Architekt, urodzony i zamieszkały Pile. W 2016 roku jego opowiadanie „Ironia losu” znalazło się w ścisłym finale konkursu organizowanego przez miesięcznik Nowa Fantastyka na opowiadanie z uniwersum Wiedźmina, postaci stworzonej przez Andrzeja Sapkowskiego. W efekcie tego tekst wszedł w skład antologii pokonkursowej „Wiedźmin. Szpony i kły”, wydanej w listopadzie 2017. Również w 2016 roku jego opowiadanie „14 dni zwykłych” zostaje wyróżnione w ogólnopolskim konkursie literackim PWN. Opowiadanie to jest częścią wydanego w styczniu 2018 roku debiutanckiego zbioru opowiadań „Szkice dla większych całości”.
Nie jestem nabożną fanką Sapkowskiego, nie uważam żeby zainspirowanie się jego światem było jakimś szalonym grzechem. Czytając opinie w internecie myślałam, "Boże, po co ja to w ogóle chcę czytać", ale wcale tak nie było. Nie ma tutaj jakiegoś bezczeszczenia historii.
Opowiadania, wiadomo, niektóre lepsze, niektóre gorsze, ale były przyjemne, czytało się je dobrze. Naśladowanie stylu pisania Sapkowskiego było widoczne, czasem aż za bardzo, ale czuć było klimat starego dobrego Wiedźmina.
Jedyne czego się nie mogę pozbyć to głupawy śmiech z tego, jak można z tak wielkiego świata i mnogości historii wymyślić powrót do świadomości po śmierci podczas stosunków seksualnych byłych partnerów.... No losie, no... Serio?!
Ogólnie polecam, książka dobra żeby odpocząć po ciężkim dniu.
Bardzo nierówny zbiór - niektóre opowiadania mnie zachwyciły (ostatnie, tytułowe oraz “Co dwie głowy” Nadii Gasik),inne znudziły, jedno nawet w połowie zdecydowałam się przekartkować. W części opowiadań widać próbę naśladowania stylu Sapkowskiego; mamy wiele niedopowiedzeń, sporo odniesień do seksu (Jaskier wspominający, że gdyby Geralt chędożył Kwiatuszka, to byłoby długo, serio…),ale brakuje charakterystycznych dla Sapkowskiego cech takich jak poczucie humoru, głębsze wejście w postać czy błyskotliwe obserwacje dotyczące społeczeństwa. Zdecydowanie lepiej wypadły osoby, które znalazły własny styl.