Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krzysztof Gojdź
2
4,4/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,4/10średnia ocena książek autora
62 przeczytało książki autora
28 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zatrzymać czas. Sekrety medycyny estetycznej
Magdalena Rigamonti, Krzysztof Gojdź
4,4 z 41 ocen
77 czytelników 5 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Zatrzymać czas. Sekrety medycyny estetycznej Magdalena Rigamonti
4,4
Zastanawiam się dla kogo jest ta książka...? Mam wrażenie, że to materiał reklamowy kliniki doktora Gojdzia. Albo trochę dłuższy artykuł z kolorowej gazety. Czarujący człowiek, młody bóg, seksowny, bogaty, pewny siebie a przy tym świetnie wykształcony (pierwsza lokata na amerykańskiej uczelni),empatyczny i ciepły Pan Doktor.
Może warto o nim pisać, bo w Polsce brakuje pozytywnego kultu sukcesu? Jest pewnie kult władzy, ale ludzie, którzy osiągają sukces finansowy zwykle nie wzbudzają sympatii, a raczej zawiść i przekonanie, że doszli do tych pieniędzy nieuczciwie. Bo przecież uczciwie pracując nie idzie się dorobić.
A Krzysztof Gojdź twierdzi, że idzie. Ciężką pracą.
W dodatku pokazuje, że warto dbać o swój wygląd, że nie należy wstydzić się swojego ciała i trzeba cieszyć się seksem. To również niepopularne poglądy w zaściankowej, katolickiej Polsce, gdzie kobieta po pięćdziesiątce to stara baba, która powinna siedzieć w domu i nie myśleć już dawno o "tych rzeczach". A on mówi "Panie, Panowie - do łóżek, seks uprawiać!". No nie wiem co na to aktualny obóz rządzący. Może trzeba po książkę sięgnąć zanim trafi na "Indeks Ksiąg Niepolecanych"?
Najpewniej lektura ma zarażać pozytywnym podejściem Krzysztofa do życia. Tekst dziennikarki Magdaleny Rigamonti, która skromnie podpisała się pod wielkim na całą okładkę nazwiskiem "autora", a raczej bohatera reportażu, jest hymnem pochwalnym na jego cześć. Niestety obawiam się, że poza niewątpliwie licznym gronem jego fanek, nie wzbudzi w nikim aż takiego entuzjazmu. Postać Krzysztofa może bowiem irytować, a tematyka książki i działka, którą uprawia Pan Doktor, sprawiają, że nijak nie da się jej kupić komukolwiek na prezent.
Twoja twarz, twój charakter Krzysztof Gojdź
4,5
Krzysztof Godź to nie tylko chirurg, to też zamożny celebryta, który lubi epatować swoimi pieniędzmi, ale jak sam mówi o sobie, jego prawdziwego oblicza nie dostrzeże się na szklanym ekranie. Jego prawdziwą osobowość i szczelnie zabarykadowane wnętrze zna tylko mama i babcia. To właśnie do rodzinnego domu ucieka, gdy jest mu źle. To, co w życiu osiągnął jest linią jego dążeń do wiedzy, świata nauki i luksusu.
W książce Twoja twarz, twój charakter oprowadza czytelnika po standardowych, kultowych ale też nowatorskich trendach w dziedzinie chirurgii plastycznej. Podkreśla jak ważny jest w dzisiejszych czasach wygląd i jak wiele od niego zależy. Obnaża bezlitosną prawdę, że czas nie zatrzymuje się dla nikogo, a upływające lata odciskają swoje trudy na skórze człowieka.
Żyjemy w czasach kultu młodości i piękna, a to zobowiązuje nie tylko do wypastowanych mokasynów. Twarz nie umie kłamać ani zwodzić. Umie natomiast być okrutnie, do bólu i nieprzyzwoitości prawdziwa
Między wersami Krzysztof Gojdź sprzedaje nie tylko sposób na piękny wygląd. W pewnym stopniu wciela się w mentora life coachingu i sprzedaje sposób na sukces i szczęśliwe życie. Daje rady, udziela wskazówek. Każdy rozdział rozpoczyna jakąś błyskotliwą myślą. To naprawdę fajny wstęp. 7
Życie to gra, i to z różnymi poziomami; można być damą, co dla kaprysu zdmuchuje domek z kart, i gońcem, co głosi dobre nowiny. Możesz być sobą przez cały czas albo tylko wtedy, kiedy kot zapłacze - i nikt nie powinien cię za to oceniać, bo wszyscy jesteśmy od tego samego krawca.
Gojdź prócz wnikliwej wędrówki po zabiegach, którym można się poddać w jego klinice również prowadzi w książce wywiady ze specjalistami, swoimi przyjaciółmi, którzy na różne kwestie urodowe pozwalają spojrzeć od zupełnie innej strony. Szczególnie spodobał mi się wywiad z Magdaleną Chorzewską, ulubioną psycholożką Krzysztofa. W tym wywiadzie dokładnie zanalizowała znaczenie ludzkiej twarzy, jej rysów i proporcji. To naprawdę fascynujące, że można z niej tyle wyczytać.
Nie ma piękniejszego widoku niż para staruszków, którzy przez tak zwany efekt lustrzany mają na swoich twarzach, w tych samych miejscach zmarszczki od śmiechu. Z uwagi na to, że długo ze sobą żyją, zaczynają używać tych samych partii twarzy. Taką radość z twarzy czyta się z przyjemnością.
W swojej książce opisuje wszystkie kluczowe kwestie związane z urodą. Sięga po opinię ekspertów w dziedzinie medycyny estetycznej. Książka jest więc nie tylko stricte chirurgiczną powiastką, ale też przewodnikiem po pięknym uśmiechu, zdrowych i hollywoodzkich zębach, sporo poświęca też włosom (i tym niechcianych, rosnącym w dziwnych miejscach) i tym upragnionym (gdy się łysieje). Podkreśla znaczenie diety i sportu, zabawnie mówi o wpływie szalonego życia z zabawą i alkoholem w tle. Nie zakazuje, nie poucza, lecz mówi "ciesz się życiem" i zapewnia, że dzięki nowoczesnej medycynie estetycznej wszystko da się naprawić.
W książce pojawiają się reklamy i wizytówka kliniki - moim zdaniem zupełnie nie potrzebnie. Kto by chciał i tak by znalazł dr Gojdzia. A tak zepsuło to nieco wygląd estetyczny tej książki sprawiając, że stała się ulotką.
Mimo tego zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję. Zresztą o samym jej powodzeniu świadczy fakt, że od stycznia wędrowała tu i ówdzie po znajomych, aż w końcu ją odzyskałam. I to w zasadzie na chwilę, bo już kolejne osoby chcą ją pożyczyć :)
Na zakończenie dodam, że dla mnie była ona życiowym motywatorem. Powiedziała mi: "Patrz Klaudyna, Gojdź mówi ci, że masz duże niebieskie oczy - jesteś ambitna, wiarygodna i budzisz zaufanie. Masz mały, okrągły nosek, co znaczy, że inni postrzegają cię jako sympatyczną i niezarozumiałą osobę. I masz pełne, duże, zmysłowe usta - jesteś idealną kochanką."
Już mnie nie dziwi, dlaczego nie mogę się odgonić od facetów ;)
Mogłabym jednak zrzucić parę kilo :)