Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Kuzio
1
7,1/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
43 przeczytało książki autora
69 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Sprint Piotr Kuzio
7,1
Praca w korporacyjnej maszynie jest mi bardzo dobrze znana – szczególnie ze jestem w jej trybikach już od dobrych kilkunastu lat. Tym bardziej powinnam czytelniczo od firmy odpocząć - jednak "Sprint" @zysk_wydawnictwo skutecznie mnie zaintrygował.
Czym?
Po pierwsze swoimi "rozmiarami" - jest to bowiem kawał potężnej cegły czytelniczej (dobrze spięte 672 stron może już posłużyć za przedmiot mogący zrobić krzywdę w niewprawnych czytelniczych rękach 😉).
Po drugie - morderstwo w miejscu pracy to skryte marzenie co drugiego "korposzczura" (nie zaprzeczajcie, ze nie bo nie uwierzę😉) wiec bylam ogromnie ciekawa jak autorzy, którym opisywane realia nie są obce, dali sobie radę z tą tajemnicza śmiercią - i, co ciekawiło mnie najbardziej, czy była to zbrodnia doskonała😉
Zacznijmy jednak od tytułu - nie jest on bowiem w żadne sposób związany z biegiem na 100 metrów. "SPRINT to w skrócie podstawowa jednostka planowania pracy programistów, zazwyczaj trwa 2 tygodnie (od zaplanowania pracy po przedstawienie finalnego rozwiązania)"
Brzmi strasznie? Wróćmy więc do gabarytów ksiazki - i teraz większość z Was ma już strach w oczach na samą myśl o informatycznej terminologii gęsto rozrzucone na tylu stronicach, prawda?
Rozwieje więc Wasze wątpliwości - ksiazka może i zabiera nas w świat programistów, deadlinów, brainstormów i planningów lecz jest napisana bardzo przystępnym językiem a wszelkie fachowe skróty i terminy są sprawnie wytłumaczone przez autorów. Fabuła przy tym zabiegu w ogole nie traci na wartości i za to należą się autorom wielkie brawa. Ilość stron też przestaje mieć znaczenie, ponieważ książkę się wręcz "połyka" a kartki same się przewracaja pod palcami. Gdyby nie fakt fizycznego ciężaru "Sprintu" ta ilość byłaby prawie niezauważalna😉
Co do samej fabuły - moze przez moje zawodowe obycie czasem miałam wrażenie, że jest tu za dużo zawiłości i walki za wszelką cenę o swoje miejsce w hierarchii firmy. Rozumiem jednak, że Autorzy chcieli pokazać prawdziwą twarz korporacji, często skrzętnie ukrywanej - jestem więc w stanie te momenty dłużenia wybaczyć. Mamy też tajemnicze morderstwo, ktore już z okładki daje o sobie znać - i przyznam, że tutaj dalam się zaskoczyć a ostatnio rzadko się to zdarza, więc ponowne brawa.
Okazuje się, ze stare powiedzenie "najciemniej pod latarnia" jest w tym przypadku bardzo na miejscu.
Zachęcam Was do przeczytania - szczególnie osoby znające taki świat od wewnątrz. Obiecuję, że już nigdy nie spojrzycie tak samo na współpracowników jak wcześniej😉
Sprint Piotr Kuzio
7,1
Kolejna książka, a nawet cegiełka (672 strony). I niestety mnie nie zachwyciła. Nie wiem z czego to wynikało. Ale bohaterowie byli dla mnie jacyś tacy nijacy. Dodatkowo naprawdę bardzo długo miałam problem zapamiatać kto jest kto. I szczerze kompletnie nie poczułam tych korporacyjnych gierek. I tak naprawdę niestety kompletnie mnie nie obchodziło kto i czemu zabił... Żeby nie było ta książka nie jest zła, tylko dla mnie też nie jest dobra. Taka bardzo nijaka.