Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gratka dla mieszkańców Pomorza (szczególnie okolic Słupska),którzy interesują się historią swojego regionu. Pani Nitkowska-Węglarz znana jest ze swojej tytanicznej pracy na rzecz popularyzowania historii i legend Pomorza, w tej książce przedstawia zbiór reportaży z dość szerokiego zakresu, cały czas przyjmując jednak za główny motyw ciekawostki z dziejów ukochanego miasta. Począwszy od tajemnic Bałtyku, skrywającego wraki zatopionych statków, przez sekrety połczyńskiego ośrodka Lebensbornu, tragiczną miłość przymusowego robotnika i Niemki, dramatyczne losy słupskich Żydów, aż po tajemnice darłowskiego poligonu - nic, tylko czytać, a potem jechać i zwiedzać miejsca, o których autorka pisze. Może nie wyjaśnia wszystkiego, może nie opisuje jakoś szczegółowo, traktując ujmowaną problematykę raczej dość skrótowo. Niemniej jednak - lektura tych historii daje bodziec do własnych poszukiwań, każe spojrzeć inaczej na miejsca i ulice, które dotąd nie raz mijało się bezrefleksyjnie, nie podejrzewając nawet, jakie tajemnice skrywają... Warto zapoznać się z tymi opowieściami. Warto wiedzieć, że nie tylko Góry Sowie, nie tylko Kętrzyn skrywa swoje wojenne sekrety. Na Pomorzu również sporo się działo. I warto spróbować ocalić od zapomnienia historie i wspomnienia świadków, którzy niejednokrotnie dopiero po wielu latach mogli dzielić się swoją wiedzą...