Najnowsze artykuły
- ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Warszawie już 23 maja. Włochy gościem honorowymLubimyCzytać2
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant70
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Gia Riley
4
6,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Stay Awhile Gia Riley
6,0
Życie Megan Campbell, które miała, zostało wywrócone do góry nogami i na lewą stronę w mgnieniu oka. Wszystko, o czym myślała, że wiedziała, było złe, została zdradzona, okłamana, w wyniku czego jej pięcioletnia córka przebywała w szpitalu. Jej mąż, Connor, był jej jedynym partnerem, byli razem od czasów liceum. Lainey, córka Megan była cudowna i od początku do końca była postacią, która sprowadza dorosłych na ziemię. Była naprawdę urocza.
Connor, nienawidziłam go. Był tak kapryśny, jak to tylko możliwe, samolubny i odrażający i pomimo wyjaśnień, które dostaliśmy w ostatnich rozdziałach, moje uczucia się nie zmieniły.
Garrett był ofiarą nieodwzajemnionej miłości, kochał tylko jedną osobę - Megan. Megan zawsze należała do Connora, więc nigdy nie wykonywał swojego ruchu, ani nie dawał odczuć swoich uczuć. Teraz, kiedy Connor zniszczył swoje "małżeństwo" jedyne, co musiał zrobić, to jeszcze raz czekać na swój czas.
Stay Awhile to piekielna emocjonalna kolejka górska, po których większość nigdy by się nie podniosła, ale bohaterka wstaje i walczy dalej. Mamy tu radzenie sobie z konsekwencjami, ponowne uczenie się zaufania, bezbronności, ponowne zakochanie się i posiadanie czegoś prawdziwego, dla którego warto żyć. Megan mimo tego co przeszła, pokazała swoją wewnętrzną siłę.
Lover Marni Mann
6,6
Opinia może zawierać SPOILERY!
Dwa małżeństwa.
Pierwsze: West i Tilly. West jest zmuszonym do przejścia na emeryturę zawodowym hokeistą, a Tilly... Tilly jest żoną. Ich małżeństwo nie jest klasyczne, łączy ich głównie namiętność, a eksperymenty łóżkowe z udziałem dodatkowych osób to nie jest dla nich nic szokującego i nowego.
Drugie: Piper i Cannon. Cannon jest prawnikiem, a Piper obecnie bezrobotną nauczycielką. To małżeństwo boryka się z problemami, z brakiem połączenia i komunikacji, a ich życie seksualne ledwie można nazwać letnim.
Piper chcąc podnieść temperaturę związku wstawiła ich zdjęcie na stronę ze swingersami, na ich ogłoszenie odpowiedziała Tilly. Dwa małżeństwa zamierzają się spotkać i wymienić się partnerami. Czy to będzie lekarstwo na problemy Piper i Cannona? Czy może stanie się to gwoździem do trumny ich małżeństwa? Jaki wpływ będzie to miało na Westa i Tilly?
Nigdy wcześniej nie czytałam chyba o swingersach, no w sumie, może jakaś wymiana partnerów raz na jakiś czas się zdarzała w książkach, ale tutaj fabuła jest czysto oparta na swingowaniu pomiędzy dwoma małżeństwami.
Nasłuchałam się opinii różnych, w tym negatywnych, więc trochę się obawiałam, że historia okaże się totalną porażką, ale w efekcie nie było tak źle.
Książka ma naprawdę potencjał, ale został on trochę zmarnowany.
Piper i Westa od początku połączyła niesamowita chemia, bardzo szybko też pojawił się chaos w uczuciach naszych bohaterów. Bo przecież Piper miała leczyć swoje małżeństwo a nie zaczynać czuć coś do swojego partnera od swingowania. A West... przecież to miał być tylko gorący seks... Polubiłam ich.
Cannon i Tilly przez długi czas to taka trochę zagadka. Zastanawiałam się "o co chodzi z tym Cannonem, czemu on jest taki dziwny?", kiedy prawda wyszła na jaw, byłam nieco zaskoczona, ale żałowałam, że jego postać nie została poprowadzona bardziej umiejętnie, bo można było zrobić z tego dużo ciekawszy wątek. Problem z Tilly był zrypany na całego, najsłabsza postać tej książki i najsłabszy wątek z nią związany.
W efekcie końcowym chyba każdy jest wygranym w tej książce, West i Piper znaleźli w sobie bratnie dusze, zakochali się w sobie bez pamięci, a ogień między nimi płonie żywym ogniem. Cannon stał się wolnym człowiekiem, który przestał ukrywać się ze swoją biseksualną orientacją i teraz może zaznawać pełni szczęścia według własnej definicji szczęścia. A Tilly, Tilly po prostu ma kasę i niech się nią wypcha i tyle.
W sumie to był przyjemny odstresowywacz, z pewną zagadką, z uczuciami, z gorącym seksem... spędziłam przy tej książce całkiem przyjemny czas :) Zastanawiałam się nad 5 lub 6 gwiazdkami, ale jako, że mimo wszystko to było dla mnie trochę pozytywne zaskoczenie to daję 6 z przymrużeniem oka ;).