Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Shelby Van Pelt
1
7,8/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
143 przeczytało książki autora
196 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Niezwykle szlachetne stworzenia Shelby Van Pelt
7,8
Nadal pozostajemy w klimacie debiutów literackich. Dziś mam dla Was coś z literatury zagranicznej co, jak wiedzą moi stali czytelnicy, nie zdarza się u mnie zbyt często.
Publikacja, o której dziś Wam opowiem, miała swoją premierę 4 lipca bieżącego roku i ukazała się pod szyldem Wydawnictwa Zysk i S-ka. Jej autorką jest Shelby Van Pelt, a książka nosi intrygujący tytuł „Niezwykle szlachetne stworzenia”.
Akcja powieści toczy się w małym, sennym miasteczku Sowell Bay, gdzie wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich. A Ethan – właściciel lokalnego sklepu to skarbnica wszelkiego rodzaju okolicznych plotek.
Główną bohaterką jest Tova Sullivan starsza kobieta, która sprząta w oceanarium. Praca ta od dawna pomaga Tovie radzić sobie z samotnością po śmierci męża oraz traumą spowodowaną zaginięciem przed laty w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach jedynego syna Erika.
Starsza pani traktuje mieszkańców oceanarium jako swoich przyjaciół, a najlepszym spośród nich jest Marcel – ośmiornica olbrzymia z Pacyfiku. A skoro już jesteśmy przy Marcelu, to należy zaznaczyć, że opowieść ta toczy się częściowo również z jego perspektywy, ponieważ autorka oddała mu głos w części rozdziałów.
Zabieg ten nadaje snutej opowieści bardzo ciekawą narrację. Świat widziany oczyma ośmiornicy i jej refleksje nad tym, co obserwuje poprzez szkło zbiornika, w którym przyszło jej żyć – wszystko to razem daje czytelnikowi całkiem sporo do myślenia.
W pewnym momencie do biegu opowieści dołącza także Cameron Cassmore ze swoją niełatwą historią. Trzydziestolatek próbuje odnaleźć swoje korzenie i zbudować swe życie na pewniejszych niż dotąd fundamentach – czy mu się to uda? Dowiecie się z powieści.
Jak możecie przypuszczać ścieżki Tovy, Marcela i Camerona w pewien sposób się ze sobą splotą, lecz jak to się stanie i dokąd ostatecznie doprowadzi, tego Wam oczywiście nie zdradzę.
Shelby Van Pelt zaprasza czytelnika do wyruszenia w niezwykłą podróż w towarzystwie nietuzinkowych bohaterów. „Niezwykle szlachetne stworzenia” to opowieść o przyjaźni, pragnieniu wolności, próbach uporania się z trudną przeszłością oraz potrzebie poznania prawdy o sobie w przypadku Camerona oraz o tym, co dokładnie stało się z Erikiem w przypadku Tovy.
Ten sympatyczny debiut to historia z jednej strony lekka z drugiej natomiast nasycona głębokim przesłaniem dotyczącym tego, jak istotne i niezbędne są w życiu relacje. Jak pokazuje lektura ich forma może być ogromnie różnorodna, a budowane więzi powalają przetrwać różnorakie egzystencjalne zawirowania i trudne momenty.
Polecam Wam zapoznanie się z tą nieszablonową opowieścią. Myślę, że każdy z Was może znaleźć w niej coś dla siebie, gdyż jej lektura wywołuje w odbiorcy nutkę zamyślenia, a na twarzy maluje promienny uśmiech.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2023/08/spotkanie-dwoch-jestestw-jest-jak.html
Niezwykle szlachetne stworzenia Shelby Van Pelt
7,8
Jakże pocieszająca książka! 70-letnia Tova Sullivan, cierpiąca po stracie męża, ale też po zaginięciu 30 lat wcześniej syna, sprząta w oceanarium i zaprzyjaźnia się z Marcelem - ośmiornicą olbrzymią. A Marcel jest bardzo inteligentny, ma doskonałą pamięć, zna się na żartach, nocami grasuje po oceanarium i tęskni za wolnością. Jest jeszcze Ethan, który po cichu adoruje Tovę, i Cameron, który chce odnaleźć ojca. I gdyby nie sprytna ingerencja Marcela, nic by się nie wyjaśniło i kilkorgu odobom nie zaświeciłoby w końcu słońce.
Mamy tu podwójną narrację - trzecioosobową i pierwszoosobową Marcela. I to Marcel budzi niezwykłą sympatię. Przyjemna lektura na jesienny wieczór.