Otóż przedmiotem tego traktatu jest najwyższa z władz duszy, rozum; słabo zaś z tym przedmiotem jest obeznany, kto nie pojmuje, iż używanie ...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Locke
6
6,8/10
Pisze książki: filozofia, etyka
Urodzony: 29.08.1632Zmarły: 28.10.1704
Angielski filozof, lekarz, polityk, politolog i ekonomista. Twórca klasycznej postaci empiryzmu oraz podstaw teoretycznych rządów demokratycznych.
6,8/10średnia ocena książek autora
125 przeczytało książki autora
391 chce przeczytać książki autora
9fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kwestie dotyczące prawa natury wraz z esejami o widzeniu rzeczy w Bogu, o cudach i o zmartwychwstaniu
John Locke
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2022
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
W naszym obecnym, szybko przemijającym bytowaniu, kiedy działamy po omacku, jesteśmy zmuszeni wierzyć, nie mając wiedzy, często nawet na bar...
W naszym obecnym, szybko przemijającym bytowaniu, kiedy działamy po omacku, jesteśmy zmuszeni wierzyć, nie mając wiedzy, często nawet na bardzo słabej podstawie, i to powinno by usposobić nas do tego, byśmy raczej usilnie i starannie sami zdobywali wiedzę, niż wywierali przymus na innych [...]. Zasadnie też można myśleć, że gdyby ludzie sami więcej wiedzieli, to nie narzucaliby się tak innym ze swymi mniemaniami.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Rozważania dotyczące rozumu ludzkiego John Locke
7,0
W moich dwóch tomach książka miała blisko stron tysiąca. O tym wydaniu tutaj nie plotę, bo pojęcia nie mam, nie chcę mieć.
Można by odpowiednie części traktatu zmieścić na paru stronach, oszczędzilibyście ludziom czasu. Locke sam jednak wyjaśniał, że chciał uniknąć nieporozumień, co właśnie kierowało jego dalekosiężnym, cierpliwym piórem. Każdy wie przecież, że im więcej precyzji, tym większa dokładność wytłumaczenia, samo przez się.
Tylko ile tej treści rzeczywiście było do przedstawienia? Skąputko, słabiutko. Jak na swe czasy zapewne przełom, ale obecnie każdy jakimś sposobem już te parę rzeczy wie, uznaje czy podejrzewał - tak mi się przynajmniej zdaje. Locke wyjaśnił podstawy, niezłe, a potem zaczął błądzić i zabierać nasze zegary w las.
Bo ile można
Dwa traktaty o rządzie John Locke
6,9
Dwa traktaty o rządzie to jedna z najważniejszych pozycji jakie kiedykolwiek powstały. Ciężko nie dostrzec wpływu Locke'a na idee demokracji, republikanizmu, tolerancji religijnej czy liberalizmu. Między treścią pierwszego i drugiego traktatu są pewne różnice (choć są to pokrywające się częściowo zbiory),więc chciałbym podzielić tą recenzję na dwie części.
Traktat pierwszy jest krytyczną analizą i polemiką z poglądami Roberta Filmera z jego pracy "Patriarcha".
Locke krytykuje paternalizm i ujęcie materialne samo posiadania. Szczególnie dobra jest krytyka biblijnego ujęcia monarchy i władzy oraz ostrej, patriarchalnej instytucji rodziny. Jest to krótka praca i bardzo ważna z perspektywy historycznej, jednak z obecnie może wydawać się odbiorcy błaha.
Drugi traktat przedstawia czytelnikom poglądy polityczno-filozoficzne Locke'a. Wychodząc z perspektywy Boga jako właściciela człowieka przedstawia koncepcję praw naturalnych i stanu natury. Tym samym człowiek może jako jedyny na ziemi samo stanowić o sobie. Nie można naruszać bez dobrego powodu jego cielesności czy majątku. Stąd wyłania się też koncepcja własności prywatnej, będącej "złączeniem" pracy danego człowieka i własności wspólnej (własności stanu natury, wszystkich ludzi). Tym samym Locke może być określony jako laborysta (zwolennik laborystycznej teorii wartości). Ta koncepcja sprawia co prawda wiele problemów które poruszał Robert Nozick w swojej pracy "Anarchia, państwo i utopia". Można to wyrazić tak: Ile pracy należy włożyć
w grunt, aby ten stał się własnością człowieka? Czy kosmonauta lądujący na pewnej planecie zawłaszcza całą tą planetę, gdy uprzątnie część gruntu, znajdującego się na niej? Czy może staje się właścicielem tylko tej części
uprzątniętego gruntu, a może jest już właścicielem całego kosmosu? Trudno na te pytania przekonująco odpowiedzieć, zwłaszcza, że wspólne zasoby nie są nieograniczone.
Koncepcja ta generuje również ogromne nierówności, nie uwzględnia społecznych relacji modułu produkcji czy wpływu wspólnoty na jednostkę w istotniejszym sensie (tą krytykę podejmą komunitaryści w sporze z Nozickiem i Rawlsem). Ja natomiast skłaniałbym się do ujęcia społecznego własności i ciężko mi nie odrzucić optymizmu definicji Locke'a. Generuje również ogromne nierówności, które przedstawiona w tekście "klauzula" ledwie porusza (Nozick poprawił to wersją "mocniejszą" i "słabszą" klauzuli, choć nadal widzę w nich spore problemy).
Wynikająca z tego ideasamoistnej obrony koniecznej też wydaje mi się absurdalna, wyklucza jakąkolwiek proporcjonalność i racjonalność działania broniącego się.
Na pochwałę natomiast zasługuje podział władzy, demokratyczne rządy czy tolerancja religijna (choć nie wobec wszystkich, gdyż Locke postrzegał nietolerowanie ateistów i w pewnym ograniczonym stopniu katolików za dobre). Te elementy stały się filarem współczesnych państw, oczywiście uwzględniając wpływ innych myśli politycznych aby zneutralizować (na ile się da) sprzeczności w myśli.
Więc jakkolwiek jestem bardzo krytyczny do tej pozycji i w wielu kwestiach jest dla mnie absurdalna, to zasługuje mimo to na tak wysoką ocenę. Nie ważne kto co o niej sądzi, jest to obowiązkowa lektura dla osoby chcącej być obeznaną w teorii politycznej.
Co do samego wydania - jest ono bardzo dobre.
Na pochwałę zasługuje przedmowa Zbigniewa Rau, bardzo obszerna i szczegółowo poruszająca każdy aspekt obu traktatów. Tłumaczenie i podział na paragrafy też super wychodzą w lekturze. Ogólnie w tej kwestii same plusy.