Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alex Nikolavitch
2
6,1/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 08.06.1971
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Krucjaty tom 2-3: Wrota Hermesa / Bitwa pod Al-Mansurą
Alex Nikolavitch, Zhang Xiaoyu
Cykl: Krucjaty (tom 2)
6,1 z 14 ocen
22 czytelników 3 opinie
2016
Krucjaty tom 1 - Srebrnookie widmo
Alex Nikolavitch, Zhang Xiaoyu
Cykl: Krucjaty (tom 1)
6,1 z 21 ocen
29 czytelników 5 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Krucjaty tom 2-3: Wrota Hermesa / Bitwa pod Al-Mansurą Alex Nikolavitch
6,1
Zbiorcze wydanie dwóch tomów kończących historię. Główni bohaterowie trafiają do Jerozolimy, gdzie przyjdzie im uczestniczyć w walce o tajemniczą siłę ukrytą w podziemiach świątyni.
Seria poszła troszkę w innym kierunku niż się spodziewałem, ale to może dlatego, że nie otrzymujemy właściwie żadnych odpowiedzi – coś jest zasugerowane, ale nic konkretnego – tak jakby autorzy nie za bardzo mieli pomysł na jakieś sensowne wyjaśnienie. Również rozbudowane relacje między postaciami okazuję się tak naprawdę do niczego nie prowadzić. Interesujący wydaje się za to ostateczny los jednego z bohaterów, ale jest to przedstawione tak łopatologicznie i po łebkach, że wypada strasznie byle jak.
Na plus rysunki, szczególnie dobrze wypada osobnik, który okazuje się być głównym antagonistą - część scen z nim przywodzi na myśl pojedynki z finałowymi przeciwnikami w grach z serii „Resident Evil”. Szkoda, że niestety rysownik nie ustrzegł się paru ilustracji niepotrzebnie rozłożonych na dwie strony.
Podsumowując, komiks co najwyżej średni, jedynie dla osób ciekawych zakończenia.
Krucjaty tom 1 - Srebrnookie widmo Alex Nikolavitch
6,1
Moi Drodzy
➡️Templariusze i ich tajemnice pasjonowali mnie w literaturze od dawna. Nie z darma racji "Pan Samochodzik i templariusze" to jedna z moich ulubionych lektur z dzieciństwa 😁 Zatem kiedy wypatrzyłem słowo "Krucjaty" w tytule i "templariusze" w opisie - wiadomo było, że ten komiks kupię 😊 No i jest.
➡️Na początku dwa słowa o wydaniu - petarda! Ogromny format, dosłownie trudno mi było znaleźć na niego odpowiednią półkę 😅 Świetna ilustracja na okładce i ma się rozumieć twarda oprawa. Startujemy.
➡️Akcja rozpoczyna się roku pańskiego A.D. 1219. Trwa Piąta Krucjata. Walka o panowanie nad Jerozolimą i oblężenie Damietty. Trafiamy na grupę rycerzy, którzy podziemnym , zalanym kanałem dostają się do katakumb pod miastem. Ale trafiają tam na coś, co ich przeraża, przerasta i wybija do nogi. Coś, co nie wygląda na człowieka... O yeeaah!
➡️Ilustracje są przepiękne (chociaż dość proste) i to one grają tutaj pierwsze skrzypce. Wyglądają niesamowicie, gdyż nie dość, że format ogromny, to dostajemy czasem takie rozkładówki, że efekt wyrywa z butów! Nie ma mowy, żebym na zdjęciach oddał ten klimat, ale uwierzecie mi - to robi wrażenie! Czasem na czterech stronach pod rząd nie uświadczycie tekstu, zatem śmiało mogę powiedzieć, że nie jest to komiks przegadany 😅
➡️No to tak - historia jest prosta jak drut, co akurat tutaj jej zanadto niczego nie ujmuje. Jest nastrojowo, klimat średniowiecza świetnie odczuwalny, brutalność owych czasów pokazana bardzo dosadnie. Najpierw piąta krucjata, później siódma, echa historii błąkające się w lochach i katakumbach, krwawe walki, Saracenowie, alchemicy, Zakon Templariuszy, bestie w ludzkiej skórze...
➡️A jaki minus? Ano jednak mimo wszystko zbyt mało treści w stosunku do obrazu - nie jestem do tego przyzwyczajony, żeby przez kilka stron z kolei nie uświadczyć dymka z napisami. Ale taki właśnie jest styl tej historii.
➡️Czyta się (a raczej ogląda) błyskawicznie, z przyjemnością patrząc na kolejne rozczłonkowania i rozerwania na części 😅 Krwi i flaków są całe kilometry, rycerze mają parę w łapach i ostre miecze, a potwory ostre szpony. Kto wygra w tym starciu? Przekonam się w tomie 2-gim, a tymczasem pierwszy oceniam na 7/10 i polecam miłośnikom średniowiecznych tajemnic i niewytłumaczalnych zjawisk. Ubawiłem się świetnie!