Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wivel Marie Moesgaard
1
7,6/10
Pisze książki: hobby
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
49 przeczytało książki autora
60 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Warkocze. Przewodnik krok po kroku
Laura Kristine Arnesen, Wivel Marie Moesgaard
7,6 z 36 ocen
107 czytelników 11 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Warkocze. Przewodnik krok po kroku Laura Kristine Arnesen
7,6
Każda opisana w książce fryzura jest doskonale rozłożona na części pierwsze. Wszystko jest dopracowane i w zasadzie każdy powinien sobie poradzić. Najpierw otrzymujemy zachętę, czyli zdjęcie gotowej fryzury a potem... "krok po kroku" opis słowny wyjaśniający, jak pleść, czy przekładać pasma górą czy dołem, czy zaplatamy w poziomie czy pionie, czy włosy dobieramy z obu stron czy tylko z jednej a obok obrazujące to zdjęcia - dla wzrokowców. Muszę przyznać, że instrukcje są jasne i zrozumiałe i gdyby dziecko miało więcej cierpliwości to sądzę, że warkocze mogłabym czesać częściej (próbowałyśmy między innymi warkocza z pięciu pasm, ale tam wymagana jest pomoc osoby czesanej i tu już moja córa nie dawała rady, będziemy próbować za czas jakiś). Dodatkowymi informacjami, które znajdziemy przy fryzurach są akcesoria potrzebne do ich wykonania, czas niezbędny do tej czynności, poziom trudności a w niektórych przypadkach nawet QR kod przenoszący na stronę z filmem instruktażowym.
Podsumowując stwierdzam, że podczas pierwszego spotkania z tą nietypową książką, można poczuć strach. Tak, strach że nie podołamy wyzwaniu a maleńkie oczka córki będą patrzeć wyczekująco i błagalnie i mówić "Mamusiu, chcę być piękna". Ale myślę, że warto mieć w domu - do kompletu z córeczką - taki właśnie poradnik, który początkowo będzie pomagał mamie a potem to nastolatka będzie miała koleżanki, które będą w szybkim tempie odrabiały zadania domowe, by mieć czas spotkać się na plotki przy warkoczach. To świetny i niebanalny pomysł na sympatyczne spędzanie czasu w kobiecym czy dziewczęcym gronie.
całość recenzji oraz fotografie: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2015/10/laura-arnesen-marie-wivel-warkocze.html
Warkocze. Przewodnik krok po kroku Laura Kristine Arnesen
7,6
Tylko dzieci głupie się nudzą!
Taki motywator stosowała moja znajoma w wychowaniu swoich dzieci. Muszę dodać, że skutecznie, chociaż dla mnie brzmiał trochę kontrowersyjnie. Po lekturze tego przewodnika skłonna jestem przyznać jej rację. Okazuje się, że nuda wcale nie jest zła, tylko dzieci są może nie głupie, ale zbyt leniwe. Na szczęście nie wszystkie. Kiedy w duńskich szkołach ogłoszono strajk generalny, dwie nastolatki, Laura i Marie, strasznie się nudziły i zamiast zawracać gitarę dorosłym mantrą – nudzi mi się - i żądać od nich roli clowna zabawiającego widownię, zaczęły działać. Miały pasję – plecenie warkoczy. Każdą wolną chwilę poświęcały na wymyślanie nowych splotów z włosów. Brak zajęć w szkole wykorzystały na poszukiwanie inspiracji w Internecie, które skończyło się na zainstalowaniu profilu na Instagramie, na którym pokazały swoje warkoczowe fryzury. Pojawiły się fanki. Potem były filmiki instruktażowe na YouTube. Fanek przybyło jeszcze więcej. I wreszcie ukazała się ta książka. Postanowiłam ją nie tylko przeczytać oraz dokładnie obejrzeć i przyjrzeć się licznym zdjęciom.
Postanowiłam ją... przetestować!
Zebrałam grupę dziewczyn, które chciały tego samo, co ja, ale również mieć uczesanie na czasie ( warkocze ostatnio robią furorę) lub po prostu nauczyć się pleść włosy. Gościem specjalnym i fachową pomocą dla amatorek była adeptka fryzjerstwa. Ciekawiło mnie, jak poradzą sobie z przewodnikiem amatorki, a jak profesjonalistka. Wcześniej przygotowałyśmy akcesoria wyszczególnione i pokazane w rozdziale wstępnym. Uzbrojone w gumki, wsuwki i grzebienie zabrałyśmy się do wyboru warkocza, wertując pierwszy rozdział. Było w nim aż, a może tylko, pięć podstawowych splotów warkoczowych jako baza do dalszych uczesań. I tutaj napotkałyśmy pierwszy, ale i jedyny problem. Zdjęcia instruktażowe do każdego rodzaju warkocza umieszczono na jednej stronie. Ucierpiała na tym ich czytelność odwzorowywania krok po kroku kolejnych chwytów pasm włosów.
Na szczęście tę niedogodność świetnie rozwiązywał kod QR umieszczony pod instrukcją wykonania. Ściągnięcie aplikacji na telefon i skorzystanie z usługi zajęło nam kilkanaście sekund i już miałyśmy filmik instruktażowy w telefonie. Po opanowaniu podstaw, co było łatwe, mogłyśmy porwać się na drugi stopień trudności czyli następny rozdział z fryzurami plecionymi. Teoretycznie brzmiało groźnie, ale w praktyce oznaczało bazowanie na wcześniej poznanych rodzajach warkoczy i budowaniu z nich bardziej skomplikowanych kompozycji. Nie było to trudne. W przewodniku znajdywałyśmy również mnóstwo podpowiedzi fryzur na imprezy i uroczystości. Niektóre, wprawdzie już bez instrukcji, ale nie były nam nawet potrzebne do ich wykonania. Właściwie po trzech godzinach ćwiczeń (tak dobrze nam się plotło!) autorki spełniły swoją rolę osób zachęcających i inspirujących, a nas zaczęła ograniczać już tylko wyobraźnia. Efektem było to zupełnie nowe uczesanie.
Zgodnie stwierdziłyśmy, że przewodnik napisany jest zrozumiale, z przejrzystą grafiką, dając amatorkom szansę nauczenia się plecenia warkoczowych fryzur, a profesjonalistkom możliwość inspiracji do pomysłów na nowe fryzury. Ze spotkania wyszłyśmy z cudami-wiankami u każdej na głowie, nowymi umiejętnościami i kolejką do pożyczenia przewodnika.
Byłyśmy bardzo zadowolone!
http://naostrzuksiazki.pl/