Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michał Orzechowski
2
5,9/10
Michał Orzechowski, dziennikarz i podróżnik, jest jednym z inicjatorów powstania polskiego Parlamentarnego Zespołu na Rzecz Tybetu (Orzechowski w 1994 r. przeprowadził i opublikował wywiad z Dalaj Lamą). Publikował opowiadania m.in. w Nowej Fantastyce, Nowym Państwie i Playboy'u. "I" jest jego debiutem książkowym.
5,9/10średnia ocena książek autora
49 przeczytało książki autora
50 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wolny Tybet, wolne Chiny
Michał Orzechowski, Agnieszka Domańska
5,6 z 16 ocen
61 czytelników 1 opinia
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Wolny Tybet, wolne Chiny Michał Orzechowski
5,6
Bardzo ważna książka - społecznie i obywatelsko. Od czasu jej wydania tj. od 2008 roku, kiedy to wydarzenia związane z przygotowaniem Olimpiady w Pekinie były szeroko komentowane przez wszelakiej maści aktywistów, nadal jest aktualna. Chiny nadal są państwem komunistycznym zabijającym swoich i nie tylko obywateli. Po przeczytaniu aż chce się wyjść z domu i DZIAŁAĆ.
"I" Michał Orzechowski
6,2
Nie znalazłem danych o wieku autora, ani jego wykształceniu, a sama pisanina wskazuje na butnego, bardzo pewnego siebie, infantylnego, młodego człowieka, słabo wykształconego i operującego bardzo słabym piórem.
Lekturę marnych debiutów kończę zwykle w połowie, a tym razem nie wiem dlaczego, dobrnąłem do końca tego bełkotu. Chociaż chyba wiem dlaczego. Bo autor, bardzo surowy w teologii i filozofii, posunął się w swojej paplaninie za daleko, obrażając uczucia religijne wszystkich myślących wyznawców wszelkich religii. Te jego fantasmagorie są po prostu niesmaczne, a ja skupiony na religii judeochrześcijańskiej widzę, że on nie rozumie jej doktryny i dogmatów.
Pozostaje tylko wyrazić zdziwienie, że znalazł wydawnictwo zainteresowane jego bredniami. Ku pamięci to Wydawnictwo Nowy Świat.