Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać3
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński27
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Gen Urobuchi
19
7,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, komiksy
Urodzony: 20.12.1972
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
198 przeczytało książki autora
360 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Psycho-Pass 2 #5
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 11)
7,2 z 33 ocen
56 czytelników 7 opinii
2018
Psycho-Pass 2 #4
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 10)
7,3 z 36 ocen
60 czytelników 5 opinii
2018
Psycho-Pass 2 #3
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 9)
7,4 z 38 ocen
62 czytelników 5 opinii
2018
Psycho-Pass 2 #2
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 8)
7,2 z 38 ocen
69 czytelników 5 opinii
2018
Psycho-Pass 2 #1
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 7)
6,9 z 45 ocen
83 czytelników 8 opinii
2018
Inspektor Akane Tsunemori #6
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 6)
8,0 z 60 ocen
102 czytelników 8 opinii
2018
Inspektor Akane Tsunemori #5
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 5)
7,9 z 65 ocen
108 czytelników 7 opinii
2017
Inspektor Akane Tsunemori #4
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 4)
7,9 z 72 ocen
120 czytelników 7 opinii
2017
Inspektor Akane Tsunemori #3
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 3)
8,0 z 78 ocen
130 czytelników 9 opinii
2017
Inspektor Akane Tsunemori #2
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 2)
7,7 z 85 ocen
142 czytelników 7 opinii
2017
Inspektor Akane Tsunemori #1
Akira Amano, Gen Urobuchi
Cykl: Psycho-Pass (tom 1)
7,7 z 110 ocen
182 czytelników 15 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Psycho-Pass 2 #3 Akira Amano
7,4
Myślałem, że poprzedni tom był rzeźnicki i krwawy, ale w trzecim dostałem czystą rzeźnię rodem z najmroczniejszych thrillerów science fiction. Mamy tutaj idealny przykład tego, jak jeden człowiek, a przynajmniej w teorii jeden, potrafi zdestabilizować społeczeństwo pozbawione wolnej woli. Problem jest bardzo poważny bo tak naprawdę dotyczy nas samych. Owszem, nie mamy (na szczęście) Egzekutorów, którzy zabijają ludzi będących pod wpływem natłoku negatywnych emocji, ale zobaczmy jak łatwo takie osoby odizolować od społeczeństwa. Hejtem, lekami, kontrolą rodzicielską albo nawet z urzędową. Gdy ktoś jest „tym złym”, a raczej „tym nie pasującym”, szybko jest piętnowany. Taka osoba musi się dostosować, wtopić w tłum mrówek albo ryzykuje, że zginie. A co jeśli się wkurzy?
Nasza główna Inspektor, Akane Tsunemori, zaczyna powoli składać cała układankę w konkretny obraz. Nie ułatwia jej tego Sybilla, której tajemnicę poznała w finale poprzedniej serii. Niemniej ta niechęć do współpracy owocuje prawdziwą masakrą z wykorzystaniem niczego nieświadomych ludzi. Oto za pomocą zwykłej gry, zwykłego programu do zabawy w sieci, zaczyna się piekło, bo to co widzimy na ekranie i uznajemy za fikcję, ma niestety przełożenie w rzeczywistości. Brzmi bardzo niebezpiecznie i niestety realistycznie.
Jednak cała sprawa ma drugie dno. Świetnie zamaskowane pod stertą ślepych tropów, błysków mających odwrócić uwagę i dymu zasłaniającego prawdziwy cel naszego antagonisty. Poznając go jednak się zaczynam zastanawiać – czy facet jest naprawdę taki zły? Może po prostu chce, aby niedoskonały system upadł. Aby ludzie odzyskali wolną wolę i prawo do popełniania błędów. Szlachetne, choć metoda którą obrał jest wyjątkowo krwawa i nieetyczna.
Jak powstrzymać taką osobę? Gdyby należał do systemu, to byłoby to łatwe, ale osoba, której system nawet nie uznaje, bo zakłada, że taki ktoś nie może istnieć. No to już rodzi spory problem. Tsunemori chce go dorwać i osądzić, Sibilla zgładzić i zamieść sprawę pod dywan. Efekt takiego konfliktu interesów może być tylko jeden i do tego bardzo kosztowny. Zarówno w ludziach, sprzęcie, jak i stabilności społeczeństwa. Dziś, w realnym świecie, obstawiam, że wyglądałoby to tak samo. Naszym społeczeństwem łatwo manipulować, co media głównego nurtu pokazują nagminnie. Mimo dopuszczania do głosu jednostek niewygodnych, ich apele nie mają szczególnie wielkiego zasięgu. Wystarczy, że znana firma elektroniczna wypuści nowy gadżet i ludzie zapominają o ważnych sprawach. Bo lepiej nie myśleć za dużo, nie przejmować się, nie stresować, usłużnie pracować i brać leki na poprawę samopoczucia. Dokładnie tak samo funkcjonuje Sybilla.
Fate/Zero #1 Gen Urobuchi
6,9
Rozpoczyna się wojna o Świętego Graala. Wielcy magowie przywołują bohaterów, którzy mają pomóc im w wygraniu starcia i zdobycia ich największego pragnienia.
Nie oszukujmy się – nie kupiłam tej książki dlatego, że spodziewałam się dobrej lektury. Po prostu lubię anime „Fate/Zero”, od lat mam do niego słabość i chciałam mieć tę książkę na swojej półce przez wzgląd na okładkę. I jako obiekt kolekcjonerski sprawdza się nie najgorzej, bo choć niewielka, ma nawet wewnątrz kilka ilustracji. Niemniej, jak się spodziewałam, nie jest to zbyt dobra literatura.
Właściwie ta light novelka to spisany odcinek anime. Być może kilka rzeczy dopowiada, ale w gruncie rzeczy takie detale mogły mi po prostu umknąć w trakcie oglądania. Poza tym wiele elementów po prostu spłaszcza. W wersji animowanej niektóre sceny są dłuższe, albo po prostu pokazują więcej w sposób zdecydowanie bardziej subtelny.
Książkowa wersja zaś wygląda jak coś dla dzieci, stworzonego w wersji skrótowej, by po prostu młody człowiek nie znudził się opowieścią. Miałam w swoich rękach trochę tego typu dzieł, np. streszczających bajki Disneya i ta książeczka nie odbiega zbytnio jakością. Jedynie samo znaczenie treści jest wyraźnie kierowane do dojrzalszego czytelnika.
Dlatego też nie widzę sensu w tym, by tę książkę polecać osobom, które nie znają wersji animowanej. Dla mnie to stricte kolekcjonerski dodatek, z czego kolejnych tomów nie mam zamiaru zbierać, chyba że trafią się po szczególnie dobrej cenie. Ktoś, kto jest zainteresowany franczyzą, powinien zaś w pierwszej kolejności obejrzeć animację, książki traktując co najwyżej jako dodatek, bo przynajmniej ta, przez swoje ogólne tempo, ogólnikowość i nie oszukujmy się, prostackość stylu, może po prostu zniszczyć rozrywkę, jaką daje oryginalna animacja.
Chyba nie ma tu w gruncie rzeczy nic więcej do dodania. To krótka, mająca 200 stron książeczka z dużą czcionką, która naprawdę nadaje się właściwie wyłącznie jako przedmiot kolekcjonerski.