Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alex Nikolavitch
2
6,1/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 08.06.1971
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Krucjaty tom 2-3: Wrota Hermesa / Bitwa pod Al-Mansurą
Alex Nikolavitch, Zhang Xiaoyu
Cykl: Krucjaty (tom 2)
6,1 z 14 ocen
22 czytelników 3 opinie
2016
Krucjaty tom 1 - Srebrnookie widmo
Alex Nikolavitch, Zhang Xiaoyu
Cykl: Krucjaty (tom 1)
6,1 z 21 ocen
29 czytelników 5 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Krucjaty tom 1 - Srebrnookie widmo Alex Nikolavitch
6,1
Moi Drodzy
➡️Templariusze i ich tajemnice pasjonowali mnie w literaturze od dawna. Nie z darma racji "Pan Samochodzik i templariusze" to jedna z moich ulubionych lektur z dzieciństwa 😁 Zatem kiedy wypatrzyłem słowo "Krucjaty" w tytule i "templariusze" w opisie - wiadomo było, że ten komiks kupię 😊 No i jest.
➡️Na początku dwa słowa o wydaniu - petarda! Ogromny format, dosłownie trudno mi było znaleźć na niego odpowiednią półkę 😅 Świetna ilustracja na okładce i ma się rozumieć twarda oprawa. Startujemy.
➡️Akcja rozpoczyna się roku pańskiego A.D. 1219. Trwa Piąta Krucjata. Walka o panowanie nad Jerozolimą i oblężenie Damietty. Trafiamy na grupę rycerzy, którzy podziemnym , zalanym kanałem dostają się do katakumb pod miastem. Ale trafiają tam na coś, co ich przeraża, przerasta i wybija do nogi. Coś, co nie wygląda na człowieka... O yeeaah!
➡️Ilustracje są przepiękne (chociaż dość proste) i to one grają tutaj pierwsze skrzypce. Wyglądają niesamowicie, gdyż nie dość, że format ogromny, to dostajemy czasem takie rozkładówki, że efekt wyrywa z butów! Nie ma mowy, żebym na zdjęciach oddał ten klimat, ale uwierzecie mi - to robi wrażenie! Czasem na czterech stronach pod rząd nie uświadczycie tekstu, zatem śmiało mogę powiedzieć, że nie jest to komiks przegadany 😅
➡️No to tak - historia jest prosta jak drut, co akurat tutaj jej zanadto niczego nie ujmuje. Jest nastrojowo, klimat średniowiecza świetnie odczuwalny, brutalność owych czasów pokazana bardzo dosadnie. Najpierw piąta krucjata, później siódma, echa historii błąkające się w lochach i katakumbach, krwawe walki, Saracenowie, alchemicy, Zakon Templariuszy, bestie w ludzkiej skórze...
➡️A jaki minus? Ano jednak mimo wszystko zbyt mało treści w stosunku do obrazu - nie jestem do tego przyzwyczajony, żeby przez kilka stron z kolei nie uświadczyć dymka z napisami. Ale taki właśnie jest styl tej historii.
➡️Czyta się (a raczej ogląda) błyskawicznie, z przyjemnością patrząc na kolejne rozczłonkowania i rozerwania na części 😅 Krwi i flaków są całe kilometry, rycerze mają parę w łapach i ostre miecze, a potwory ostre szpony. Kto wygra w tym starciu? Przekonam się w tomie 2-gim, a tymczasem pierwszy oceniam na 7/10 i polecam miłośnikom średniowiecznych tajemnic i niewytłumaczalnych zjawisk. Ubawiłem się świetnie!
Krucjaty tom 1 - Srebrnookie widmo Alex Nikolavitch
6,1
Historia przygodowa z elementami horroru. XIII wiek, Damietta w Egipcie – krzyżowcy odkrywają, że w tym mieście przeprowadzane są przerażające eksperymenty na ludziach. Zostaje uformowany specjalny oddział, który ma zbadać tę sprawę. Tom ten to właściwie wprowadzenie – poznajemy tutaj członków oddziału, a także zostaje nakreślona sytuacja. Plus, że są to w większości niejednoznacznie moralne indywidua, które też mają ukryte interesy. Szkoda, że już w tym tomie żegnamy się z częścią bohaterów, którzy jeszcze moim zdaniem nie zostali w pełni wykorzystani przez co ich odejście nie jest tak emocjonujące jak powinno. Fabularnie jest moim zdaniem zbyt chaotycznie – strasznie dużo retrospekcji przez co nie wiadomo co się dzieje. Trochę rozczarowało mnie wyjaśnienie powodu eksperymentów – trochę już to dla mnie oklepany temat. Nie podobał mi się też zwrot akcji na ostatnich stronach – za dużo inspiracji pewną znaną serią gier… Rysunkowo jest naprawdę wiele świetnie wyglądających scen akcji, ale w scenach spokojniejszych jest już gorzej – bohaterowie są za bardzo do siebie podobni. Warto wspomnieć o samym wydaniu – twarda oprawa, duży format, a także krótkie materiały dodatkowe w końcówce. Podsumowując, na razie nic szczególnego i trochę obawiam się tego co sugeruje końcówka, ale i tak warto przeczytać.