Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jadwiga Jasny-Mazurek
7
7,5/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
229 przeczytało książki autora
129 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Poczytaj mi, mamo. Księga siódma
Cykl: Poczytaj mi mamo (tom 7)
7,7 z 36 ocen
80 czytelników 5 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Skakanka Julian Tuwim
7,2
Zbiór wierszy i opowiadań znanych polskich autorów dla dzieci. Wiele z nich ukazało się w serii „Poczytaj mi mamo” np. „Co mam” Małgorzaty Musierowicz, „Samo się…” Jadwigi Jasny-Mazurek, „Ten dziwny Eryk” Danuty Wawiłow. Opowiadania poruszają problemy sześciolatków. Świetne ilustracje Zbigniewa Rychlickiego.
Zajrzyj do środka:
https://mojeksiazeczki.video.blog/2011/11/24/skakanka
Poczytaj mi, mamo. Księga siódma Danuta Wawiłow
7,7
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2016/11/poczytaj-mi-mamo-ksiega-siodma.html
Uwielbiam współczesną literaturę dziecięcą, której autorzy wręcz prześcigają się w doskonaleniu przedstawianych historii oraz całej oprawie graficznej swoich dzieł. Jednak z dużą przyjemnością powracam do lektur starszych oraz popularnych wśród kilku pokoleń, wspominanym z ogromną nostalgią. Tak dzieje się w przypadku serii "Poczytaj mi, mamo", którą ja sama poznałam w formie małych książeczek o żółtawo-szarych stronach, a teraz mogę delektować się lekturą prezentowaną w pięknie oprawionych tomach, przepełnionych kolorami, a także dobrze znanymi ilustracjami, idealnie oddającymi ówczesny klimat.
Tom siódmy zawiera dziesięć opowiadań. Jedne z nich są mocno osadzone w realnym świecie, a inne błądzą w znacznie bardziej fantastycznym otoczeniu. Czytelnicy mają okazję poznać Eryka niewzbudzającego zbyt wielkiej sympatii wśród swoich rówieśników i nie do końca starającego się to zmienić, a także Michała, który próbuje zwalczyć swoją nieśmiałość, robiąc to w świetnym stylu. Znajdują się tu również dwie dziewczynki - Kasia pragnąca poznać zakończenie czytanej historyjki, aby w końcu dojść do wniosku, że najlepszym wyjściem będzie nabycie umiejętności samodzielnego czytania, a także mała psotnica, w której domu rozgościło się SAMOSIĘ przeszkadzające w wykonywaniu codziennych obowiązków. W jednym z opowiadań spotykamy również władcę goniącego za jeszcze większym poklaskiem i pragnącego ośmieszyć Ali Babę, który wykazuje się pomysłowością i sprytem, zaskakując wszystkich. Do tego "Tygrys na osiem pięter" przedstawia historię o młodym magiku wyczarowującym tygrysa, zamiast królika, dzięki czemu sąsiedzi mają okazję do zacieśnienia więzi. Niekiedy głównymi bohaterami stają się również nie tylko ludzie - chociażby deszcz, który pragnie spaść w stolicy, a nie ciągle w niewielkim miasteczku, jak również miesiące roku w krótkich wierszykach, błyskawicznie zapadających w pamięć. Uwieńczeniem całej książki są dwie legendy - o warszawskiej Syrence oraz Złotej Kaczce.
Tym razem również opowieści są zróżnicowane, a ich autorzy są mniej lub bardziej znani. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam książki Danuty Wawiłow czy Barbary Lewandowskiej, z kolei nie do końca kojarzyłam resztę nazwisk - być może umknęły mi gdzieś z biegiem lat. Niemniej od razu przypomniałam sobie "Legendę o Złotej Kaczce" oraz "Pałac, którego nie było", w jakich zaczytywałam się jeszcze jako kilkulatka.
Tak jak dzieje się to w każdym zbiorze opowiadań - niektóre z nich od razu przypadły mi do gustu, a inne nie przekonały do siebie aż tak mocno. Na szczęście tych pierwszych było zdecydowanie więcej, chociaż mam zastrzeżenia do dwóch opowiastek. Danuta Wawiłow w "Ten dziwny Eryk" naprawdę stworzyła bohatera, do jakiego ciężko zapałać sympatią. Wiadomo, że bycie nowym w jakimkolwiek środowisku jest niezwykle trudne, aczkolwiek zachowanie chłopca wzbudziło we mnie przerażenie. Czytając tę historię, uświadomiłam sobie, że moje mocne stanowisko w temacie zabaw w wojnę, jest jak najbardziej słuszne. Do tego zupełnie nie odpowiada mi słownictwo w "Pałac, którego nie było" Zdzisława Nowaka - zbyt wiele tu nieprzyjemnych epitetów, czyli wyzywania od grubasów, tłuściochów i głupców. Jednak staram się przymknąć oko na te mankamenty, wszak oba opowiadania zostały napisane wiele lat temu.
Każda część serii "Poczytaj mi, mamo" porusza niezwykle różnorodną tematykę, gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie, wysnuwając sporą liczbę wniosków skłaniających do refleksji. Siódmy tom przedstawia opowieści o byciu nowym w grupie i wielu nieprzyjemnościach, jakich można przy tym doświadczyć; dokuczaniu innym i braku świadomości, że samemu postępuje się niezbyt poprawnie; spełnianiu marzeń i samodoskonaleniu; nieśmiałości, którą warto pokonywać; umiejętności rezygnowania z własnych wygód, aby tym samym pomóc innej osobie, a także zdolności przyznawania się do popełnianych błędów. To również historie pokazujące, że niekiedy warto wykazać się sprytem, aby pokazać tym, którzy zadzierają nosa, iż wcale nie są tak mądrzy i wspaniali, za jakich się uważają. A do tego - niekiedy wystarczy wyjść z domu, aby znaleźć bratnie dusze.