Przed przeczytanie nasłuchałam się opinii, że to cudowna pozycja którą powinien przeczytać każdy, a także, że jak żadna inna mówi o tolerancji i uprzedzeniach. Szczerze, przez to wszystko bałam się, że zawiodę się, gdyż moje oczekiwanie były dość wysokie.
Jednak, pod osłoną delikatnej historii i miłej kreski dostałam cudowną lekcję na temat miłości w każdym wydaniu.
Pokazanie perspektywy lekko uprzedzonego głównego bohatera w zestawieniu z dziecinnym czystym spojrzeniem na sprawę jest bardzo dobry posunięciem. Kana nie jest osobą która stoi po przeciwnej stronie barykady, po prostu nie dostrzega "zła" (lub po prostu problemów),które widzi jej tata.
Na plus też były wstawi ciekawostkowo-historyczne. W pewnym sensie dodawały wartości lekturze.
Serdecznie polecam wszystkim, niezależnie od waszego zdania i poglądów. To po prostu warto przeczytać ♡
Przytulmy się \(*w*\)
Ale ja bym przytuliła Mike"a, po prostu wydaję się takim strasznym misiakie.
Manga jak zwykle nie zawodzi. Ciekawostki, które tym razem dostaliśmy serio mnie zaskoczyły, bo mimo to, że mam dużą wiedzę na temat środowiska LGBTQ+ to nie wiedziałam niektórych rzeczy o których była mowa w tym tomie. Bardzo mi się też podobało pokazanie przemiany jednego z bohaterów i wytłumaczenie skomplikowanych relacji w rodzinie i pokazanie w tym wszystkim perspektywy dziecka.
Czekam już na kolejny tom.