I love stories, and I love telling them. I’m the author of Legends & Lattes, a low-stakes cozy fantasy novel.
I’m a narrator too, and I’ve loved the art since I first heard Frank Muller’s legendary work. I’ve lent my voice to hundreds of books (including my own).
I live with my wife, two kids, and dog in Washington State, and I get up every morning excited and grateful to do this job.
I’m also an erstwhile veteran game developer, and it’s possible you’ve played something I’ve made. Torchlight, Fate & Rebel Galaxy have sold millions of copies on desktops and consoles. I remain the co-owner and CEO of Double Damage Games.https://travisbaldree.com/
Legendy i latte była o kawie, ta jest o książkach więc od razu daję gwiazdkę wyżej. Miłe cosy fantasy do poczytania na parę wieczorów. Całkiem dobra. Wszystko to, co dzieje się dookoła głównego wątku jest interesujące. Jednak sam główny wątek trochę niedopracowany, w zasadzie mogłoby go wcale nie być, a książka mogła opowiadać tylko o książkach i antykwariacie, bez straty.
DNF
Orczyca Viv, poszukiwacz przygód i wojownik jest już zmęczona bijatyką i życiem na szlaku. Po zakończeniu ostatniej wyprawy, opuszcza swoją drużynę i osiedla się w małym miasteczku Thune. W swoim nowym miejscu kupuje podniszczoną stajnię i otwiera w niej kawiarnię – pierwszą w mieście i najbliższej okolicy. Interes Viv początkowo spotyka się ze zdziwieniem i brakiem zainteresowania ze strony mieszkańców – nic dziwnego, trunek zwany „kawą” jest absolutnie nieznany w tych rejonach.
Viv najmuje do pomocy sukkuba Tandri i hobgoblina Kat. Razem przygotowują lokal, obsługują gości i stają się coraz bliższymi przyjaciółmi.
Jest to urokliwa, sympatyczna historia, opisywana na TikToku jako "Cosy fantasy". Określiłabym ją jako „bajka”. Wszystko kończy się dobrze i od początku wiadomo, że bohaterowie wyjdą cało z opresji.
Fabuła jest lekka i pokrzepiająca. Brakowało jakiegoś większego zagrożenia i komplikacji. Narracja jest monotonna, dostajemy pobieżne opisy parzenia kawy (także w półautomatycznym ekspresie).
Książka może być beztroskim odpoczynkiem od bardziej złożonych opowieści (lub sesji D&D). Polecałabym ją także czytelnikom, którzy nie weszli jeszcze na wskroś w świat wysokiego fantasy lub nie oczekują skomplikowanej intrygi.