Żołnierz to pewnie najprostsze stworzenie we wszechświecie. Kiedy jest strasznie, to się boimy, kiedy tęskno - tęsknimy, kiedy śmiesznie - ś...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Arkadij Babczenko
Źródło: http://wyrwalczyta.blog.onet.pl/2009/09/27/arkadij-babczenko-dziesiec-kawalkow-o-wojnie-rosjanin-w-czeczenii-w-a-b-recenzja/
1
7,3/10
Pisze książki: reportaż
Urodzony: 18.03.1977
W 1995 roku został wcielony do armii, i wziął udział w pierwszej wojnie czeczeńskiej. Został zwolniony w 1997 r. Absolwent prawa na Wydziale Nowoczesnej Humanitarnej Uniwersytetu z dyplomem licencjata z orzecznictwa w sprawie prawa międzynarodowego. Po rozpoczęciu drugiej wojny w Czeczenii, podpisał kontrakt z Siłami Zbrojnymi Federacji Rosyjskiej, i wziął udział w tzw. "operacji antyterrorystycznej". W 2000 roku został zdemobilizowany w stopniu starszego sierżanta. Zajął się dziennikarstwem. Pracował jako korespondent wojenny dla "Московского Комсомольца", potem był korespondentem "Забытый Полк"(НТВ ТВ6-ТВС, współpracował z wieloma gazetami, czasopismami i audycjami: "Крестьянская Россия","Армейский магазин","Посткриптум"i innych.
Tymczasowo zawieszając pracę dziennikarską, przez kilka lat pracował jako taksówkarz, a następnie został zatrudniony w "Новую газету" jako korespondent wojenny. Po pewnym czasie został zwolniony. W charakterze korespondenta wojennego uczestniczył w wojnie w Osetii Południowej w 2008 roku. Od stycznia 2009 roku, ponownie pracuje dla "Новую газету" jako specjalny korespondent. Jest żonaty i ma jedną córkę.
Tymczasowo zawieszając pracę dziennikarską, przez kilka lat pracował jako taksówkarz, a następnie został zatrudniony w "Новую газету" jako korespondent wojenny. Po pewnym czasie został zwolniony. W charakterze korespondenta wojennego uczestniczył w wojnie w Osetii Południowej w 2008 roku. Od stycznia 2009 roku, ponownie pracuje dla "Новую газету" jako specjalny korespondent. Jest żonaty i ma jedną córkę.
7,3/10średnia ocena książek autora
308 przeczytało książki autora
332 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dziesięć kawałków o wojnie. Rosjanin w Czeczenii
Arkadij Babczenko
7,3 z 247 ocen
629 czytelników 39 opinii
2009
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Prawda i szlachetność nie są już w naszym świecie cnotami, za nie zabijają najpierw.
1 osoba to lubiW Czeczeni zamordowano całe nasze pokolenie - całe pokolenie Rosjan. I nawet ci, którzy uszli z życiem - czy to rzeczywiście jesteśmy my? Cz...
W Czeczeni zamordowano całe nasze pokolenie - całe pokolenie Rosjan. I nawet ci, którzy uszli z życiem - czy to rzeczywiście jesteśmy my? Czy to my - ci osiemnastoletni, skorzy do śmiechu chłopcy, których kiedyś posłali do wojska? Nie, my zginęliśmy. Wszyscy zginęliśmy na tej wojnie. "Ocknęliśmy się nagle w straszliwej samotności, z której wyjścia musimy szukać sami...".
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Dziesięć kawałków o wojnie. Rosjanin w Czeczenii Arkadij Babczenko
7,3
Książka prezentuje specyfię armii rosyjskiej jako największego wroga rosyjskiego żołnierza jako jednostki. Całe moje życie od narodzin, media i potoczna opinia straszyły inwazją Rosjan. Gdy czyta się Babczenkę i opis prowizorycznej formacji militarnej pełnej wewnętrznych absurdów i
braku profesjonalizmu, lęk zaszczepiany Polakom jawi się jako czarna satyra
Dziesięć kawałków o wojnie. Rosjanin w Czeczenii Arkadij Babczenko
7,3
Kalka zachowań "żołnierzy" rosyjskich z opisanej wojny w Czeczenii występuje teraz na Ukrainie. Te same okrucieństwo , nawyki, sposób prowadzenia działań wojennych, kradzieże wszystkiego co można i co nie można ukraść, pijaństwo , głupota dowódców , bezmyślność żołnierzy . Jak zwykle cierpią i giną cywile zjadane są psy.. Ciekawe czy za jakiś czas znajdzie się przysłowiowy sołdat "Babczenko" który opisze wojnę PARDON "operację specjalną" na Ukrainie. W sumie nie musi wystarczy tylko zmienić nazwy miast a historia będzie bliźniacza. Pozycja obowiązkowa dla rosjan . Celowo z małej litery.