Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Próba zdobycia Węgierskiej stolicy". Książka "Zdobyć Budapeszt" opisuje próbę zdobycia "z marszu" węgierskiej stolicy przez 2 Gwardyjski Korpus Zmechanizowany w 1944 roku. Mylący czytelnika jest zarówno podtytuł "Kampanie na Węgrzech w 1944" jak i informacja wydawcy na jednym ze skrzydełek że jest to "monografia bitwy o Budapeszt". Książka stanowi wycinek kampanii i opisuje jedną z operacji, która nie doprowadziła do "wyzwolenia" stolicy Węgier. Również informacje na tylnej okładce zawierają sporo nieścisłości. Autor opisuje dość dokładnie sytuacje na Węgrzech przed wspomnianą operacją. Krok po kroku poznajemy przygotowania obu stron do bitwy. Potem dość dokładnie śledzimy działania obu stron. Akcja kończy się po wytraceniu impetu natarcia sowieckiego 2 GKZ. Język autora jest bardzo przystępny i sposób przedstawiania faktów bardzo ciekawy. Wadą jest zbytnia ufność w radzieckie raporty i dokumenty. Czasami można by było odsiać trochę czerwonej propagandy. Dużym minusem publikacji są mapy. Zmniejszone do formatu książki są miejscami nieczytelne. Wielka szkoda. W środku znajdziemy tez trochę zdjęć i schematów jednostek w postaci piktogramów. Ciekawostka przyjemna dla oka. Oprócz tego, na końcu, znajduje się ogromna ilość załączników. Tabela, zestawienia, rozkazy, raporty i wiele innych. Książka wydana w sposób ekonomiczny. Papier żółtawy, całość klejona w miękkiej oprawie. Mimo wad książka porusza temat mało znany i opisywany w naszej literaturze. Czyta się ją szybko z dużym zaangażowaniem. Dla osób siedzących w temacie będzie cenną pozycją na półce.