Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grażyna Katner
1
6,1/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Iwona czy Agnieszka? Grażyna Katner
6,1
Postaram się, aby opinia była krótka, ale nie obiecuję, że mi się to uda.
Nie udało mi się przeczytać nawet połowy tej powieści, mimo ogromnych chęci. Przepraszam, ale nie mogłam przetrawić tych płaskich bohaterów oraz historię, która prawie że o śmieszność zahacza - kilkunastoletnia dziewczynka, która ucieka od domowej przemocy i MOPS się tym nie zainteresuje, a w wieku 26 lat jest bizneswoman pokroju Zuckerberga czy Gatesa, że stać ją na własne mieszkanie oraz kupno lokalu do wynajęcia? Nie, na moją prawie ćwierćwieczną głowę taka fabuła nie przejdzie.
Za naiwnie, zbyt banalnie - trafiłoby to w mój gust czytelniczy jakieś 10 lat temu, obecnie takie powieści raczej mnie zniesmaczają niż ciekawią.
Iwona czy Agnieszka? Grażyna Katner
6,1
Książkę czytało mi się okropnie i powoli, była niesamowicie męcząca. Postacie nudne i dwuwymiarowe, zero rozwoju emocjonalnego. Opisy niesamowicie usypiające. Słownictwo na zmianę egzaltowane albo z błędami stylistycznymi. Dialogi sztuczne, momentami wydaje się, że jedyny znak interpunkcyjny jaki zna autorka to trzykropek. Może byłoby choć odrobinę lepiej, gdyby książka nie była przy tym taka długa.
Nie miałabym tylu uwag, gdyby była to typowa lektura na "odmóżdżenie", lekka i przyjemna, choć bez ambicji. Tutaj jednak mamy do czynienia z udawaną mądrością i głębią, na którą autorka się sili, ale zupełnie nie potrafi jej do tekstu wprowadzić. Nie ma więc ani treści, ani przyjemnego do czytania stylu. Dawno już nie czytałam tak kiepskiego tekstu.