Rosja we krwi. Terroryzm dwóch dekad Paweł Semmler 6,4
ocenił(a) na 63 lata temu Pojęcie terroryzmu, od kilku dekad coraz wyraźniej wpisuje się w krajobraz naszej cywilizacji. Głośno potępiane, zwalczane kolejnymi misjami stabilizacyjnymi, udanymi likwidacjami z najważniejszej listy, a jednak wciąż wyglądające jak walka z wiatrakami. Paweł Semmler zaprasza czytelnika na wschód Europy, z dala od czujnych kamer CNN, BBC czy ARD.
Przenosimy się do Rosji, która w swej historii również zetknęła się z aktami terroryzmu, ale jedynie ich część ujrzała światło dzienne i dotarła do światowych mediów. Jak się okazuje, podobnych przypadków było więcej, ale najwidoczniej zostały skutecznie wyciszone, a ich okoliczności zdają się wzbudzać więcej pytań niż odpowiedzi.
Wraz z autorem, czytelnik ma szansę usiąść na jednym z siedzeń moskiewskiego teatru na Dobrówce, oraz będzie tłoczyć się pod ścianą szkolnej sali w Biesłanie. Do tego Kaspijsk, Budionnowsk, Nalczyk, Wołgograd jak i Petersburg. Wszędzie ból, krew i polityka.
„Rosja we krwi. Terroryzm dwóch dekad” to intrygująca lektura. Pokazuje Rosję jako ofiarę światowego terroryzmu, ale z punktu widzenia zakładnika, będzie czasem trudno dostrzec różnicę pomiędzy oprawcą składającym żądania, a szturmującymi jednostkami FSB. Trudny temat, jeszcze bardziej zagadkowy kraj.