Ona Anna swoje w życiu już przeszła, bo mąż oprawca zrobił swoje. On Michał wraca do leśniczówki na Roztoczu, bo jego mama wychodzi za mąż.Dom jest spadkiem po dziadku. Znają się oboje od dzieciństwa, ale dopiero teraz zaczyna ich łączyć coś więcej niż tylko wspólna przeszłość.
Michał szuka pracy, a że z wykształcenia jest historykiem nie jest mu łatwo. Podejmuje między innymi pracę w wydawnictwie jako redaktor, a głównym powodem jest znaleziony w domu pamiętnik dziadka, który był partyzantem.
Młodzi powoli znajdują nić porozumienia, ale na drodze Michała pojawia się Majka wielka miłość z liceum.
Książka z typu lekkich na letnie wieczory, choć nie pozbawiona głębszych refleksji nad sensem przyjaźni, miłości. Ciekawe są wątki historyczne oraz kulturowe, bo przecież tuż za granicą Ukraina.
Trochę może drażnić postać głównego bohatera, który momentami jest zbytnio gapowaty i może zbyt oczywiste są niektóre posunięcia postaci, ale chyba o to chodzi w takich lekturach.

Ona Anna swoje w życiu już przeszła, bo mąż oprawca zrobił swoje. On Michał wraca do leśniczówki na Roztoczu, bo jego mama wychodzi za mąż.Dom jest spadkiem po dziadku. Znają się oboje od dzieciństwa, ale dopiero teraz zaczyna ich łączyć coś więcej niż tylko wspólna przeszłość.
Michał szuka pracy, a że z wykształcenia jest historykiem nie jest mu łatwo. Podejmuje między...

Pierwsza część była naprawdę wspaniała, powstania tej zwyczajnie nie rozumiem. Jakbym czytała znowu książkę "Przytul mnie". Czytało się szybko, ale bez żadnych emocji, bo wszystko było już znane i wiadome.

Pierwsza część była naprawdę wspaniała, powstania tej zwyczajnie nie rozumiem. Jakbym czytała znowu książkę "Przytul mnie". Czytało się szybko, ale bez żadnych emocji, bo wszystko było już znane i wiadome.

Przy tej książce trochę się nudziłam. Historia opowiedziana raz jeszcze, tylko z męskiego punktu widzenia. Bardziej skrótowa, tło nie jest tak rozbudowane. A znajomość historii bohaterów trochę przeszkadza, bo już nie ma tej ciekawości, co będzie dalej.

Przy tej książce trochę się nudziłam. Historia opowiedziana raz jeszcze, tylko z męskiego punktu widzenia. Bardziej skrótowa, tło nie jest tak rozbudowane. A znajomość historii bohaterów trochę przeszkadza, bo już nie ma tej ciekawości, co będzie dalej.

Ostatnio oglądałem na YT piękny film o Roztoczu.Ta książka,jest po prostu przepiękna,mądra i wybitna.
Opisy przyrody,wiosek Roztocza jest tu arcydziełem.Można się poczuć jakbym tam był.
I to jest najważniejsze w tej książce.Nauczyciel historii a jego uczniowie ?
Co tu gadać ,nie wiedzą gdzie leży Egipt ? Ha,ha,ha
Mowa tu,też o Wyklętych.Może nie jestem ich fanem,bo mam inne poglądy.Ale dla prawej strony.Temat jak znalazł.Mi się książka podobała.Moja.

Ostatnio oglądałem na YT piękny film o Roztoczu.Ta książka,jest po prostu przepiękna,mądra i wybitna.
Opisy przyrody,wiosek Roztocza jest tu arcydziełem.Można się poczuć jakbym tam był.
I to jest najważniejsze w tej książce.Nauczyciel historii a jego uczniowie ?
Co tu gadać ,nie wiedzą gdzie leży Egipt ? Ha,ha,ha
Mowa tu,też o Wyklętych.Może nie jestem ich fanem,bo mam...

Książka jest drugą częścią i jak dla mnie wielkim rozczarowaniem.Historia jest taka sama tylko opisana z punktu widzenia Michała.Są tam oczywiście dodane wątki ,pokazana dokładna relacja Michała i Majki.Jednak czytając drugi raz prawie to samo jest po prostu bezsensu.

Książka jest drugą częścią i jak dla mnie wielkim rozczarowaniem.Historia jest taka sama tylko opisana z punktu widzenia Michała.Są tam oczywiście dodane wątki ,pokazana dokładna relacja Michała i Majki.Jednak czytając drugi raz prawie to samo jest po prostu bezsensu.

ZATRZYMAJ MNIE – MONIKA REBIZANT-SIWIŁO, WYD. REPLIKA

Gdy się ma lat 35 i ciągle się mieszka z tylko lekko nadopiekuńczą mamą, bez stałej i stabilnej pracy, bez żony i dzieciaka, trudno mówić o sukcesie w życiu. Michał szybko stracił ojca i babcię, dziadek zamknął się i na świat i niego, w pieleszach domku na wsi wspominając wojenne, partyzanckie czasy .W takiej sytuacji bohater rósł trochę wyalienowany i nie za bardzo przedsiębiorczy,porzucony przez wieloletnią dziewczynę, historyk z wykształcenia ale bez praktyki w zawodzie nauczyciela , imał się różnych prac dorywczych szukając szczęścia na ekonomicznej emigracji.

