawiałam się, kto będzie tym złym (choć w pewnym momencie zaczęłam coś podejrzewać). Także ciekawie moim zdaniem autorka skonstruowała postać Kevina. Choć jest on pozytywną postacią, ma własną "przeszłość" z problemami osobistymi i służbowymi. Ciekawie zostały powiązane jego doświadczenia z przeszłości z sytuacją w jakiej się znalazł i dzięki temu zrozumienie motywów postępowania Kevina na początku znajomości z Beth.
Ja ze swojej strony bardzo książkę polecam. To naprawdę romans i sensacja w jednym, choć ja bym zmieniła kolejność. Sensacja jest tu w przeważającej większości i stanowi naprawdę dobrą rozrywkę. Jest szybko, ciekawie i niebezpiecznie..