Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Cindy M. Meston
1
6,7/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
119 przeczytało książki autora
426 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dlaczego kobiety uprawiają seks? Motywacje seksualne - od przygody po zemstę
David M. Buss, Cindy M. Meston
6,7 z 86 ocen
542 czytelników 12 opinii
2010
Najnowsze opinie o książkach autora
Dlaczego kobiety uprawiają seks? Motywacje seksualne - od przygody po zemstę David M. Buss
6,7
Szybko się czyta, dobrze zorganizowany tekst na kartkach. Książka zawiera wiele cytatów z wypowiedziami ankietowanych pań, a nie posiada tabel i wykresów ze statystykami. Spodziewałam się bardziej raportu a nie stosunkowo szczegółowego i obszernego, acz wnikliwego zarazem studium przypadku. Omówiono kilka(naście) powodów z rzeczonych 238, które nawet nie wiem jak wyglądają - niestety. Rozczarowała mnie taka... hm? popularna, nie naukowa forma narracji tej lektury. Często na kartach książki pojawiały się hasła wysypywane jak z encyklopedii i nigdy nie wytłumaczone, a szkoda (tu np. podział na różne orientacje seksualne). Znowuż w innych miejscach ciężko było przebrnąć przez nieco oczywiste opisy zachowań w danej sytuacji i, wydawałoby się, naturalnych ich konsekwencji. Książka niestety zbyt popularna, a nie naukowa. Ładnie wydana i stosunkowo dobrze zredagowana. Pozostawia jednak niedosyt, przykre wrażenie niedoinformowania i poznania jedynie ogólnego zarysu; denerwuje brakiem rozwinięcia czy też bardziej adekwatnie - uszczegółowienia konkretnymi wynikami prowadzonych badań, danymi statystycznymi.
Dlaczego kobiety uprawiają seks? Motywacje seksualne - od przygody po zemstę David M. Buss
6,7
Najpierw przeczytałam tytuł - "Dlaczego kobiety uprawiają seks?" - i pierwsze, co chciałam sprawdzić, to czy przypadkiem autorem tego opracowania nie są "amerykańscy naukowcy". Nie, żebym zarzucała cokolwiek amerykańskiej nauce, ale jakoś po lekturze tej książki przestało mnie dziwić, dlaczego to Ameryka w obiegowej opinii jawi się jako ojczyzna absurdalnych i głupich badań.
Na dobry początek wzięłam sobie karteczkę i jako kobieta dokonałam naukowego podsumowania, dlaczego w zasadzie uprawiam seks. Potem głęboko zastanowiłam się, dlaczego powstają takie książki? Czy kobiety naprawdę są takim naukowym, społecznym i ewolucyjnym ewenementem, że trzeba badać podobne kwestie? Jeśli tak, to proponuję zbadać również, dlaczego kobiety jedzą (a co za tym idzie, dlaczego nie jedzą) albo dlaczego kobiety wydalają (i jakie wiążą się z tym kłopoty - nieprzypadkowo japońskie sedesy mają funkcję zagłuszania niepożądanych odgłosów szumem wody). Ja natomiast spokojnie poczekam, aż ukaże się książka przystępnie wyjaśniająca, dlaczego mężczyźni uprawiają seks - książka "amerykańskich naukowców" wyraźnie sugeruje, że nie mają po temu żadnej motywacji.
Dlaczego zatem kobiety uprawiają seks? Otóż dlatego, że lubią, mogą i chcą, dlatego, że poprawia im samopoczucie, wpływa na ocenę, prestiż społeczny i awans zawodowy, a także w celu załatwienia pewnych społecznych kwestii w postaci, na przykład, zemsty. Ach, no i oczywiście dla świętego spokoju oraz dlatego, że wydaje im się, że tak trzeba. Czy ktoś naprawdę jest zaskoczony?
To, co w takich opracowaniach jest najgorsze, najbardziej wstrętne, obmierzłe i krzywdzące, to utrwalanie koszmarnie krzywdzących stereotypów pod płaszczykiem naukowej powagi. Panie z natury dążą do związków monogamicznych, żeby zapewnić potomstwu jak najlepsze warunki do rozwoju, panowie z natury dążą do poligamii, żeby zostawić po sobie jak najwięcej genów. Rzeczywiście, mentalność zmienia się znacznie wolniej niż warunki gospodarcze, ale ponieważ zeszliśmy z drzew jakiś czas temu, to może czas by było przestać usprawiedliwiać pewne nierówności ewolucją i zachowaniami atawistycznymi - albo chociaż nadmienić, że można inaczej?
Oczywiście, rozumiem, że jest to opracowanie roszczące sobie pretensje do naukowości, skutkiem czego autorzy nie mogli sobie pozwolić na żaden osobisty komentarz. Tyle tylko, że obok kwestii seksuologicznej poruszone zostały kwestie społeczne, obecnie, według mnie, w najwyższym stopniu godne uwagi i jako takie zasługujące na komentarz. Pewnie, że kobieta po trzydziestce planująca założenie rodziny będzie zwracać uwagę na sytuację materialną swoją i partnera, nie ma w tym nic dziwnego ani cynicznego. Ale dlaczego siedemnastolatka czuje presję społeczną, żeby sypiać z chłopcem, chociaż wcale tego nie chce - usprawiedliwianie takiego niewyrażonego wprost przymusu naturą, ewolucją i całą masą podobnych bzdur zakrawa na absurd.
Przy okazji, nie przemawia do mnie sama idea tej książki: bardzo wygodnie jest usprawiedliwiać biologią i ewolucją zachowania seksualne kobiet w USA, także emigrantek. Tyle tylko, że jest paskudne naciąganie i fałszowanie obrazu - uczciwiej byłoby przyznać, że nie wszystkie zachowania są wynikiem spuścizny po małpich przodkach, a na większość z nich ma niebagatelny wpływ kultura i normy społeczne. Na dobry początek proponuję małą analizę, dlaczego kobiety uprawiały seks w XIX wieku. Jest szansa, że para światłych badaczy zakopie się w bibliotekach, a na kolejne podobne dziełko poczekamy szczęśliwie dłużej niż dekadę.
Jedyna zaleta tej książki to śliczne opisy preferencji seksualnych respondentek, które zrywają z mitem o opozycyjnych seksualnościach homo-hetero. Moim faworytem było określenie "na ogół heteroseksualna". Światełko w tunelu, zaiste.