Dziennik autorstwa bł. ks. Michała Sopoćki jest wielkim dziełem jego, w którym to opowiada o trudnym życiu. Ukazuje jak mu ciążyło dzieło Miłosierdzia Bożego, które dopiero znalazło zrozumienie po jego śmierci. Ziarno tego dzieła od strony teologicznej przygotował on, jednak potrzebowało ono czasu, aby się ukorzenić zacząć wyrastać w Kościele.
Z tych wspomnień wyłania się obraz duszpasterstwa sprzed stu lat. Niezmiernie ciekawy, np. przygotowanie dzieci do I Komunii Św. przez neoprezbitera, ks. Michała. Wśród rozmaitych wydarzeń, spotkań, sytuacji, chyba najciekawsze są te, w których bł. ks. Michał pisał o swoich spostrzeżeniach i wrażeniach na temat bł. bpa Jerzego Matulewicza, św. o. Maksymiliana czy oczywiście św. Faustyny.