Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barbara Neil
2
6,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Barbara Neil urodziła się i dorastała w Londynie. Teraz żyje i tworzy na farmie w Wiltshire wraz ze swoim mężem, pięciorgiem dzieci i… stadem krów. Jej książki przetłumaczono na 12 języków.
6,2/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
77 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Długo i szczęśliwie Barbara Neil
5,9
Dobra, kobieca powieść obyczajowa, której chęć czytania wzrasta z każdą stroną. Ciekawe postacie, liczne wątki, "piękne okoliczności przyrody", ale całość dość smutna i
przygnębiająca za sprawą bohaterów oraz ich życiowych wyborów i komplikacji. A wszystko po to, by wreszcie odnaleźć swoje upragnione i wyczekiwane "długo i szczęśliwie", takie jakie jest w ich wyobrażeniach... każdego inne.
Długo i szczęśliwie Barbara Neil
5,9
Książka na samym początku wydała mi się mało wciągająca, sprawiała wrażenie kolejnego czytadła idealizującego sielankowe krajobrazy południa Włoch i peanu na cześć życia na południu Europy, jak te wszystkie inne książki spod znaku "Pod słońcem Toscanii", sugerujące, ze w innych miejscach świata nie da się pięknie żyć. Tylko trzeba koniecznie wyjechać na południe.
Wrażenie takie odniosłam z powodu pierwszej sceny - ciężarna Lily pracuje nieśpiesznie w ogrodzie, przygląda jej się, z obowiązkowym dobrotliwym usmiechem na twarzy, starsza pani, Grace. Czuć w powietrzu spokój, harmonię, a ciąża jest ukoronowaniem długiej drogi przez mękę i nagrodą za wytrwałość.
Zaczęłam czytać dalej dość zniechęcona, ale postanowiłam, że dam książce szansę, przeczytam przynajmniej 100 stron i jeśli nadal bedę się męczyć, odłożę i już.
Jakież było moje zaskoczenie, gdy zanim się spostrzegłam, machnęłam tych stron 200 i nadal chciałam się dowiedzieć, jak te dwie kobiety - Lily i Grace - dojdą do ładu ze sobą, bo pierwsza scena była jednocześnie przedostatnią sceną książki.
Ostatnia była naprawdę ostatnia i jakkowliek zabieg ten nie jest niczym nowatorskim i zaskakującym - zrobić prologiem zakończenie - to tutaj był on nader udany.
Powieść w gruncie rzeczy nie jest o Lily, tylko własciwie o Grace i jej zmaganiu się ze sobą. Grace owdowiała bardzo młodo i przez resztę życia wciąż starała się złapać męża, by z nim żyć "długo i szczęśliwie". Jest ona kobietą, która nie ma poczucia własnej wartości, dla której cała kwintesensjca jej człowieczeństwa i kobiecości zawiera się w młodości i urodzie. Zatem Grace walczy na wszelkie sposoby, by oba te atuty zachować na zawsze - i urodę i pozory młodości. Oprócz zabiegów i kosmetyków upiekszających, aplikowanych sobie w nadmiarze, oprócz ubrań dla nastolatek, noszonych jeszcze długo po czterdziestce, funduje sobie coraz młodszych kochanków i narzeczonych, swoich rówieśników zostawiając w odwodzie "na czarną godzinę". Największy szok przeżyła wtedy, gdy taki "stary" odmówił jej małżeństwa, zostawiając ją, twierdząc, że jest niepoważna. Trudno się z nim nie zgodzić.
Te żałosne próby zatrzymania się w czasie, podparte niedojrzałością psychiczną, są jednym z ciekawych tematów poruszonych w powieści. Mnie poruszył tez problem upośledzenia fizycznego - niewidome dziecko nieakceptowane przez własną matkę. Kobieta nie radzi sobie z niedoskonałością własnego dziecka. Dla mnie było to szokujące, bo nigdy dotąd nie spotkałam się z takim zjawiskiem - własne dziecko jest dla niej odrażające, bo nie widzi. Szok, prawda?
W powieści występuje cała plejada ciekawych i nietuzinkowych postaci i naprawdę podobała mi się ta książka. Jestem bardzo zadowolona, że ją przeczytałam. Pierwsze pozornie odpychające, bo przesłodzone sceny nie wprowadzają w prawdziwy klimat opowieści. Nie napisałam tu o wszystkich wątkach, a jest ich sporo. Książka bardzo mi się podobała.