Lisa Eldridge is one of the most respected and experienced makeup artists in the industry. She has worked on the faces of some the world's biggest and most glamorous stars, including Kate Winslet, Keira Knightley, Lily Collins, and Emma Watson, and with international publications such as Vogue, Elle, LOVE and Harper's Bazaar. Having previously held creative directorships, ambassadorial and developmental roles for leading brands including Shiseido, Chanel and Boots No7, Eldridge is currently Global Creative Director for Lancôme. The first professional makeup artist with her own dot com, since the launch of Eldridge's website, lisaeldridge.com, she has developed a large, global online following, while maintaining a high editorial profile. After living and working in Paris, New York and Los Angeles, Eldridge is now based in London. Her bestselling first book, FacePaint, is an accumulation of years of research into the history of makeup.
Ostatecznie nic nie czyni kobiety silniejszą niż dostęp do dobrego wykształcenia i wolność wyboru: nałożyć czerwoną szminkę i zrobić sobie s...
Ostatecznie nic nie czyni kobiety silniejszą niż dostęp do dobrego wykształcenia i wolność wyboru: nałożyć czerwoną szminkę i zrobić sobie smoky eye... czy też nie.
Całkiem dobra książka, która przybliża nam pokrótce historię makijażu. W poszczególnych rozdziałach znajdziemy historie czym i jak się dawniej malowano, a także historie tuszu do rzęs, cieni do powiek, luksusowych firm kosmetycznych jak Elizabeth Arden, Max Factora itp., czy muz makijażu jak Marilyn Monroe, czy Elizabeth Taylor.
Dla mnie ta książka nie wyczerpała niestety tematu. Wszystko jest opisane po "łebkach", wiele informacji brakuje. Zdjęcia są nawet ciekawe. Szczególnie te, które ukazują zmiany w wyglądzie opakowań kosmetyków, na przestrzeni wielu lat. (Brak mi wizerunków makijaży przez epoki).
Interesujące są również informacje na temat tego, z jakich substancji były produkowane niegdyś kosmetyki. Ale moim zdaniem ta książka jest o wiele za krótka. Szkoda, bo zapowiadała się naprawdę prawdziwą "biblią" wiedzy dla fanek makijażu i urody. A tak wyszło nierozwinięte streszczenie takich informacji, które możemy równie dobrze przeczytać sobie na wikipedii czy czasami w prasie kobiecej...
Co większość kobiet na całym świecie lubi najbardziej prócz ubrań?
Oczywiście kosmetyki.
Osobiście nie znam ani jednej kobiety, która nie korzystałaby chociaż z jednego rodzaju tych produktów – czy to z tuszu do rzęs, podkładu albo chociażby błyszczyku do ust.
Chociaż korzystamy z nich na co dzień raczej nie zastanawiamy się nad ich historią powstania, ani nad historią firm kosmetycznych, które je produkują, a szkoda, bo czasami warto zagłębić się w temat.
Udowadnia to książka Lisy Eldridge „Face Paint. Historia makijażu”.
Autorka jest jedną z najbardziej znanych, utalentowanych i rozchwytywanych wizażystek na świecie. Pracowała przy wielu okładkach, z prestiżowymi domami mody i najsławniejszymi ludźmi. Prowadzi kanał na YouTube, na którym umieszcza tutoriale makijażowe, a ogląda je około 2 milionów ludzi. Obecnie jest dyrektorką kreatywną w firmie Lancome. Warto dodać, że wizażem zajmuje się od ponad 20 lat.
„Face Paint” nie jest kolejnym poradnikiem „Jak się malować” czy „Jak dobrać odpowiedni podkład” – całe szczęście Lisa podeszła do makijażu w całkowicie inny sposób. Autorka cofa się w czasie i analizuje z nami historię makijażu oraz jego ewolucję.
Jak się okazuje makijaż istniał już w starożytności, jednak z początku miał mieć całkowicie inne zastosowanie niż teraz. Dziś stosujemy go dla urody, mody i jako wyraz artystyczny, dawniej służył jako barwy wojenne, ochronne lub plemienne.
W pierwszej części książki zostaje przybliżona nam historia trzech najważniejszych i używanych od tysięcy lat kolorów w makijażu: czerwieni, bieli i czerni.
Autorka przybliża nam etapy wkraczania makijażu oraz produktów kosmetycznych do mediów, a także do życia codziennego kobiet.
Poznajemy również aktorki, które były pionierkami jeśli chodzi o makijaż, i które wyznaczyły w jakimś stopniu trend.
Jeśli zastanawialiście się co wspólnego ma makijaż i kosmetyki z rolą kobiet na świecie, jej prawami i feminizmem to odpowiedź znajdziecie również w tej pozycji.
Z drugiej części lektury dowiemy się kim byli pionierzy w przemyśle kosmetycznym i czy ich marki przetrwały do dziś. Westmore’owie, Max Factor, Elizabeth Arden, Charles Revson oraz wielu innych – to właśnie ich i ich marek historię poznamy.
Wizażystka opisuje też odrębną historię kilku podstawowych produktów do makijażu m.in. lakieru do paznokci, szminki czy podkładu i pudru.
Jeśli ku mojemu zaskoczeniu, jeszcze nie jesteście pewni czy warto zainteresować się tą pozycją to dodam, że jest to jedna z najpiękniej i najsolidniej wydanych książkę, które znalazły się kiedykolwiek w moich rękach.
Ta książka/album to wartościowa treść i wiele ciekawostek w temacie makijażu i to na przestrzeni historycznej, ale także cudowne fotografie i rysunki, które cieszą oko, a także pozwalają na zobrazowanie przekazywanej treści.
Myślę, że ta pozycja zainteresuje każdą kobietę, jeśli nie samą treścią, wydaniem, oprawą graficzną to chociażby jako forma prezentu dla kogoś bliskiego – nie jedna z nas chciałaby otrzymać takie cudo.