Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Klier
1
6,4/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
40 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Anastazja Romanowa czy Anna Anderson?
John Klier, Helen Mingay
6,4 z 11 ocen
51 czytelników 1 opinia
1998
Najnowsze opinie o książkach autora
Anastazja Romanowa czy Anna Anderson? John Klier
6,4
No właśnie czy księżniczka Anastazja przeżyła? Czy komukolwiek z najbliższej rodziny ostatniego Cara Rosji Mikołaja II udało się ocalić? Czy wreszcie była nią Anna Anderson? Jeśli tak – to jak to możliwe? Jeśli nie, to dlaczego ta niezwykła kobieta udawała kogoś kim nie była?
Historia córki cara- Anastazji nie od dziś działa na wyobraźnię ludzi. Pojawia się w opowiadanych historiach, książkach, nawet w bajkach dla dzieci. Anastazja była prawdziwą księżniczka i tak ją widzimy. Słodką, rozpieszczoną, piękną, tajemniczą, w sukience z koronki, ze sznurem pereł, pięknymi błękitnymi oczami… No dobrze, ja ją tak widzę i uparcie chcę wierzyć, że ocalała:)
Jeśli jednak tak się stało, dziś byłaby starszą panią, ciekawe czy właśnie taką jak Anna Anderson?
Książka J.Klier i H.Mingay to nie tylko odpowiedź na nurtujące pytanie, którym kilka dziesiątek lat temu żyła cała Europa, to przede wszystkim rzetelna (???) opowieść o tym jak i dlaczego zginęła carska rodzina oraz jak niezwykłą kobietą była pewna Niemka polskiego pochodzenia. Napisałam „rzetelna”, ale po chwili doszłam do wniosku, że trudno jest mi to ocenić, nie jestem historykiem. Pisząc „rzetelna” mam na myśli historię opowiedzianą bardzo dokładnie, ze szczegółami, w które wierzę i które do mnie laika trafiają.
Właściwie, w pewnym momencie to co najważniejsze w tej książce (czyli kto jest kim i dlaczego),przestało być dla mnie istotne. Fascynująca historia ostatnich Romanowów wciągnęła mnie bez reszty a w kolejnej części- Anna Anderson zaczarowała niczym Anastazja. Nie ma znaczenia czy w żyłach tej niezwykłej kobiety płynęła książęca krew. To ona utrzymała pamięć o Anastazji i jak trafnie zauważają autorzy książek, bez niej nie byłoby filmów, książek i romantycznej legendy. Jej życie i niezachwiana wiara w to, że jest córką Mikołaja II to kolejny materiał na scenariusz filmowy. Jedni jej nienawidzili, inni kochali wierząc w każde jej słowo, każdą zapamiętaną z życia dworskiego historię. Całość zamykały oczy, najpiękniejsze bo błękitne, oczy Księżnej. Takich oczu nie można nie kochać…