Położyłam głowę na ramieniu Michała. Jego dłonie obejmowały mnie w tańcu i w życiu. Znalazłam swoją połówkę jabłka.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Monika Rebizant-Siwiło
Źródło: Facebook
10
6,8/10
Urodzona: 09.05.1975
Autorka powieści: "Singiel" i "Przytul mnie",pisze także opowiadania. Jedno z nich-"Ludgarda",ukazało się w zbiorze „Poznań fantastyczny.” Urodziła się 9 maja 1975 r. w Tomaszowie Lubelskim. Ze wszystkich miesięcy w roku najbardziej lubi maj i kwiaty bzu.Od lat pozostaje wierna pasji historycznej.Czyta, recenzuje książki i pisze.Jest z zawodu bibliotekarką, nauczycielką historii, przewodnikiem turystycznym.
Na Lubimy Czytać - wrzos.
Strona autorska: www.rebizant-siwilo.plhttp://www.rebizant-siwilo.pl
Na Lubimy Czytać - wrzos.
Strona autorska: www.rebizant-siwilo.plhttp://www.rebizant-siwilo.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
665 przeczytało książki autora
1 036 chce przeczytać książki autora
25fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zatrzymaj mnie
Monika Rebizant-Siwiło
Cykl: Przytul mnie (tom 2)
6,8 z 91 ocen
234 czytelników 17 opinii
2015
Przytul mnie
Monika Rebizant-Siwiło
Cykl: Przytul mnie (tom 1)
7,1 z 240 ocen
577 czytelników 55 opinii
2013
Poznań fantastyczny. Miasto wyobraźni
Monika Rebizant-Siwiło, Wojciech Kulawski
5,9 z 42 ocen
90 czytelników 6 opinii
2013
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Myślałam, że rycerze dawno już wymarli. - Jestem ostatnim żywym egzemplarzem - spojrzał przez ramię, znikając w kuchni.
5 osób to lubiDlaczego się dziwisz? - rozpoczęłam wewnętrzny monolog. Jesteś naiwna i łatwo ulegasz emocjom. Pamiętasz, jak zakochałaś się w Marcinie? Jak...
Dlaczego się dziwisz? - rozpoczęłam wewnętrzny monolog. Jesteś naiwna i łatwo ulegasz emocjom. Pamiętasz, jak zakochałaś się w Marcinie? Jak drżały ci ręce, gdy otwierałaś listy od Mirka? Jak szybciej biło ci serce, gdy Michał przez chwilę trzymał twoją dłoń w swojej? Boże! Roześmiałam się. -Marcin,Mirek,Michał...M jak miłość w naiwnym wydaniu Anki Jabłońskiej.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Czułość i gniew Monika Rebizant-Siwiło
7,2
Monika Rebizant-Siwiło po raz drugi zaprasza nas na Roztocze. Kontynuuje wątki znane czytelnikom pierwszej części i zapowiada wielkie wydarzenie – zdjęcie klątwy z rodu wiedźm. Czy Emilii uda się to zrealizować? Czułości i gniew będą mieszać wśród bohaterów.
Autorka konsekwentnie kontynuuje to co rozpoczęła w tomie „Miłość i nienawiść”. Ci co go znają mają na pewno wyrobioną opinię. Pozwólcie więc, że skupię się na potencjalnych czytelnikach. Nie ma sensu przybliżać szczegółów fabuły, bo jest ona rozbudowana. Cykl ma charakter rodzinnej sagi. Na kartach książki spotkamy wielu bohaterów, prawdziwy kalejdoskop charakterów. Wiele osób twierdzi, że wyzwaniem jest ogarniecie ich wszystkich. Co ja na to? Uważam, że Monika Rebizant-Siwiło całkiem nieźle ich wykreowała, a duża ilość wątków zawsze wymaga nieco większego skupienia podczas czytania.
Fabuła książki rozgrywa się teraz i w przeszłości. Akcja toczy się na tle wydarzeń z historii współczesnej oraz... legend. Tak, tak. Bo „Kobiety z Uroczyska” to magiczny cykl. Przepełniony, jakże modna w ostatnim czasie, słowiańskością. Mi przypadło do gustu, to jak autorka to przedstawiła. Czytelnika otula tajemnicza aura. Pachną zioła, pachnie przyroda, a wszystko razem tworzy pierwotny klimat.
Podsumowując. „Kobiety z Uroczyska” to złożona opowieść. Monika Rebizant-Siwiło wrzuciła do swojego kociołka wielu bohaterów, watki współczesne i historyczne, a wszystko doprawiła duża szczypta magii. Moim zdaniem wyszedł z tego bardzo smaczny wywar. Czy trafi on do waszych kubków smakowych? Częstujcie się.
Miłość i nienawiść Monika Rebizant-Siwiło
7,0
To już drugi raz w tym roku, kiedy biorę z półki w Legimi randomowy romans i okazuje się, że to w ogóle nie jest romans, choć przysięgałabym, że tak tytuł jak i okładka romansowe. Tym razem trafiłam na początek sagi obyczajowej z elementami powieści historycznej i fantastycznej. Chodzi bowiem, proszę ja Was, o czarownice.
Moje największe zaskoczenie: mamy tu całą plejadę wiedźm, choć nie wszystkie zdają sobie sprawę z tego kim naprawdę są. Mamy wiedźmy ludowe, które jeszcze w latach 30-40-tych XX wieku zbierały po lasach zioła i leczyły okolicznych niedźwiedzim sadłem. Są współczesne wiedźmy, które mają przeczucia, widzą przyszłość albo po prostu roztaczają dookoła siebie tak wielki urok, że trudno im się oprzeć. W końcu - hit - mamy też prawdziwe bezwzględne czarownice Himmlera, które stały za pasmem sukcesów III Rzeszy. I wszystkie te wątki w mniej lub bardziej zawikłany sposób łączą się na uroczysku niedaleko Suśca na Roztoczu. Doskonale miejsce na taką opowieść!
Niestety, pierwsza połowa książki liczącej jakieś 500 stron to powodujący zawrót głowy infodump. Niewiele było trzeba a pogubiłam się w tych dziesiątkach historii prowadzonych w różnych czasach, z coraz to nowymi bohaterami, raz w Polsce, potem gdzieś w Niemczech, w mieście, na wsi i w środku lasu. Dopiero druga połowa przynosi jakąś w miarę spójną opowieść i choć pod skórą czuję, że ten nawał postaci i wydarzeń to inwestycja na przyszłość serii, to na mnie zrobiło to jednoznacznie złe wrażenie. Aż się poważnie waham, czy sięgnąć po kolejną cześć.
Najbardziej żałuję tego, że gdy w końcu zaczęło się coś dziać, powieść się urywa, choć jestem prawie pewna, że następna cześć zacznie się gdzieś całkiem blisko zakończenia pierwszej. Wiele wątków nie zostało bowiem nie tylko rozwiązanych ale w ogóle poruszonych po jakimś ledwie przelotnym wspomnieniu ich między wierszami. Osobiście najbardziej mnie kręci wątek grupy partyzantów i jeśli miałabym czytać dalej, to tylko dla nich. Zastanowię się.