- Dokonujesz własnego wyboru – odezwał się, gdy chłopak nacisnął klamkę, uchylając drzwi. - Jednak muszę cię ostrzec. Gdy wyjdziesz stamtąd...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Walid Kuliński
1
6,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Miałeś pretensje do wszystkich, że tobą manipulowali. Decydowali o twoim losie. A ty, co robiłeś, aby to zmienić? Jak traktowałeś osoby, któ...
Miałeś pretensje do wszystkich, że tobą manipulowali. Decydowali o twoim losie. A ty, co robiłeś, aby to zmienić? Jak traktowałeś osoby, które oferowały ci swoją pomoc, co?! Doiłeś z nich ile mogłeś do czasu, aż przestali być ci potrzebni… Odgradzałeś się od nich wysokim murem, paląc wszystkie mosty.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Doczekać jutra Walid Kuliński
6,9
„ (…) idźcie przez życie z podniesionym czołem a nie z zadartym nosem!”
W powieści spotkacie się z naturalistycznym obrazem rzeczywistości. Autor wiernie rejestruje wydarzenia z życia bohaterów nie szczędząc nam jego drastycznych przejawów. Nie ubarwia, nie używa eufemizmów by przedstawić sceny drastyczne za pomocą łagodniejszych wyrażeń. Wszystko jest opisane zgodnie z obrazkiem, jaki tworzą traumatyczne przeżycia bohaterów. Jest wulgarnie, czasem aż odstręczająco. Trzeba jednak mieć świadomość, po jaką lekturę się sięga żeby wiedzieć, z czym będzie nam dane się zmierzyć. "Doczekać jutra" to dramat science-fiction a nie kolejna powieść typu Young Adult, New Adult. Jeśli nie lubicie mocnych lektur, ukazujących szarą, bezwzględną i brutalną wizję świata, w której człowieka nie można nazwać człowiekiem to lepiej nie czytajcie, bo poczujecie tylko niesmak. Życie bywa trudne a ludzie źli i autor dobrze zdaje sobie z tego sprawę tworząc taką a nie inną historię. Należy o tym pamiętać sięgając po tą książkę, bo nie powstała ona by odrażać treścią, lecz ukazać w całej okazałości tą ciemną stronę życia, która każdego z nas nieraz jeszcze może dosięgnąć. Los bywa niefortunny i nie wiadomo, co jeszcze postawi na naszej drodze dlatego warto, choć mieć tą świadomość, że potwory żyją wśród nas. Kto wie czy ta wiedza nie uchroni nas kiedyś przed gorzkim rozczarowaniem…
Walid Kuliński przedstawia nam losy dwójki dzieci, Konrada i Pauliny. Robi to jednak niezbyt konsekwentnie, bo nie rozwinął się zbytnio, jeśli chodzi o perspektywę dziewczynki. Bardzo skąpo opisuje nam jej historię. Według mnie mógłby już wcale nie poruszać tego wątku, a jeszcze bardziej rozbudować historię chłopca. Szkoda, że nie wykorzystał całego potencjału. Kto wie jednak cóż autor planuje dalej? Może zostawił sobie w ten sposób furtkę do kolejnej powieści? Zakończenie i słowa „To jeszcze nie koniec…” dają nam na to ogromną nadzieję. Okaże się jednak, jak to będzie w rzeczywistości. Ja liczę na ciąg dalszy, bo czuję lekki niedosyt.
Książka „Doczekać jutra” nie ma przypadać do gustu tylko skłonić do egzystencjalnych przemyśleń. Powrót Konrada do przeszłości przy pomocy tajemniczych drzwi w celu przeanalizowania swojego życia staje się pewnego rodzaju refleksją, wędrówką bohatera w głąb siebie. Może warto pokusić się o taką podróż samemu? Może dzięki niej dojdziecie do jakichś odkrywczych wniosków? A może warto na początek dać szansę tej powieści? Może… no właśnie - może. Przekonajcie się sami czy warto!
Doczekać jutra Walid Kuliński
6,9
Są książki lekkie i przyjemne, wywołujące przyjemne mrowienie rozchodzące się po całym ciele. Dużo łatwiej wypowiadać się o lekturze pod wpływem pozytywnych emocji. Wówczas słowa płyną same - niczym wartki strumień. Ale są też książki, które uderzają w czułą strunę, powodując w odbiorcy pewien dysonans. Sercem bowiem zaczynają rządzić sprzeczności. Ciekawość miesza się z niechęcią, spokój z irytacją i gniewem, a nadzieja ustępuje miejsca zwątpieniu i przygnębieniu. O tego typu lekturach znacznie trudniej rozmawiać, bo ucisk w gardle nie znika jeszcze długo po zakończeniu czytania. Taka właśnie jest powieść "Doczekać jutra". Trudna i bezwzględna wobec czytelnika, ale szczera. Ukazuje rzeczywistość niesfałszowaną, prawdziwą, pełną rozbieżności i różnorakich zachowań ludzkich. Taką, w której dobro często blednie na tle wszechobecnego zła.
