Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Romuald „Aldek” Roman
Źródło: http://www.annapurna-info.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=334:romuald-qaldekq-roman&catid=49&Itemid=152
3
6,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 12.07.1949
Romuald „Aldek” Roman jest zakopiańczykiem od wielu lat mieszkającym w Filadelfii. W ciągu trzydziestu czterech lat, które niefrasobliwie spędził w Zakopanem, był leśnikiem, taternikiem, nauczycielem, narciarzem i pisarzem „do szuflady”.
Po wyjeździe do USA zaczął po raz kolejny studiować i zmieniać zawody. Liczył koniki polne, wdychał azbesty, studiował toksykologię, wyjeżdżał do Europy z ramienia ONZ, a na koniec został rządowym biurokratą.
Wtedy to szufladowe pisanie Aldka zaczęło wychodzić z ukrycia i w polskich księgarniach pojawiły się trzy jego powieści: Przystanek Idaho - lekka opowiastka o polskim Szwejku u podnóża Gór Skalistych; Kierunek Filadelfia - opowieść o wycieczce w poprzek kontynentu, w której historia Ameryki przeplata się z galicyjskimi wspominkami o przodkach; oraz Ośrodek Zero. Tajemnica Doliny Syrokiej Wody opowiadająca o Zakopanem za czasów komuny i o wczasowych wyczynach partyjnych prominentów. Kolenymi jego książkami, opublikowanymi przez wydawnictwo Annapurna, są: Zakopiański dom wariatów - pisane humorystycznym tonem wspimnienia z 34 lat spędzonych pod Giewontem (wyd. 2015 r.) oraz Amerykański dom wariatów (wyd. 2017 r.) - dalszy ciąg w dużej mierze zbawnych wspomnień już z amerykańskiej ziemi.
Po wyjeździe do USA zaczął po raz kolejny studiować i zmieniać zawody. Liczył koniki polne, wdychał azbesty, studiował toksykologię, wyjeżdżał do Europy z ramienia ONZ, a na koniec został rządowym biurokratą.
Wtedy to szufladowe pisanie Aldka zaczęło wychodzić z ukrycia i w polskich księgarniach pojawiły się trzy jego powieści: Przystanek Idaho - lekka opowiastka o polskim Szwejku u podnóża Gór Skalistych; Kierunek Filadelfia - opowieść o wycieczce w poprzek kontynentu, w której historia Ameryki przeplata się z galicyjskimi wspominkami o przodkach; oraz Ośrodek Zero. Tajemnica Doliny Syrokiej Wody opowiadająca o Zakopanem za czasów komuny i o wczasowych wyczynach partyjnych prominentów. Kolenymi jego książkami, opublikowanymi przez wydawnictwo Annapurna, są: Zakopiański dom wariatów - pisane humorystycznym tonem wspimnienia z 34 lat spędzonych pod Giewontem (wyd. 2015 r.) oraz Amerykański dom wariatów (wyd. 2017 r.) - dalszy ciąg w dużej mierze zbawnych wspomnień już z amerykańskiej ziemi.
6,7/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
49 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zakopiański dom wariatów Romuald „Aldek” Roman
7,1
Mam sentyment do Zakopanego choć jego obecne oblicze zupełnie mi nie odpowiada. Pewnie dlatego zainteresował mnie opis na okładce tej książki. Liczyłam na powrót do miłych wspomnień z Zakopanem w tle.
Tymczasem natknęłam się na garść wspomnień autora, z różnych okresów jego życia, zupełnie dla mnie nieciekawych i napisanych topornym stylem, przypominającym gawędzenie kogoś podpitego. Narracja była niezmiennie irytująca a całości dopełniało czerwone i wściekłe oblicze twórcy na okładce.
Może te opowieści zaciekawią znajomych lub krewnych autora, może nadają się do wspólnego biesiadowania przy zastawionym stole. Ale uraczać nimi innych czytelników? Szkoda drzew.
Zakopiański dom wariatów Romuald „Aldek” Roman
7,1
Książka napisana przez człowieka z dużym poczuciem humoru i jednak rzadko spotykanym dystansem do siebie. Żeby tak pisać trzeba mieć silne poczucie własnej wartości i żadnych kompleksów. Cudownie czyta się o Zakopanem i Tatrach z tamtych lat, bo ci , którzy wtedy tam jeździli mogą odnaleźć w lekturze specyficzny klimat lat 70.Czyta się wspaniale.