Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dongju Yun
1
6,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
86 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mgła jedwabna - Wybór poezji koreańskiej XX wieku
Soweol Kim, Dongju Yun
6,9 z 41 ocen
146 czytelników 11 opinii
2005
Najnowsze opinie o książkach autora
Mgła jedwabna - Wybór poezji koreańskiej XX wieku Soweol Kim
6,9
Książka znaleziona przez przypadek na Legimi stała się dobrą odskocznią od codzienności.
Po raz pierwszy miałam styczność z poezją koreańską i jestem zdziwiona jak bardzo prosta i łatwa w odbiorze się ona okazała.
W zbiorze "Mgła jedwabna" znajdziemy wybrane wiersze trzech poetów: Kima Soweola, Yuna Dongju oraz Seo Jeongju.
Tak naprawdę na dłużej pozostaną ze mną jedynie dwa, no może trzy wiersze z całego tomiku. Nie oznacza to jednak, że pozostałe utwory mi się nie podobały. Były na swój sposób ciekawe, często nawiązywały do przyrody, życia codziennego i uczuć, które gdzieś tam tlą się w każdym z nas. Czytało się je szybko, raczej nie były dwuznaczne i nie zawierały jakieś głębi, jakiegoś niezrozumiałego przesłania.
Mgła jedwabna - Wybór poezji koreańskiej XX wieku Soweol Kim
6,9
Październik - wypad do Korei Południowej.
"Mgła jedwabna...".
Ot, taka ciekawostka, bo nie umiem na ten tomik poezji spojrzeć jak na Wielką Literaturę. Tym bardziej, że po wgryzieniu się (dzięki kilku lekturom) w koreańskie realia, wyrobiłam sobie zdanie na temat Koreańczyków, na pewno nie postrzegam ich jako mężczyzn delikatnych, subtelnych. A tu proszę - zaskoczenie, znalazło się trzech panów piszących finezyjnie. Wprawdzie nie jest to poezja, która chwyciła mnie wyjątkowo mocno za serce, ale kilkoma wierszami byłam zauroczona. Pozostałe, no cóż, nie trzymały poziomu, ale może to kwestia tłumaczenia?
Nie zarzucam nic tłumaczowi, wyobrażam sobie, jakie miał trudne zadanie, próbując nie utracić podtekstów, sensu, klimatu. Chciałabym tylko móc przeczytać te wiersze w wersji oryginalnej, ale to się z pewnością nie zdarzy.
I tym mało optymistycznym akcentem kończę, polecając przeczytanie tego tomiku wierszy bezpośrednio po jakiejś koreańskiej lekturze.