Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać1
- ArtykułyCały ocean atrakcji. Festiwal Fantastyki Pyrkon właśnie opublikował pełny program imprezyLubimyCzytać1
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać4
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Małgorzata Michalska
2
5,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
55 przeczytało książki autora
47 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zielone miasto Małgorzata Michalska
4,7
To była pierwsza książka z gatunku fantastyki naukowej, którą dano mi przeczytać. Miałam wtedy czternaście lat i książka po prostu mi się podobała. Lata później, będąc już dorosłą kobietą, natknęłam się na tę książkę przypadkiem. Kupiłam ją z sentymentu. I choć sentyment nadal mam, to dziś wiem, że książka nie jest najlepszym przykładem fantastyki naukowej.
Sama idea książki, plan, stanowi materiał na całkiem niezłą historię. Koncepcja potrafi zainteresować. Problem w tym, że sama autorka nie umiała tej historii odpowiednio poprowadzić. Kiedy przyjrzymy się tej książce bliżej ujawnia się szereg jej wad. Historia okazuje się po prostu strasznie niespójna, jakaś taka poszatkowana, chwilami aspirująca do czegoś ambitniejszego niż jest. W sumie po przeczytaniu tej książki w wieku dwudziestu paru lat stwierdziłam, że nie rozumiem czemu w ogóle się ją wydało. Nie jest ani czymś wybitnym, ani prostą łatwa lekturą na popołudnie. Jest czymś co czyta się szybko, ale nie do końca rozumie.
Mimo to - lubię ją. Choć wydaje mi się, że to raczej kwestia owego sentymentu niż faktycznej wartości książki.
Zielone miasto Małgorzata Michalska
4,7
Idea połączenia Diuny (krajobraz, sytuacja socjoekonomiczna) oraz fabuły Yans; Mutanci z Xanai dała dość interesujące dzieło, sam początek odkrywa z historii bohaterki dokładnie tyle, by zainteresować, i jednocześnie na tyle mało by chcieć dowiedzieć się więcej. Opisywanie dalszych losów byłoby jednak psuciem przyjemności płynącej z czytania tej książki.
Niestety w pewnym momencie autorka starała się chyba by jej dzieło było "głębsze"- wewnętrzne rozterki, dylematy moralne itp, spowalniają akcję i psują odbiór końcowej części, na "szczęście" książka nie jest zbyt długa, bo z tą tendencją dłuższa wersja mogłaby nudzić.
Książka warta przeczytania, to na pewno. Czy warta polecenia wśród konkurencji? już nie jestem taki pewien.
Niestety w pewnym momencie autorka starała się chyba by jej dzieło było "głębsze"- wewnętrzne rozterki, dylematy moralne itp, spowalniają akcję i psują odbiór końcowej części, na "szczęście" książka nie jest zbyt długa, bo z tą tendencją dłuższa wersja mogłaby nudzić.
Książka warta przeczytania, to na pewno. Czy warta polecenia wśród konkurencji? już nie jestem taki pewien.