Walid Kuliński porusza w książce niezwykle trudne, ale ważne tematy. Bezradność, bieda, depresja, żałoba, samobójstwo, problemy rodzinne - czyli problemy dość często występujące w społeczeństwie. Autor skupia się w dużej mierze na życiu Konrada, którego los potraktował bardzo okrutnie. Czytelnik może zaobserwować zmiany zachodzące w rodzinie chłopca. Bieda, niewierność, i szereg innych trudności znacząco wpływają na jej ostateczną formę i wzajemne relacje jej poszczególnych członków. Dotknięta problemami najpierw przekształca się w rodzinę dysfunkcyjną, a po śmierci ojca - patologiczną. Odbiorca patrzy, jak pozostawiona z trójką dzieci kobieta ugina się pod ciężarem obowiązków i w wyniku bezradności z kochającej dotąd matki przeistacza się w okrutną, pozbawioną uczuć bestię. W potwora, który za najdrobniejsze przewinienie traktuje swoje "pociechy" pogrzebaczem, kablem czy serią kopniaków. Trudno pozostać niewzruszonym, czytając o najróżniejszych karach cielesnych. Problem przemocy domowej (fizycznej i psychicznej) wzbudza dużo emocji, zwłaszcza że przedstawiony jest w sposób bezpośredni, bez owijania w bawełnę. Nieciekawa sytuacja rodzinna ma znaczący wpływ na Konrada i pozostawia trwałe piętno na jego psychice, o czym czytelnik przekonuje się, poznając jego dalsze losy.
Drugą istotną postacią w książce jest Paulina, nastolatka, która po śmierci rodziców trafia do domu dziecka. Nie mogąc pogodzić się z sytuacją i warunkami panującymi w nowym miejscu, ulega wpływom koleżanek i zbacza z właściwej drogi. Alkohol i narkotyki to jedynie wierzchołek góry lodowej. Sytuacja robi poważna, kiedy dziewczyna zaczyna się prostytuować. Autor ukazuje, jak ogromny wpływ na życie młodego człowieka ma środowisko, w jakim się on znajduje. Jak ważne jest przekazanie odpowiednich wzorców. I wreszcie jak tragiczne w skutkach może okazać się wychowywanie dziecka w nadmiernym przywiązaniu do dóbr materialnych, zwłaszcza jeśli owe dobra mają jedynie zastąpić uwagę rodzica względem latorośli.
Autor posługuje się prostym, dosadnym językiem. Nie stroni od wulgaryzmów, jednak nie używa ich, moim zdaniem, bezzasadnie. A nawet jestem skłonna stwierdzić, że robi to celowo, by wzbudzić w czytelniku jeszcze większe emocje i dodać bohaterom wiarygodności. Historia przedstawiona w powieści dotyczy bowiem głównie nastolatków, a młodzieżowy język jest, jak wiadomo, pełen przekleństw i obraźliwych zwrotów. Walid Kuliński nie szczędzi czytelnikowi drastycznych scen i brutalnych opisów. Niczego nie ubarwia, nie upiększa. Bywają momenty wulgarne, mocne, wzbudzające odrazę, wywołujące szok i złość oraz takie, które mrożą krew w żyłach. Chociaż to tylko powieść, czytelnik często ma wrażenie, jakby czytał o... prawdziwym życiu.
Podsumowując, "Doczekać jutra" to poruszająca i smutna historia, która pozostawia wielką wyrwę w sercu czytelnika. Sprawia, że zaczyna on inaczej spoglądać na własne życie i dostrzegać rzeczy na pierwszy rzut oka niewidoczne. To opowieść o bezradności, która czasem paraliżuje, uniemożliwiając podjęcie racjonalnych decyzji, a innym razem budzi w człowieku najgorsze instynkty. O ludzkich wyborach, które nie zawsze są proste i słuszne. O nadziei i przyjaźni, którym warto dać szansę i dopuścić je do swojego życia. Ta książka stanowi również swoisty apel autora do adresata, by nigdy nie oceniać po pozorach. By pielęgnować w sobie empatię, zrozumienie dla drugiej osoby. A przede wszystkim by najpierw myśleć, a później działać, bo każdy czyn niesie za sobą konsekwencje, a przyszłość jest w naszych rękach. Historia ta jest również metaforą podróży w głąb samego siebie, skłania do refleksji i przeanalizowania własnego życia.
Źródło: www.halmanowa.pl