Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roc Upchurch
2
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
166 przeczytało książki autora
55 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Rat Queens tom 2: Dalekosiężne macki N’Rygotha
Cykl: Rat Queens (tom 2)
7,1 z 80 ocen
109 czytelników 9 opinii
2018
Rat Queens tom 1: Magią i maskarą
Kurtis J Wiebe, Roc Upchurch
Cykl: Rat Queens (tom 1)
6,9 z 138 ocen
205 czytelników 24 opinie
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Rat Queens tom 1: Magią i maskarą Kurtis J Wiebe
6,9
,,Nabuzowane alkoholem, śmiertelnie niebezpieczne i niestroniące od awantur wojowniczki do wynajęcia.” – to jedno zdanie idealnie oddaje charakter Rat Queens – czterech najemniczek, które udowodnią Wam czym jest prawdziwa zabawa i przygoda! Zapraszam do poznania tytułowych Królowych Szczurów!
Hannah, Violet, Dee i Betty – owe cztery bohaterki stanowią zespół tytułowych Rat Queens, najemniczek, którym nie straszne żadne wyzwania. Choć które same nie raz stanowią zagrożenie dla innych, a przynajmniej nie raz zdarzyło im się zakłócić porządek publiczny i spokój mieszkańców miasta, które mają bronić. Co bowiem jest lepsze na odreagowanie misji, które mogły przypłacić życiem niż liczne libacje, romanse i zabawy oraz niezliczone rozróby w karczmach?
Jak się nie trudno domyślić, owe nietuzinkowe bohaterki stanowią najmocniejszą stronę serii. Poznajcie: Hannah – córkę nekromantów, której cięty język jest równie skuteczną bronią co rzucane przez nie zaklęcia, Violet – krasnoludzką wojowniczkę zawsze skłonną do walki, Dee starającą się odciąć od wiary jej rodziców ubóstwiających gigantyczną latającą kałamarnicę i Betty – uzależnioną od używek i słodkości złodziejkę, której malutki wzrost jest odwrotnie proporcjonalny do jej zamiłowania do miłosnych podbojów. Jak nietrudno się domyślić dziewczyny stanowią iście wybuchową mieszankę charakterów i mimo licznych kłótni, nad wyraz zgrany zespół, a ich przygody są równie epickie co komiczne.
A skoro o przygodach mowa, to poza obowiązkowym poznaniem przeszłości każdej z Królowych Szczurów czytelników czekają równie klasyczne: epickie bitwy z orkami, goblinami i innego rodzaju potworami, odkrycie nie jednej tajemnicy, liczne romanse, a w między czasie ratowanie miasta i tak jakby świata. Wszystko to jednak zostanie podany w sposób, niepodobny do tego co dotychczas znaliście z historii z gatunku fantasy.
Po lekturze ,,Magią i masakrą” nie ukrywam, że nie wiedziałam jeszcze, czy będę na dłużej kontynuować swoją przygodę z Królowymi Szczurów. Na szczęście jednak zdecydowałam się również na lekturę kolejnego tomu, po którym zżyłam się już na tyle z bohaterkami i ich szalonymi przygodami, że zarezerwowałam tej serii specjalne miejsce na swojej półce. Tom trzeci zdecydowanie najmroczniejszy z dotychczasowych już kompletnie skradł moje serce. Nie rozumiałam za to dlaczego w ,,Najwyższych fantazjach” nastąpiło swego rodzaju odcięcie od wcześniejszych wydarzeń, brak w nim również wyraźnego wątku głównego, choć nadal stanowi lekką, pełną humoru lekturę, przez którą pędzi się jak burza. Mimo wszystko mam jednak wrażenie, że przy kolejnych przygodach autor powróci do tego co znałam z ,,Magią i masakrą”, ,,Dalekosiężnych macek N’Rygotha” i ,,Demonów”.
Pod względem kreski seria bywa bardzo różnorodna, za sprawą faktu iż za poszczególne zeszyty zawarte w tomach odpowiadają różni artyści. Osobiście najbardziej urzekły mnie bohaterki w wersji stworzonej przez Stjepana Sejica, do którego prac mam ogromną słabość.
Seria ,,Rat Queens” to komedia w stylu fantasy w sam raz do oderwania się na kilka miłych chwil po ciężkim dniu. To lekka, choć miejscami mocno krwawa lektura, stanowiąca fantastyczną parodię elementów znanych z epickich historii typu heroic fantasy. Jestem pewna, że jej bohaterki na długo zapadną Wam w pamięć.
https://koszzksiazkami.pl/rat-queens-tomy-1-4-recenzja/
Rat Queens tom 1: Magią i maskarą Kurtis J Wiebe
6,9
Rat Queens to chyba najbardziej zabawna historia graficzna, którą czytałem. Tytułowe królowe to grupa pijących alkohol, śmiercionośnych najemniczek zajmujących się zabijaniem za pieniądze. Wplątane w poważniejszą intrygę stają przed zagadką, którą muszą rozwiązać, jednak podchodzą do niej po swojemu.
Cała opowieść jest mocno zakorzeniona w świecie D&D, a nawiązania do tego świata naprawdę robią robotę. Bohaterki odwiedzają puby, piją, wszczynają burdy i sprawiają kłopoty mieszkańcom swojej osady. Ich codzienność zwykle ogranicza się do spożywania trunków, zabijania, częstego przeklinania, niszczenia mienia innych (celowo lub też nie),romansów i wypełniania zleconych im zadań, które często kończą pokryte krwią swoich przeciwników.
Mimo niewielkiej objętości tego tomu, fabuła rozwija się ŚWIETNIE. Konsekwencje wyborów bohaterek świetnie na siebie wpływają i pojawiają się w nieoczekiwanych momentach. Jednak to nie fabuła sprawiła, że pokochałem ten komiks, a bohaterki o których chcę w kolejnych odsłonach serii dowiedzieć się więcej.
Humor z pewnością nie trafi do każdego, ale te sarkastyczne żarty to coś idealnie w moim guście. Poza komedią, który niejednokrotnie sprawiła, że parskałem ze śmiechu, doceniam Rat Queens za różnorodność. Cała drużyna wydaje się w pewien sposób generyczna w fantastycznym świecie – magini, kapłanka, wojowniczka i łotrzyca. Tym bohaterkom jednak daleko do zwyczajności w jakimkolwiek aspekcie. Poza różnymi klasami reprezentują też różne orientacje i budowy ciała, co wydaje się drobnostką, jednak jest dla mnie taką kropką nad i.
Polecam tę pozycję nie tylko fanom D&D, bo jestem przekonany, że ta historia ma potencjał, by trafić do szerszej publiczności, która po prostu lubi taki typ humoru. Nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po następny tom i jestem przekonany, że to będzie kolejna wspaniała przygoda!