Trzykrotny zwycięzca NBA, dwukrotny MVP finałów i trzykrotny MVP ligi. Złoty medalista olimpijski z Barcelony ze słynnym Dream Teamem. Po zakończeniu czynnej kariery prowadził zespół Indiana Pacers, został Trenerem Roku 1998 w NBA. Od 2003 roku pełni w tym klubie funkcję prezesa ds. operacji koszykarskich.
NBA interesuję się odkąd będąc nastolatkiem, zaczęto pokazywać w telewizji mecze tej ligi dlatego też bardzo chętnie chłonę wszelkie książki z NBA związane :)
Książkę tą przeczytałem niemal jednym tchem. Dwie niesamowite osobistości które tak naprawdę ukształtowały NBA i to czym ta organizacja koszykówki jest do dzisiaj. Dwaj rywale, na dwóch przeciwległych końcach USA i każdy z nich chciał być lepszy od drugiego i nikt by nie pomyślał, że w późniejszych latach, po ich wzajemnej walce na parkietach NBA, staną się najlepszymi przyjaciółmi. Nie ma w tej książce ani jednej nudnej historii czy anegdoty. Czytałem poprzednio książkę o Michaelu Jordanie, gdy zaś czytałem książkę o Larrym i Magicu, niesamowicie ciekawym były opisy ich wspólnej wizyty w hotelu w Barcelonie, na olimpiadzie w 1992 roku, widziane z jakże odmiennej perspektywy. To dodaje smaczku takim książkom.
Dla każdego fana NBA, pozycja obowiązkowa ale również tym zainteresowanym NBA w mniejszym stopniu, szczerze polecam.
Chyba mało kto w Polsce lat osiemdziesiątych miał okazję podziwiać wyczyny Larry'ego Birda i Magica Johnsona w telewizji (rzekłbym nawet, że prawie nikt). Transmisje na żywo meczów NBA rozkręcono dopiero jakoś w połowie lat 90. Książka jest więc skierowana do miłośników amerykańskiego basketu zainteresowanych jego historią oraz jej kluczowymi momentami. A takim na pewno była rywalizacja Celtics-Lakers w połowie lat 80.
Przede wszystkim - podtytuł poniekąd wprowadza czytelnika w błąd. "Kiedy rządziliśmy NBA" sugeruje narrację w pierwszej osobie, jednak cała opowieść prowadzona jest w osobie trzeciej, a więc niby z dystansem, ale jednak jest ona oparta na wypowiedziach Birda i Johnsona. Niestety, brakuje tu trochę "mięsa" - surowego, naturalistycznego, dosadnego sportowego języka (większość wypowiedzi brzmi tu mało przekonująco, co może - acz nie musi - być winą tłumacza). Pełno tutaj frazesów w klimatach typu: "Larry zawsze przychodził na trening pierwszy i wychodził ostatni", z kolei za mało dowiadujemy się o ciemnych stronach (idealnych, by się zdawało) gwiazd sportu. Nie ma wzmianek o rozrywkowym trybie życia Magica, który doprowadził go do zarażenia wirusem HIV (swoją drogą, wątek HIV/AIDS oraz prowadzące do niego zakończenie kariery przez Magica jest tu opisany nieco zbyt dramatyzująco i rozwlekle). Rozumiem jednak, że ciężko jest opisywać mroczne strony swojego życia i osobowości.
Krótko mówiąc, autorzy do tematu podeszli zbyt miękko, by zainteresować tą historią kogoś spoza rzeszy fanów NBA. Na plus - wykaz szczegółowych statystyk Birda i Magica podany na końcu książki, brak jednak statystyk meczów Celtics-Lakers z opisywanych czasów.