Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Brenden Fletcher
4
6,5/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
37 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Isola, tom 2
Karl Kerschl, Brenden Fletcher
Cykl: Isola (tom 2)
6,2 z 17 ocen
30 czytelników 5 opinii
2021
Isola, tom 1
Karl Kerschl, Brenden Fletcher
Cykl: Isola (tom 1)
6,4 z 40 ocen
72 czytelników 9 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Isola, tom 1 Karl Kerschl
6,4
PIĘKNO KRAINY UMARŁYCH
Pierwsza tegoroczna nowa seria od Non Stop Comics to rzecz dla miłośników fantasy. Reklamowana jako coś dla miłośników Studio Ghibli i twórczości Hayao Miyazakiego, może nie do końca jest propozycją w stylu filmów anime, które wyszły spod ich ręki, ale na pewno satysfakcjonuje miłośników fantastyki wszelkiej maści. I naprawdę ma swój baśniowy urok.
Dla królowej Maar i jej Kapitana Straży istnieje tylko jedna nadzieja – Isola, wyspa uważana za krainę umarłych. Co tam czeka na zmagającą się zrzuconym na nią zaklęciem królowe i pragnącego jej pomóc kapitana? I jak potoczą się ich losy?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/02/isola-1-karl-kerschl-brenden-fletcher.html
Isola, tom 1 Karl Kerschl
6,4
"Isola" to komiks, który od samego początku rozkochał mnie w sobie niesamowitą kreską i uwielbianymi przeze mnie, intensywnymi kolorami. Chociaż czarno białe komiksy (takie jak chociażby "Heartstopper") też mają swój klimat, to jednak kolorowe lubię bardziej. A ten jest prześliczny i tak różnorodny, a jednocześnie tak spójny kolorystycznie, że nie mogę przestać się zachwycać!
No dobrze, a co z treścią? Z pewnością fabuła nie zachwyciła mnie tak, jak "Dni, których nie znamy" czy właśnie "Heartstopper" (chociaż to zupełnie inny gatunek),ale muszę przyznać, że była dobra. Może trochę zabrakło mi wprowadzenia w świat przedstawiony, bo chociaż dość obszerny prolog pozwolił mi poznać nieco bohaterów, to o świecie i jego zasadach nie wiedziałam wiele. A gdy pojawiały się nazwy własne, to gubiłam się kompletnie. Pomijając to, historia Rook i Olwyn zaciekawiła mnie i sprawiła, ze chętnie sięgnę po kolejny tom. Ten skończył się zdecydowanie za szybko, a ja naprawdę chcę wiedzieć, czy żołnierce i jej królowej uda się znaleźć krainę zmarłych, a w niej pewnego mężczyznę, do którego mają sprawę.