Aleksandra J. Starostecka mieszka w Dąbrowie Górniczej, z zawodu jest nauczycielem-bibliotekarzem, byłym pracownikiem biblioteki pedagogicznej. Interesuje się psychologią, filozofią (głównie dotyczącą człowieka),literaturą. Miłością autorki są i nie przestaną być góry. Wiersze i opowiadania publikowała w Na przełaj i Życiu Literackim. Utwory zamieszczane były w almanachach poezji religijnej, w czasopismach, m. in. Jasna Góra, Nasz Dom Rzeszów (Wers – magazyn literacki) oraz na stronach internetowych. Zbiory wierszy to: Moja woda (Tolkmicko 2011),Jeszcze raz (Warszawa 2012),Pod powiekami (Rzeszów 2014).
Dzisiaj przedstawię Wam tomik, w którym otrzymujemy zestaw interesujących, godnych uwagi wierszy. Jest to poezja umieszczona w klimacie spokoju i ciszy. Poezja osoby, której proste pragnienia są wyraziste, choć nieoczywiste i niewypowiadane jednoznacznie. W ciszy tworzy się obraz, gdzie od razu ustawiają się proste zdania, obraz pełen realnych i aktualnych sytuacji, domagających się w wierszu konfrontacji. To zwłaszcza przekaz ukazujący człowieka, jego postrzeganie świata i towarzyszące mu odczucia w różnych jego sferach życia, z podległym mu czasem. Czas jest tutaj „kruchy” i „pełen rozterek”. Ważne w tej poezji staje się bycie „tu” i „teraz” poprzez wyznanie – „jestem”. Interpretowany w wierszach świat, to „pogubione dziś”, „nieprzemyślane jutro”. Ale też cała gama uczuć. Naturalne piękno przyrody, w sposób niezwykle ciekawy, przenika się z miłością, przyciągają się pewne głosy i obrazy. W tych wierszach poczułam siebie, swoje uczucia i pragnienia. Sięgają w głąb naszych dusz. Bardzo spodobały mi się wszystkie i nie wiem, które są najlepsze. Cieszę się, że dostałam możliwość przeczytania ich i oderwania od rzeczywistości. Dają nam dużo przemyśleń związanych z życiem, czy samopoczuciem. Po przeczytaniu jednego wiersza musiałam się zatrzymać, aby pomyśleć i odszukać to o czym zostało napisane w moim życiu. Bardzo podoba mi się okładka oraz strony tej lektury. Całość uważam za świetne. Będę często wracać do nich i wspominać. Ocena 10/10.
Nie potrafię nic więcej napisać, jak tylko to, że serdecznie polecam Wam drzwi, bo są uwagi praktycznie każdego, który odczuwa takowa potrzebę. Nie jest to powieść, nie zobowiązuje do rozmyślań. To jest tylko TWOJA własna decyzja, czy się skusisz, czy tez nie. To TWOJA decyzja, czy jak zaczniesz czytasz, będziesz odkładać ją na bok tylko po to, by zastanowić się nad swoim życiem. Nikt niczego tutaj nie narzuca, całe szczęście. To wszystko zależy od Was. Ciesze się, że miałam możliwość przeczytania tego zbioru. A jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, że należy do mojej prywatnej biblioteczki.
Całość dostępna na: http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/