Szukasz cytatów z książek Mirjam Pressler?

Cytaty z książek autora Mirjam Pressler

Mirjam Pressler

Q: Co napisał(-a) Mirjam Pressler?

Zobacz ostatnio wydane książki autora: Wenn das Glück kommt, muss man ihm einen Stuhl hinstellen Jesienne astry Bitterschokolade

Mirjam Pressler

7,2/10

Pisze książki: literatura dziecięca, opowiadania, powieści dla dzieci

Urodzona: 18.06.1940Zmarła: 16.01.2019

Mirjam Pressler (ur. jako Mirjam Gunkel) - niemiecka pisarka i tłumaczka.
Przyszła na świat w Hesji, na początku II wojny światowej, a jej matka była Żydówką.
Studiowała na Akademii Sztuk Pięknych (Staatliche Hochschule für Bildende Künste – Städelschule) we Frankfurcie nad Menem (malarstwo) oraz na Uniwersytecie Ludwika i Maksymiliana (Ludwig-Maximilians-Universität - LMU) w Monachium (anglistyka i filologia francuska).
Po studiach wyjechała do Izraela. Przez rok mieszkała w kibucu.
Jej pierwsza książka ukazała się drukiem, gdy miała już 40 lat. Pisarski debiut, powieść "Bitterschokolade", osiągnął sukces komercyjny.
Autorka kilkudziesięciu książek.
Przetłumaczyła na niemiecki około 300 książek autorów piszących po angielsku, francusku, hebrajsku i niderlandzku.
Wybrane dzieła: "Bitterschokolade" (pierwsze wydanie: 1980),"Stolperschritte" (1981, polskie wydanie: "Jesienne astry", Nasza Księgarnia, 1988),"Wenn das Glück kommt, muss man ihm einen Stuhl hinstellen" (1994),"Malka Mai" (2001),"Was wir schon alles können!" (2016).

Mąż: M. Pressler (1964-1970, rozwód),3 córki.https://www.mirjampressler.de/

Wszystkie
Książki
Czasopisma

Sortuj od:

2006

Wenn das Glück kommt, muss man ihm einen Stuhl hinstellen

Mirjam Pressler

0,0 z ocen

0 czytelników 0 opinii

2006

Dodaj na półkę

1988

Jesienne astry

Mirjam Pressler

7,6 z 71 ocen

155 czytelników 9 opinii

1988

Dodaj na półkę

1980

Bitterschokolade

Mirjam Pressler

6,8 z 6 ocen

10 czytelników 0 opinii

1980

Dodaj na półkę

Najnowsze opinie o książkach autora

Jesienne astry Mirjam Pressler

Awenturyna

ocenił(a) na 1010 lata temu

Bardzo długo na taką książkę czekałam. Bardzo długo takiej szukałam. A w moje ręce wpadła przez zupełny przypadek - zwyczajnie za długo stała na bibliotecznej półce, zapomniana, zakurzona, nieczytana. I jeszcze ten tytuł... Taki trochę zniechęcający... Dlatego w końcu się zdenerwowałam, wzięłam, postanowiłam przeczytać i zobaczyć co to to warte. I właśnie nerwom swoim nieszczęsnym zawdzięczam to odkrycie! W końcu mi się na coś przydały :) Nie będę długo się rozwodzić - na tak niewielu stronach rozgrywa się tak wiele dramatów. Jeden obok drugiego i z trzecim w parze. Płakałam. Co mi się nie zdarzyło już od 10 lat co najmniej. Nie pozwolę, by kolejne lata stała zapomniana i nieczytana.

Przeczytaj