Po śmierci dziadka , jako jedyny spadkobierca wiejskiego obejścia na uroczym Roztoczu, wraca i próbuje to życie swoje jakoś ogarnąć. Mama bez wstępnych ceregieli oświadcza mu ,że skoro ma ręce, nogi, wykształcenie i gdzie mieszkać to czuje się wreszcie zwolniona z obowiązku podtykania pod nos ciepłej jajecznicy i prania gaci i skarpetek. Drzwi wprawdzie do niej stoją zawsze otworem ale może już czas by każde z nich zaczęło wieść niezależne , samodzielne życie.



Bo samotność i starość bolą.



I Michał w towarzystwie 5 kotów po dziadku, z przyjaznymi sąsiadami za miedzą próbuje to swoje życie ogarnąć. Kumpel z lat młodzieńczych , Seba, przedsiębiorczy mechanik samochodowy jest mu oparciem i wsparciem. Cała rodzina Seby radośnie przyjmuje wieść ,że „przyszywany syn” znowu zamieszka obok.



No i Anna , młodsza siostra przyjaciela, choć znana mu od dziecka , teraz polonistka i bibliotekarka również wspiera Michała w poszukiwaniach stabilnej drogi życiowej – czytaj pracy w zawodzie i partnerki do życia.



I choć tajemnicza przeszłość Ani , jakieś informacje o szybkim acz krótkim małżeństwie cały czas kładą się cieniem na tych relacjach , to jednak krok po kroku oswajają się ze sobą i przekonują do siebie.

Oboje potłuczeni mocno, zdradzeni, porzuceni składają tę kruchą porcelanę w coś , co może da podstawę do ponownego uwierzenia w ludzi.



I dom na Roztoczu jak ten korzeń nie tylko osadza Michała w czasie i przestrzeni ale pozwala mu poznać zarówno trudną historię dziadka , zrozumieć jego tajemnicze zachowanie , jak i odkryć w sobie spore pokłady siły, cierpliwości i determinacji , by osiągnąć nowe cele.



Dobra powieść obyczajowa z wątkiem historycznym opartym na historii rodzinnej autorki. Takie weekendowe wytchnienie i oderwanie od codzienności. Jeśli lubisz rodzinne sagi , tajemnice i książki o poszukiwaniu nowej drogi w życiu – to książka dla Ciebie

ZATRZYMAJ MNIE – MONIKA REBIZANT-SIWIŁO, WYD. REPLIKA

Gdy się ma lat 35 i ciągle się mieszka z tylko lekko nadopiekuńczą mamą, bez stałej i stabilnej pracy, bez żony i dzieciaka, trudno mówić o sukcesie w życiu. Michał szybko stracił ojca i babcię, dziadek zamknął się i na świat i niego, w pieleszach domku na wsi wspominając wojenne, partyzanckie czasy .W takiej sytuacji...

Po przeczytaniu tej książki nasuwa mi się jedno słowa "urokliwa". Może dlatego, że wychowałam się na Roztoczu i te opisy przypominają mi czasy dzieciństwa, chodzenia po lesie i takiego wiejskiego spokoju. Nie brakuje też wątków historycznych oraz tych nowoczesnych, o pracodawcach nastawionych tylko na zysk. Przez wątki poboczne historia nie jest mdłym romansidłem ale potrafi wciągnąć na całe popołudnie.
Polecam!

Po przeczytaniu tej książki nasuwa mi się jedno słowa "urokliwa". Może dlatego, że wychowałam się na Roztoczu i te opisy przypominają mi czasy dzieciństwa, chodzenia po lesie i takiego wiejskiego spokoju. Nie brakuje też wątków historycznych oraz tych nowoczesnych, o pracodawcach nastawionych tylko na zysk. Przez wątki poboczne historia nie jest mdłym romansidłem ale...

Cudowna, ciepła wciągająca historia opowiedziana "przez niego". Teraz muszę sięgnąć po drugą część.

Cudowna, ciepła wciągająca historia opowiedziana "przez niego". Teraz muszę sięgnąć po drugą część.

Bardzo ciepła, pełna uczuć, uczuciowa powieść o przepięknej, bezwarunkowej miłości Anny i Michała.
Optymistyczna, urocza i przecudna książka z przyjemnością przeczytałam.

Bardzo ciepła, pełna uczuć, uczuciowa powieść o przepięknej, bezwarunkowej miłości Anny i Michała.
Optymistyczna, urocza i przecudna książka z przyjemnością przeczytałam.

Szalenie ciepła i przystępna opowieść.
Naprawdę w swojej kategorii literatury łatwej i przyjemnej bardzo dobra
Tylko - uwaga- wciąga :)
To moje kolejne spotkanie z autorka, ale na pewno nie ostatnie.
bardzo mi odpowiada sposób w jaki Pani Rebizant Siwiłło snuje swoje opowieści.
Polecam razem z "drugim" tomem "Przytul mnie"
Moim zdaniem warto.

Szalenie ciepła i przystępna opowieść.
Naprawdę w swojej kategorii literatury łatwej i przyjemnej bardzo dobra
Tylko - uwaga- wciąga :)
To moje kolejne spotkanie z autorka, ale na pewno nie ostatnie.
bardzo mi odpowiada sposób w jaki Pani Rebizant Siwiłło snuje swoje opowieści.
Polecam razem z "drugim" tomem "Przytul mnie"
Moim zdaniem warto.