Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Ciekawy temat" Opracowań na temat niemieckich systemów PLOT jest bardzo niewiele. Tym bardziej cieszy pozycja charakteryzująca ciężkie baterie rozmieszczone w okół Oświęcimia. Ściągnięto je by chronić ważne zakłady chemiczne tam wybudowane. Autor zaczyna swoją monografię od rozwoju niemieckiej obrony przeciwlotniczej. Później przechodzi do misji bombowych przeciw zakładom IG Farben. W tym rozdziale są omówione naloty alianckie i rosyjskie. Kolejną kwestią poruszoną w książce są misje rozpoznawcze wszystkich walczących stron w rejonie Oświęcimia. W tym również wymienione są loty rozpoznawcze Luftwaffe po opuszczeniu tego obszaru przez Niemców. W rozdziale IV mamy dokładnie (o ile jest to możliwe) omówione wszystkie pozycje baterii ciężkich wokół Oświęcimia. Autor analizuje je na podstawie zdjęć lotniczych i wspomnień więźniów obozu oraz służących w bateriach żołnierzy. Analizie towarzyszą zdjęcia, szkice i mapy. Kolejna część omawia zasady działania takiej baterii. Wymienia poszczególne elementy składowe i opisuje ich rolę. Dalej zapoznajemy się z niemieckimi radarami oraz działami PLOT. Na koniec dość skrótowo autor porusza kwestię udziału więźniów hitlerowskiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz w przygotowaniu terenu pod rozmieszczane baterie. Oprócz tego rozdziału są opisane nowe źródła dokumentalne dotyczące rozbudowy baterii. W książce są załączniki, fotokopie niemieckich dokumentów, wykaz stopni i inne. Wydanie jest ekonomiczne - miękka oprawa i klejony grzbiet. W środku zaś bardzo dobry papier. Czcionka duża wyraźna nie męcząca oczu. Język dość prosty, jednak w pewnych kwestiach technicznych, wydaje mi się, że autor poszedł na dość duże uproszczenia, przez co pewne zagadnienia stają się zagmatwane. Książka raczej dla osób siedzących w temacie i autochtonów zainteresowanych historią okolicy. Wartościowa pozycja, która oczywiście nie wyczerpuje tematu a jedynie rozpoczyna badania w tej bardzo ciekawej kwestii.