Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać3
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński27
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Józef Pawłusiewicz
2
8,3/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,3/10średnia ocena książek autora
59 przeczytało książki autora
87 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Pułkownik z Dna Jeziora. Opowieść o Józefie Pawłusiewiczu
praca zbiorowa, Józef Pawłusiewicz
8,5 z 4 ocen
10 czytelników 1 opinia
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Na dnie jeziora Józef Pawłusiewicz
8,0
Pozycja obowiązkowa dla osób interesujących się Bieszczadami i ich historią XX wieku. Książka bardzo ciekawa, autor opisuje swoje dzieciństwo, karierę zawodową, okres okupacji, powstanie samoobrony i udział w walkach w
oddziale partyzancki sowieckiej. W książce mnóstwo opisów polowań w których autor brał udział dużo wspomnień o mieszkańcach z dna jeziora oraz o sytuacji politycznej wśród ukrainców przed wojną jak i podczas samej wojny o ich zachowaniu względem polaków. I jak zawsze okazuje się, że historia nie jest czarno- biała, że wystarczy być porządny rusinem, polakiem sąsiadem przyjacielem, by zachować twarz w ciężkich czasach. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić czytając tą książkę to chyba do ilości wylanego "miodu" przez autora, jacy wspaniali byli Ci rosjanie wyzwolicie - ale cóż sami wiemy w jakim okresie ta książka powstała i jakie miała problemy z cenzurą ...
Na dnie jeziora Józef Pawłusiewicz
8,0
Pozycja dobra, ale dla ludzi znających teren, którego dotyczy. Ja akurat urodziłem się dosyć blisko tytułowego jeziora i przez to podczas czytania czułem naturalną ciekawość, która pozwalała mi iść do przodu. Wydaje mi się jednak, że pozostali śmiertelnicy mogą mieć z tym pewien problem i koniec końców znudzi ich ta książka.