Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Andrea Gonzales
1
6,9/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa
Andrea „Andy” Gonzales jest absolwentką Hunter College High School i obecnie studiuje na stanowym uniwersytecie stanu Karolina Północna w kampusie Chapel Hill, korzystając z prestiżowego programu Robertson Scholar. W wakacje poprzedzające rozpoczęcie nauki w szkole średniej Andy zaczęła uczyć się programowania. Tak rozpoczęła się jej fascynacja informatyką i pozycją kobiet w świecie nauki i nowych technologii. Na kursie programowania Girls Who Code Andy zrozumiała, jaka siła tkwi w pracy zespołowej. Wraz z Sophie Houser wymysliła grę wideo Tampon Run. Jej sukces przerósł wszelkie oczekiwania, a Andy zaczęła swoją przygodę w wielkim świecie. Poza informatyką, Andy uwielbia muzykę, komiksy i gry wideo. Chce aktywnie działać na rzecz kobiet w branży technologii komputerowych.
6,9/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
32 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Superkoderki Andrea Gonzales
6,9
Czytana razem z mężem, oboje jesteśmy programistami i ubolewamy nad takimi pozycjami. Przede wszystkim - gdzie te superkoderki? Bo jeśli mowa o dwóch dziewczynach, które niczym ponadprzeciętnym się nie wyróżniają, napisały megaprostą, wręcz prymitywną grę, która ma okropną fabułę, zamysł, wykonanie i gameplay, to aż trudno uwierzyć, dlaczego ktoś chciałby wydać o nich książkę. Niestety, bierze się to z obecnego boomu, zjawiska, które namawia kobiety do kodowania i takie tam. Nastolatki nie wzbudziły naszej sympatii, raczej mamy do nich neutralny stosunek. Ja nie mogę zrozumieć, dlaczego ktoś otwarcie pisze o tym, że w jego domu grano w piracką wersję StarCrafta - mam nadzieję, że kiedyś kupisz tę grę, aby zapłacić twórcom za ich pracę, bo póki co, ukradłaś ją (w zasadzie to twój ojciec - także programista, który chyba powinien rozumieć, że okradanie kolegów po fachu nie jest ok).
Sporo coachingowych treści, przez które ciężko nam było przebrnąć, sporo nieścisłości, mało o samym programowaniu, sporo o pierdołach. Może dziewczyny jeszcze tego nie wiedzą, ale jest różnica między koderkami, a programistkami. Nie chciałabym chyba mieć takich koleżanek w zespole.
Wyzwanie czytelnicze LC marzec 2021: Przeczytam książkę kierując się tagami z bazy LC: #programowanie (19).
Superkoderki Andrea Gonzales
6,9
Nie sądziłam, że nasze życie jest aż tak zdominowane przez przeróżne… kody, zaprogramowane funkcje, aplikacje z których korzystamy nie tylko w internecie- dopóki nie przeczytałam tej książki.
Kodowanie zazwyczaj kojarzyło mi się z lekcjami informatyki w liceum.
Za pomocą kodów tworzyliśmy programy, które mnożyły i dzieliły wybrane przez nas liczby. Wtedy wydawało mi się to takie… bezsensowne, płytkie. Nie pokazano nam, jakie cuda faktycznie można z nich tworzyć.
Właśnie przez te negatywne doświadczenia sięgnęłam po historię dziewczyn, które z entuzjazmem uczyły się programowania podczas letnich kursów i wspólnie stworzyły aplikację, która zawojowała świat. Dosłownie, bo to autentyczna historia! Przygotowana przez nich gra video stała sie tak popularna, że zainteresowały się nimi najpotężniejsze korporacje informatyczne. Niesamowita opowieść, opowiadająca historię krok po kroku- od nauki od podstaw, po kursy i pierwsze kroki w branży technologii komputerowych.
Chciałam, aby historia Aderi i Spohie zmieniła moje podejście do programowania- przecież to prosztsze niż sądziłam! Nastolatki takie jak ja, dzięki kodom stworzyły grę, przecież one też na początku nic nie potrafiły!
Cóż, dla mnie programowanie to nadal czarna magia- może mniej nudna niż poprzednio, ale jednak. Cieszę się, że poznałam to z innej perspektywy- książkę czyta się szybko i przyjemnie. Ma nawet obrazki! To autentyczne zdjęcia dziewczyn przedstawiające ich zmagania, dokumentacja sukcesów i obaw, a nawet rozdział dotyczący wprowadzenia do kodowania- krok po kroku uczy, jak napisać ciekawy program. Jaki? Sięgnijcie po tę książkę i odkryjcie to sami!
Uwielbiam autentyczne historie- czytając o nim mam wrażenie, że odkrywam nieznaną mi dotąd cząstkę realnego świata.