Dziewczyna, która czytała w metrze Christine Feret-Fleury 5,2
ocenił(a) na 32 lata temu Czego można spodziewać się po książce o takim tytule? Dziewczyny, która czytając w metrze zatapia się w innym świecie? Poznaje kogoś kto jest zainteresowany, co czyta? Zapomina wysiąść z metra? Cóż... nie odbiega to za bardzo od prawdy.
Juliette wsiada do metra, codziennie o tej samej porze, by dostać się do swojej pracy w agencji nieruchomości. Podczas tej podróży lubi przyglądać się innym pasażerom, którzy czytają przeróżne książki. Na tej podstawie próbuje domyślić się jakimi osobami są współpasażerowie. O czym myślą, czy książka im się podoba, jakie są ich refleksje podczas czytania lektury.
Wszystko się zmienia, kiedy dziewczyna postanawia wysiąść dwie stacje wcześniej i resztę drogi przejść na pieszo. Nie ma pojęcia, że wybierając nieznaną jej dotąd ulicę, zmieni swój los praktycznie o sto osiemdziesiąt stopni.
Muszę przyznać, że książka "Dziewczyna, która czytała w metrze", którą napisała Christine Feret-Fleury, była dosyć dziwna. Pierwsze, co mnie uderzyło to rozciągające się w nieskończoność zdania. Opisy, które dzielone były przecinkami, by po sześciu linijkach zakończyć się upragnioną kropką. Fabuła również wydawała mi się być, co najmniej jakby nie z tej epoki.
"Czuła, że jej myśli się rozpierzchają, przypuszczała jednak, że czas mija, że musi już iść, opuścić tę ulicę i jak najszybciej znaleźć się w oświetlonym neonowymi lampami biurze na zapleczu agencji, wśród zapachu teczek "dóbr" i teczek "klientów", przy niekończącej się gadaninie Chloe i kaszlu pana Bernarda, mokrym albo suchym, zależnie od pory roku, przyjąć po raz czwarty emerytów, którzy nie mogli wybrać między domkiem w Milly-la-Foret a dwupokojowym mieszkaniem przy porte d'Italie."
Dialogi, które główna bohaterka prowadziła z tajemniczym mężczyzną nie opuszczającym swojego domu, były nijakie. Cała ta książka była nijaka, a jedyne co zachęcało mnie do kontynuowania czytania tej książki, to nadzieja, że może coś się zmieni.
KONTYNUACJA RECENZJI NA BLOGU:
https://oxfordka.blogspot.com/2022/02/christine-feret-fleury-dziewczyna-ktora.html