Najnowsze artykuły
- ArtykułyNie żyje Alice Munro – pisarka, noblistka i mistrzyni krótkiej formyEwa Cieślik3
- ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać3
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant2
- ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Innocenty Annienski
1
6,8/10
Pisze książki: poezja
Urodzony: 01.09.1855Zmarły: 13.12.1909
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
9 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Symboliści i akmeiści rosyjscy Anna Achmatowa
6,8
Wcale mi nie przeszkadza posunięty do granic estetyzm niektórych twórców. Mnie zupełnie nie drażni ich oderwane od życia marzycielstwo. Za to fascynuje mnie możliwość odczytywania utajonych przez nich symboli. Pociąga mnie to, co występujące jako wcielenie Piękna i Mądrości, zaspokaja moje największe wykwintne wrażenia. To właśnie jest osią przygody w którą zdecydowałem się zanurzyć w towarzystwie nacechowanych artyzmem utworów symbolizmu i akmeizmu. Jednak tematem mojej wyprawy marzeń nie była jedynie chęć poznania kierunków w sztuce. Dalekosiężny plan przewidywał coś o wiele bardziej egzotycznego dla stojącej na rozstajach wschodu i zachodu polskiej mentalności. Tym czymś było zetknięcie się z pojęciem "rosyjskiej duszy". Duszy przepastnej. Duszy, której drogami są bezdroża. Duszy tkliwej i zamglonej w swym wiecznym nieodkryciu a jednocześnie surowej i skutej zimowym lodem. To Rosja i jej inny świat tak mnie pociągnęła do siebie.
To wszystko o czym myślę, wyśmienicie ukazał Konstanty Balmont pisząc, że:
"Jest w przyrodzie rosyjskiej umęczona tkliwość,
Ból niewypowiedziany smutku tajonego,
Nieszczęścia beznadzieja, bezbrzeżność, milkliwość,
Przestwór zimny i dale, co w horyzont biegą."
Nigdy nie wymyśliłbym lepszych określeń nad te, które świadczą o tym, że tylko rosyjscy poeci potrafią ująć w słowa to, co dotyczy ich kraju. "Niewysłowioność" zawiera kwintesencję mieniącego się kolorami polarnej zorzy, zbolałego serca Rusi. Tak wiele namiętności można wyczytać z bolesnego kochania. Bo miłość do tego co piękne i bywające okrutnym, może być trudna.
Wszędzie swe nici snuje los. Dymitr Mereżkowski podkreśla przypadłość na jaką zapadł ten intrygujący ludzi od wieków, wyznacznik życiowych kolei. On "znikąd idzie, nigdzie dojdzie". Ciekawe określenie na obiekt zainteresowań całej ludzkiej egzystencji. Rosyjski poeta pokazuje jak może z nas zadrwić złośliwy przypadek. Za nic mu piękno, dla przeznaczenia liczy się tylko gorzka prawda. Zaciekawił mnie przemierzający labirynt duszy Wiaczesław Iwanow. Rozsiewając mnóstwo magicznych słów, skrył przed moim obliczem wiele niepojętego. Ale to dobrze. Bo bardzo lubię wszystkie tajemnice. Szczególnie takie, które jak "La luna somnambula", ociekają niebezpieczną słodyczą.
Wydanie "Symbolistów i akmeistów rosyjskich" stanowi kompendium wiedzy o wyobraźni ponad trzydziestu rosyjskich twórców. Mnogość nieznanych mi nazwisk jest tak duża, że ciężko ustosunkować się do wszystkich kierunków, w których zmierzała rosyjska poezja. Najważniejsze w tym wypadku są jednak nie artystyczne prądy ale momenty, kiedy chwilowe odczucia paraliżują moje zmysły. Najcudowniejsze jest poznanie tego, jak kocha i tęskni Mikołaj Gumilow. Największym przeżyciem może być alegoria śmierci Walerija Briusowa. Najwspanialszym odkryciem staje się pogodzenie z nieistniejącym a uwierzenie w nierzeczywiste Aleksandra Błoka. W tych drobnych odkryciach tkwi moc poezji, którą miałem wielką przyjemność studiować.