Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant7
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Keiko Kikkawa
1
6,7/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://kejko.me/
6,7/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
18 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Polife - Moje życie jako Japonki w Polsce Keiko Kikkawa
6,7
Krótkie historyjki opisujące codzienne sytuacje, jakie spotykają Japonkę Keiko zamieszkującą Warszawę. Miejscami bardzo się uśmiałam :) Świetna lektura o zderzeniu dwóch światów :) Komizm wielu sytuacji wypływa wręcz niechcąco ;) Nie jestem pewna czy do końca można to dzieło zakwalifikować jako mangę, gdyż mimo iż stworzona przez Japonkę to czyta się ją jak europejski komiks i została stworzona oryginalnie po polsku.
Polife - Moje życie jako Japonki w Polsce Keiko Kikkawa
6,7
Ciekawy komiks – a właściwie seria minikomiksów przedstawiających anegdotyczne sytuacje z życia Japonki mieszkającej w Warszawie. Seria jest dość zabawna i pokazuje, jak bardzo jesteśmy przywiązani do kraju, w którym się wychowaliśmy. Autorka – a sądząc z przedstawionych w komiksie sytuacji jest to osoba niewątpliwie otwarta na świat – przebywając Polsce odkrywa, jak mocno tkwią w niej wyuczone w Japonii zachowania sposób myślenia i jak trudno przyzwyczaić się do codzienności w obcym kraju. Jak trudno przyzwyczaić się Japonce do niskiej jakości obsługi w Polsce, niepunktualności pociągów, czy wreszcie zrezygnować z jedzenia żywych owoców morza (to ostatnie o tyle ciekawe, że przecież przeciwko jedzeniu żywych stworzeń przemawiać powinien zarówno rozpowszechniony w Japonii buddyzm, jak i nowoczesna polityczna poprawność). Trochę tylko żal, że szata graficzna jest bardzo skromna, ale to oczywiście kwestia gustu.