Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Langfus
1
7,0/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzona: 02.01.1920Zmarła: 12.05.1966
Anna Langfus (1920-1966)
Francuska pisarka, z pochodzenia polska Żydówka, od 1946 roku mieszkająca we Francji. Autorka dramatów, m.in. Les Lepreux (1956) oraz powieści Skazana na życie (1960),Les Bagages de sable (1962),wyróżnionej nagrodą Goncourtów (powieść ukaże się również nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka) i Saute, Barbara (1965).http://tnn.pl/Anna_Langfus__Anna_Regina_Szternfinkiel,2324.html
Francuska pisarka, z pochodzenia polska Żydówka, od 1946 roku mieszkająca we Francji. Autorka dramatów, m.in. Les Lepreux (1956) oraz powieści Skazana na życie (1960),Les Bagages de sable (1962),wyróżnionej nagrodą Goncourtów (powieść ukaże się również nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka) i Saute, Barbara (1965).http://tnn.pl/Anna_Langfus__Anna_Regina_Szternfinkiel,2324.html
7,0/10średnia ocena książek autora
130 przeczytało książki autora
158 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Skazana na życie Anna Langfus
7,0
Jest to książka obrzydliwa, i obrzydliwie realistyczna. Odrazę budzi postawa większości przedstawionych w niej postaci – podłych Polaków, co do jednego antysemitów, mniej lub bardziej zapiekłych, wymuszających pieniądze od ukrywających się Żydów; Żydów, którzy w walce o przetrwanie pozbywają się nie tylko resztek gotówki, ale też godności; budzących nienawiść żydowskich policjantów w getcie, współpracujących z Niemcami po to, by przeżyć kosztem swoich ziomków. Odrazę budzi także sama narratorka, zezwierzęcona przez wojnę, wyzbyta wszelkich wyższych uczuć, niby to pragnąca śmierci, a jednak trwająca przy życiu.
Polska przedstawiona w „Skazanej na życie” to bagno pełne moralnej zgnilizny. Anna Langfus przedstawia świat bez ideałów, bez wartości poza tą jedną – przeżyć; świat, którego nigdy nie pokaże Hollywood. Czy jednak prawdziwszy niż ten z Fabryki Snów? Czy nie jest zanadto wykoślawiony w drugą stronę świat, w którym każdy Polak to szmalcownik i szubrawiec, w którym jedyną przyzwoitą osobą jest niemiecki żołnierz (którego dowódca, nota bene, jest zwykłym idiotą),w którym chęć przetrwania równoznaczna jest z utratą wszelkiej godności…?
http://ohistorii.blogspot.com/
Skazana na życie Anna Langfus
7,0
To jeszcze jedno z wstrząsających świadectw,tym razem Anny Langfus ,polskiej Żydówki ,której przyszło żyć w koszmarze wojny.W 1939 roku miała 19 lat.Akcja toczy się w Polsce podczas okupacji niemieckiej. Życie Żydów schwytanych przez gestapo oznaczało.....koniec życia. O swoim losie Anna pisze z wielką szczerością,wiernością....o udziale innych ludzi.O donosicielach ,o "dobrych ludziach" którzy wg samych poświęcają się ,za coraz to większe pieniądze....Człowieczeństwo nie zawsze objawia się wśród Polaków,którzy tak samo byli ofiarami tej wojny Tzw. kanalie były wszędzie...Nie wiem czy można odebrać pomoc niemieckiego oficera jako przykład szlachetności i pewnej wrażliwości,ale na pewno wobec podłości,chytrości jednych , taka realna pomoc Niemca stawia go w tej lepszej części "ludzi"...
Wg mnie znamienny jest tytuł "Skazana na życie"-bo przygnębiająca ludzka niegodziwość,okrutny czas wojny,zagłady,strata całej rodziny i inne okoliczności . To wszystko powodowało ,że wielkim "szczęściem" dla Anny byłaby śmierć ,a nie skazanie .....aby żyć....
Czytając takie świadectwa trudno mi pojąć te wszystkie okrucieństwa ,które miały miejsce ,w których uczestnikami byli ludzie....Fakt ,nachodzi taka refleksja -po której stronie byłabym ja?.....bo dopóki się nie zmierzy człowiek z tym czymś...nie ma nic pewnego....
Uważam ,że to świadectwo powinno przeczytać jak najwięcej osób - jako przestroga?Teraz są inne czasy ,ale czy bezpieczne-sami powiedzcie....