W tym momencie naprawdę zaliczyłam swój zdrowy rozsądek do rzeczy zaginionych.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jennifer Murgia
4
7,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
1 087 przeczytało książki autora
917 chce przeczytać książki autora
21fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Oczy miałam oszalałe ze strachu, ale pod niepewnością kryła się nadzieja i była potężniejsza niż wszystko inne.
23 osoby to lubiąCzy wierzysz, że różne rzeczy dzieją się z jakiegoś powodu? Że niektórzy ludzie mogą pojawiać się w naszym życiu, spotykać nas w jakimś konk...
Czy wierzysz, że różne rzeczy dzieją się z jakiegoś powodu? Że niektórzy ludzie mogą pojawiać się w naszym życiu, spotykać nas w jakimś konkretnym celu? Że wszystko jest częścią jakiegoś większego planu?
21 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Gwiazda anioła Jennifer Murgia
6,1
Chyba od zawsze temat aniołów wzbudzał moje zainteresowanie, a od kiedy zaczęłam nałogowo czytać poznałam wiele, naprawdę wiele ich „twarzy”. Oczywiście jedne były lepsze, a inne gorsze, ale przeważnie autorzy nie psuli tych postaci. Raczej mnie pozytywnie zaskakiwali – jak chociażby Danielle Trussoni (Angelologia, Świat Książki 2010) czy Carolyn Jess-Cooke (Zawsze przy mnie stój, Otwarte 2011). Gwiazda anioła Jennifer Murgii trafiła do mnie około 4 lat temu jako wygrana w konkursie blogowym i dopiero w tym roku „natchnęło” mnie, aby ją „skonsumować”.
Historia opowiedziana przez Jennifer Murgię jest skierowana do młodych czytelniczek - nastolatek i powiela ona utarte schematy z gatunku paranormal romance (PR). Mamy tutaj nastolatkę - przeciętną dziewczynę – uczennicę liceum, która nie wie o swoim „wyjątkowym” przeznaczeniu, oraz dwóch przystojnych i na swój sposób pociągających oraz (trzeba to podkreślić) paranormalnych chłopaków: jeden – jak się domyślacie – chce ją chronić, a drugi wykorzystać jej moc. I oboje są… aniołami.
Książkę przeczytałam dosyć szybko, ale żeby mnie „poruszyła” jak inne z tego gatunku (np. Anioł D. de Spirito, czy seria Szeptem B. Fitzpatrick) to nie. Jedyne, co mi się ciśnie na usta w tym momencie, że była „w porządku”, „okay”, „bez fajerwerk”. Wszystkie elementy składające się na PR były i tylko tyle. Autorka nie zaskoczyła mnie niczym szczególnym, a fragmentami historia ta była nawet naiwna, co komentowałam albo pobłażliwym spojrzeniem, albo drwiącym uśmieszkiem. Mam wrażenie, że Jennifer Murgia nie „rozwinęła” skrzydeł, chociaż temat, który wybrała na swoją książkę jest niezwykle głęboki i ciekawy. Odkąd zasiadłam do pisania tej opinii zastanawiam się, czy czas poświęcony Gwieździe anioła mogę uznać za zmarnowany. Gdybym miała wolny dzień, to prawdopodobnie klęłabym, że zmarnowałam cały dzień, ale czytałam ją głównie w drodze do i z pracy, więc ów czas nie mogę uznać za zmarnowany. Lektura Gwiazdy… umiliła mi czas podróży, ale jak napisałam wcześniej, bez jakichkolwiek mocniejszych emocji. Niestety wszystko było takie przewidywalne, włożone w surowe ramy, i jakby autorka bała się poza nie wyjść. A przydałaby się odrobinka szaleństwa i spontaniczności.
Nie mam pojęcia, co mogłabym jeszcze napisać na temat tej książki. Bohaterowie – stereotypowi, trochę nijacy, akcja nie porywa serca, choć przynajmniej nie było wkurzającego trójkąta, co często zdarza się w tego typu historiach. Język młodzieżowy, prosty, bez polotu. Ot, cała Gwiazda anioła – bez polotu, ale dzięki niej podróżowanie było szybsze i odrobinę przyjemniejsze.
~*~
[…] jest tylko jeden sposób, aby pokonać strach: trzeba się z nim zmierzyć. [1]
___
[1] Jennifer Murgia, Gwiazda anioła, Warszawa 2011, s. 101.
[http://dzosefinn.blogspot.com/2016/02/murgia-jennifer-gwiazda-anioa.html]
Gwiazda anioła Jennifer Murgia
6,1
Sięgnęłam po "Gwiazdę..." za namową internautów i okazała się być jednym wielkim rozczarowaniem...
Fabuła niedopracowana i nieprzemyślana, wiele logicznych błędów i brak konsekwencji.
Kiepska narracja, przez którą na mojej twarzy pojawiało się co chwilę wielkie WTF?
Dla fanów "Szeptem"? Oj oby nie...
Nie traćcie czasu, jest tyle lepszych pozycji.