Najnowsze artykuły
- Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
- ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
- ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
- ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Stempowski
Źródło: Foto © Stefan Władysław Kozłowski
23
7,8/10
Urodzony: 10.12.1893Zmarły: 04.10.1969
Jerzy Stempowski, ps. Paweł Hostowiec (1893-1969) - eseista, krytyk literacki; jeden z najwybitniejszych twórców polskiej eseistyki, krytyk współczesności i kultury XX wieku, ironiczny obserwator życia literackiego.http://
7,8/10średnia ocena książek autora
147 przeczytało książki autora
537 chce przeczytać książki autora
26fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
"Bez tytułu" oraz inne publikacje nieznane...
Jerzy Stempowski
10,0 z 1 ocen
9 czytelników 0 opinii
2014
Notatnik niespiesznego przechodnia. Tom 1-2
Jerzy Stempowski
8,5 z 10 ocen
92 czytelników 1 opinia
2012
Chimera jako zwierzę pociągowe: 1926-1941
Jerzy Stempowski
7,2 z 13 ocen
32 czytelników 1 opinia
2001
Klimat życia i klimat literatury: 1948-1967
Jerzy Stempowski
7,1 z 7 ocen
10 czytelników 1 opinia
2001
Powiązane treści
Aktualności
23
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Z wczesnego zapoznania się z mechanizmem pisania i druku wyniosłem przekonanie, że nie ma żadnej obiektywnej potrzeby pomnażania olbrzymiej ...
Z wczesnego zapoznania się z mechanizmem pisania i druku wyniosłem przekonanie, że nie ma żadnej obiektywnej potrzeby pomnażania olbrzymiej produkcji słowa drukowanego. Nawet najpilniejszy czytelnik nie potrafi wyczerpać wybranego przez siebie programu lektur. Poczytywałem więc sobie niemal za zasługę powstrzymywanie się od czernienia papieru.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Klimat życia i klimat literatury: 1948-1967 Jerzy Stempowski
7,1
Niespodzianka - drugi tom o niebo lepszy od pierwszego. Innymi słowy, późniejsze szkice Stempowskiego to właśnie te, które szczególnie warto czytać. Nie są to szkice literaturoznawcze, ani historyczno-literackie. Literatura i forma są tu tylko pretekstem dla Stempowskiego eseisty, uwielbiającego szerokie syntezy kulturowe, zazwyczaj zaczynające się w znanym przez niego na wylot antyku. Wielokrotnie tak głębokie ujęcie tematu aktualnego, tzn. sięgające tysiące lat wstecz, olśniewało mnie podczas lektury. Tym, co interesuje autora, nie jest literatura sama w sobie, ile postawy i kultura autorów, w tym szczególnie obecna w tym tomie niezależność twórców. Na mnie wrażenie zrobiła niezależność myśli Stempowskiego. Już słyszę głosy, które tak łatwo można zewsząd usłyszeć: odważny i niezależny, bo na emigracji. To są oczywiście głosy nie do końca warte analizowania. Niezależność to wielka wartość i zawsze było, jest i będzie o nią trudno. Na emigracji i w kraju. I owa niezależność (intelektualna) nie jest chyba czymś, na co można się zdecydować, czymś co się włącza lub nie. Zdolnych do niej jest po prostu bardzo niewielu i już za to należy im się uwaga i szacunek. Moje wrażenie z lektury szkiców jest takie, że Jerzy Stempowski pisał na temat Polski i Europy swojego czasu w sposób bardzo niezależny, a przez to rzadko spotykany i w rezultacie odkrywczy. Jakby heglowska zaćma, która nie oszczędziła wielu wybitnych autorów i myślicieli, jego zupełnie nie dotyczyła. Za samą tę odporność u mnie jedna gwiazdka w ocenie książki. Warto przypomnieć, że rozbieżności stanowisk traktuje zawsze Stempowski ze swoim olimpijskim spokojem, tudzież delikatną ironią. Taka kultura myśli i postaw jest prawdziwym skarbem w dzisiejszych marnych czasach.
Są w książce fragmenty wspaniałe, wręcz obezwładniające, które aż chce się wynotować i zachować na zawsze. Oczywiście polecam ten tom!
Ziemia berneńska Jerzy Stempowski
6,9
Moja Babcia przez wiele lat kierowała biblioteką miejską, dzięki czemu letnie popołudnia - zamiast szabrować śliwki po okolicznych ogrodach i włóczyć się z kolegami - spędziłam między regałami, z uwielbieniem przerzucając stronice książek o niejednokrotnie dziwacznych tytułach („Bogom nocy równi” – heloł). Kiedyś, buszując w okolicach 821.162.1(091) trafiłam na pięciotomowe wydanie "Dzienników" Marii Dąbrowskiej. Nie chcę jednak pisać o samych „Dziennikach” ale o moim odkryciu, dzięki któremu na zawsze pozostanę wierna „czerniącemu papier” Jerzemu Stempowskiemu.
Dla mnie pozostanie on najwybitniejszym polskim eseistą i krytykiem literackim dwudziestego wieku. Piekielnie inteligentny i zawsze skromny znawca tematyki ukraińskiej. Wieloletni korespondent paryskiej Kultury. Wychowany na Podolu, wyznawał zasadę równości między narodami. Wierzył, że Polacy i Ukraińcy mogą żyć razem, wzajemnie szanując swoje poglądy i zwyczaje. Pozostając na emigracji stale pozostawał w kontakcie z przyjaciółmi w kraju, na bieżąco komentował wydarzenia polityczne i kulturalne w licznej korespondencji z Marią Dąbrowską, Józefem Czapskim czy Jerzym Giedroyciem. W jego esejach dominuje temat szeroko rozumianej książki oraz… temat przemian krajobrazu. Jako wybitny znawca historii i literatury starożytnej niejednokrotnie pisze nie tylko o ewoluującym krajobrazie, ale także o znaczeniu kulturowym zachodzących zmian. Właśnie wokół tej tematyki koncentruje się Stempowski w „Ziemi berneńskiej”. Ta niewielka książeczka to popis erudycyjny autora. Absolutnym majstersztykiem jest esej "Drzewa". Autor, odwołując się do poezji Wergilego, wyjaśnia historyczne i społeczne znaczenie lip, dębów, jesionów… przybliża ich symbolikę w kulturze rzymskiej i lokalnych wierzeniach. Stempowski oddaje hołd pięknu krajobrazu - temu, który go otacza oraz temu, który zostawił na Ukrainie, w arkadii swojego dzieciństwa.
Nie jest to łatwa lektura. Nie dla każdego. Ale niewątpliwie piękna. Czytając Stempowskiego przywołuję w pamięci kontynuatora jego eseistycznego dzieła - Andrzeja Stasiuka. Stasiuk nie dysponuje taką erudycją historyczną jak Stempowski, ale ma w zanadrzu bogate doświadczenie życiowe, rozwagę i fascynację otaczającym go światem, dzięki czemu jego książki umykają jednoznacznej klasyfikacji.